czwartek, 27 grudnia 2012

Google a reklama - kampanie linków sposnorowanych

Google a reklama - kampanie linków sposnorowanych

Autorem artykułu jest Iwona Lencka


Tak zwane "kampanie adwords" przyciągają dziś coraz więcej przedsiębiorstw chcących dotrzeć do internautów poprzez udostępniony przez Google system Google Adsense / Google Adwords... Google Inc. to amerykański gigant w branży internetowej. Firma została założona w 1998
roku przez dwóch doktorantów Uniwersytetu Stanforda Larry'ego Page'a i Sergeya Brina.
Opracowali oni analizę powiązań hipertekstowych dziś znaną w środowisku webmasterów i
pozycjonerów jako Page Rank.

Flagowym produktem tejże firmy , oprócz wielu innych, stała się wyszukiwarka dostępna
m.in. pod adresem www.google.pl (polska wersja). Oprócz funkcji wyszukiwania umożliwia ona
również kampanie reklamową na określone słowa kluczowe.
Tak zwane "kampanie adwords" przyciągają dziś coraz więcej przedsiębiorstw chcących
dotrzeć do internautów poprzez udostępniony przez Google system Google Adsense / Google
Adwords. Jest to idealny sposób by wyświetlić swoją reklamę na wielu serwisach internetowych nie
marnując czasu na pozyskiwanie do tego celu przestrzeni na stronach www. Google Adwords
traktuje wszystkich reklamodawców w sposób równy i sprawiedliwy – płacisz jeśli Twoja reklama
przyciągnęła internautę i odwiedził Twoją stronę. Bez względu na wysokość budżetu wszystkie
boksy adwords mogą się wyświetlać zarówno w Google jak i w sieci wyszukiwania.

Dlaczego Google Adwords staje się coraz popularniejsze?
Google dziś jest bezpośrednio utożsamiane z możliwością łatwego i błyskawicznego
wyszukania potrzebnych informacji w internecie i obsługuje największą ilość zapytań w Polsce. Już
ponad 80% Polaków korzysta z wyszukiwarki oraz produktów amerykańskiego giganta. Rośnie
również zainteresowanie handlem elektronicznym. Dlatego też coraz więcej firm inwestuje w
kampanie linków sponsorowanych co umożliwia nakierowanie uwagi internautów na odpowiednią
ofertę.

Jak rozpocząć kampanię?
Można spróbować rozpocząć kampanie reklamową samemu poprzez zarejestrowanie się w
systemie Google Adwords (adwords.google.com), samodzielne stworzenie reklamy i dobranie do
niej słów kluczowych. Każda reklama wyświetlana jest obok trafnych wyników wyszukiwania a
więc trafia do docelowej grupy odbiorców.
W przypadku, gdy dysponujemy większym budżetem możemy skorzystać z usług firmy,
która świadczy usługi z zakresu Kampanii Adwords. Doświadczenie z zakresu prowadzenia takich
kampanii jak również wyspecjalizowany zespół e-marketerów na pewno przyniosą lepsze efekty.
Wszystko zależy od tego ile możemy wydać i jaki chcemy osiągnąć wynik.
Decydując się jednak na tego typu reklamę nie możemy zapominać, że internet nie jest
jedynym medium transmisji informacji i podczas organizowania kampanii reklamowej należy
uzyskać kompromis między tradycyjnymi środkami przekazu a wirtualną rzeczywistością. ---

Advert Center - Twoje centrum reklamy www.advertcenter.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zorganizować konferencję?

Jak zorganizować konferencję?

Autorem artykułu jest Ireneusz Jezierski


Organizacja konferencji nie jest łatwym zadaniem. W zależności od skali przedsięwzięcia, czas przeznaczony na przygotowanie konferencji może nam zająć od kilku tygodni do kilku miesięcy. Co należy zrobić i o czym trzeba pamiętać chcąc zorganizować udaną i owocną konferencje przedstawię w poniższym artykule. Pierwszym krokiem do zorganizowania udanej konferencji powinno być określenie celu jakiemu ma służyć organizowana konferencja. Jeżeli już wiemy czemu ma służyć organizacja konferencji, mamy wstępny temat i zamysł całego przedsięwzięcia, powinniśmy przejść do planowania budżetu. Należy bardzo starannie przemyśleć wszystkie koszty związane z organizacją konferencji. Trzeba wziąć pod uwagę takie rzeczy jak: wynajem sali, liczba uczestników, catering, meble konferencyjne, krzesła konferencyjne, stoły itp. Koszty powstają również przy przygotowaniu materiałów konferencyjnych, wypożyczeniu dodatkowego sprzętu - rzutnik, ekran, tablice.
Kolejnym krokiem jest ustalenie liczby uczestników, która powinna być dostosowana do tematu konferencji i naszych możliwości związanych z budżetem. Następnie ustalamy termin, pamiętajmy przy tym aby zaplanowany termin nie kolidował z innymi podobnymi konferencjami i spotkaniami.
Musimy określić czas trwania całej imprezy i jej plan - szczegółowy program odczytów, prelekcji, przerw.
Mając już plan konferencji, możemy przejść do przygotowania i dystrybucji zaproszeń. Zaproszenia są jednocześnie naszą wizytówką, dlatego należy zadbać, aby były odpowiednio przygotowane. Zaproszenia można wysłać pocztą tradycyjną, e-mailem lub faxem, oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym.
Przy organizowaniu konferencji, pamiętajmy o przygotowaniu i zapakowaniu materiałów konferencyjnych, zapewnieniu uczestnikom dostępu do telefonów, faksu, Internetu, kserokopiarek etc.. Sprawdźmy nagłośnienie pomieszczeń, sprawności mikrofonów. Pamiętajmy o uwzględnieniu w menu dań wegetariańskich oraz o zapewnieniu szybkiej i sprawnej obsługi w sytuacji, gdy nie ma szwedzkiego stołu. Nie zapominajmy również o odpowiedniej ilości krzeseł konferencyjnych i sprawdzeniu sali - oświetlenia, aranżacja, ustawienia sprzętu audio i wideo, zasilanie, odpowiedni wystrój.
Po przeprowadzonej konferencji, należy wysłać materiały zaproszonym jak również i nieobecnym uczestnikom.
---

mil.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

"Katagami"- czyli nadruki japońskie.

"Katagami"- czyli nadruki japońskie.

Autorem artykułu jest Sabina Stodolak


Pierwowzorem narzędzi do sitodruku są japońskie”katagami”, czyli desenie wycinane z papieru, które współcześnie możemy oglądać przy okazji wystaw poświęconych kulturze i sztuce Japonii Zdobienie papieru czy tekstyliów nadrukowywanymi motywami nie jest domeną XX wieku. Choć obecnie mamy już do dyspozycji druk cyfrowy i wiele metod pozwalających szybko i przy niskich kosztach uzyskać pożądane efekty, istnieje nadal wiele metod, które choć usprawnione, wywodzą się już od czasów niemal starożytnych. Jedną z takich metod jest sitodruk. Sposób, wywodzący się z Japonii, pozwalał na nadruki na kimonach. Tak ozdobione szaty, były bardzo popularne wśród nabywców, zwłaszcza że sitodruk był metodą znacznie szybszą niż tradycyjne haftowanie czy ręczne malowanie kwiatów i innych motywów. Sitodruk to nic innego jak drewniana ramka z włosów z napiętą na niej siatką z włókien – w przeszłości nadruki tworzono używając zamiast włókien włosów ludzkich lub zwierzęcych. Na tą ramę nanoszony jest papierowy wzór motywu, który nieprzepuszczając farby tworzy negatyw. Obecnie, za pomocą tej metody – nieco już usprawnionej - tworzy się nadruki na płytach CD, gotowych elementach z tworzyw sztucznych lub drukach wielkoformatowych. Obecnie do dyspozycji mamy maszyny drukarskie, ale pierwowzorem narzędzi do sitodruku są japońskie”katagami”, czyli desenie wycinane z papieru, które współcześnie możemy oglądać przy okazji wystaw poświęconych kulturze i sztuce Japonii. Tworzenie „katagami” jest w Polsce sztuką praktycznie nie znaną, warto jednak poświęcić nieco czasu i przyjrzeć się tej prawie zapomnianej już gałęzi rzemiosła, której ewolucją jest znany wszystkim sitodruk. ---

Niania Ogg

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Reklama na pojazdach - samochód czy łódź?

Reklama na pojazdach - samochód czy łódź?

Autorem artykułu jest Kazimiera Częstowojna


Reklama na pojazdach, czyli jak wypromować drogie wakacje na ekskluzywnym jachcie? Reklama na pojazdach, czyli jak wypromować drogie wakacje na ekskluzywnym jachcie?

Bannery, wizytówki, szyldy, ulotki... łódź jako jako motyw przewodni...

Chcąc zaistnieć na rynku turystycznym, a nie mogąc zaoferować klientom konkurencyjnej ceny, trzeba odpowiednio wypromować dany produkt. Ulotki, banery, czy nawet wizytówki, które zawierają kojarzący się z ofertą element, mogą zwiększyć zainteresowanie wśród potencjalnych klientów. Jednak zastosowanie najbardziej popularnych metod promocji nie zagwarantuje sukcesu, gdyż bardzo trudno odpowiednio zareklamować produkt, jeżeli pozostaje on niezauważalny w morzu podobnych ofert. Dlatego czasami warto przeznaczyć większe środki finansowe na promocje i - nawet zamiast inwestycji w ulotki, banery czy wizytówki, zastanowić się nad zainwestowaniem w szyldy, oklejanie samochodów, lub zastosować w coś oryginalnego, np. reklamę podświetlaną na pojazdach.

Reklama podświetlana – łódź rozświetlająca miasto

Znacznie skuteczniejszym, aczkolwiek dużo droższym rozwiązaniem, jest reklama podświetlana na pojazdach - lódź czy samochód są najlepszym miejscem na jej umieszczenie, gdyż gwarantują znacznie większe grono odbiorców niż ulotki i wizytówki, które trafiają jedynie w ręce ograniczonej liczby osób. Tym bardziej, iż poprzez skontrastowanie samochodu stojącego w korku czy małej żaglówki na niewielkim jeziorze z wielkim ekskluzywnym jachtem pływającym po gorących morzach, można zdobyć klientów pragnących chociaż chwili luksusu i zapomnienia od wielko– czy małomiejskiej atmosfery.
Jeśli jednak reklama podświetlana na pojazdach wydaje nam się zbyt ekstrawagancka i kosztowna, warto zastanowić się nad jej tradycyjną formą – oklejanie samochodów nie jest drogie, a również przynosi korzyści na rynku lokalnym – przede wszystkim zwiększa widoczność. Jednak w obu typach reklam należy wziąć jeden czynnik pod uwagę, w wielu miastach polski trwają obecnie remonty, i np. przejazd przez Łódź może obecnie zajmować mnóstwo czasu, dlatego też poddenerwowani kierowcy mogą nie przyjąć optymistycznie niektórych typów reklam, np. reklama na autobusie wychwalająca transport lokalny, kiedy oklejony w ten sposób autobus stoi w kilometrowym korku, nie jest raczej dobrym pomysłem...
---

Moja specjalność to marketing - reklama na samochodach (Łódź i okolice)

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Filtrowanie reklam AdSense

Filtrowanie reklam AdSense

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis


System Google AdSense posiada tzw. filtr reklam konkurencyjnych. Z jego pomocą można wyłączać wyświetlanie konkretnych reklam na naszej stronie. Czy warto?

System Google AdSense zawiera mechanizm filtra reklam konkurencyjnych. Z jego pomocą możemy wykluczać wyświetlanie na stronach reklam konkretnych witryn. Został stworzony, by wydawca AdSense mógł zablokować reklamę prowadzącą do jego konkurenta, która powodowałaby dla niego wymierne straty (zysk za kliknięcie, ale utrata potencjalnego klienta).

Filtr ten można jednak wykorzystywać również do... zwiększania zarobków. A przynajmniej tak się na pierwszy rzut oka wydaje.

Każdy użytkownik systemu Google AdSense zdaje sobie sprawę z tego, że reklama kontekstowa nie zawsze jest dobrze dopasowana do witryny. Po części wynika to z niedoskonałości mechanizmów określania treści strony, po części z wysiłków reklamodawców uczestniczących w AdWords, którzy nie zawsze wybierają odpowiednie słowa kluczowe.

Jeśli więc prowadzisz bloga o motoryzacji a wyświetlają się często reklamy dajmy na to sklepu z kosmetykami, możesz z pomocą filtra reklam konkurencyjnych ich wyświetlanie zablokować.

Instalacja filtra jest banalnie prosta, sprowadza się do następujących kroków:
* w panelu AdSense klikamy Instalator AdSense - Filtr reklam konkurencyjych - i wybieramy interesującą nas opcję: AdSense dla treści lub wyszukiwania,
* dodajemy adres witryny, do której prowadzi reklama,*
klikamy "zapisz" i czekamy na efekty.

Napisałem, że czekamy na efekty, bo filtr reklam konkurencyjnych działa z opóźnieniem. Zwykle w ciągu 4h następuje uruchomienie blokady.

Trzeba wiedzieć, że w celu ustalenia adresu witryny do zablokowania NIE WOLNO klikać w reklamy na własnej stronie! Aby to zrobić należy skorzystać z Narzędzia do Podglądania Google AdSense.
Usunięcie niezwiązanej ze stroną reklamy wydaje się być dobrym wyjściem, które podniesie nam CTR (klikalność w procentach) i eCPM (wypadkowy zarobek za 1 000 wyświetleń witryny). Skoro nie pokazuje się reklama niezwiązana z witryną, klienci będą chętniej klikać w pozostałe, co da wzrost CTR i docelowo eCPM. Sprawa jednak nie jest tak prosta, jak by się zdawało na pierwszy rzut oka.

Jak pisała na swoim blogu Jennifer Slegg, usunięcie nieodpowiednich reklam z pomocą filtra wcale nie zawsze musi dawać dobre rezultaty. Niekiedy może to powodować wręcz spadek dochodów z reklam.

Można przypuszczać, że system AdSense ma na celu zapewnienie Google'owi dodatkowych zysków. Skoro tak, algorytm wybierający reklamy z pewnością wybiera te reklamy, które przynoszą największe dochody. Wydawałoby się, że oznacza to wyświetlanie reklam tego reklamodawcy, który w AdWords ustawił najwyższe CPC (stawkę za jedno kliknięcie). Ale przecież nie CPC wskazuje, które reklamy dają największy dochód...

Odpowiednim wskaźnikiem do porównywania jest nie CPC tylko eCPM, wynik pomnożenia CTR przez CPC i przez 1 000. Skoro tak, należy się spodziewać, że algorytm wybierający reklamy na stronę bierze pod uwagę nie tylko ich dopasowanie do treści strony ale również eCPM, który jest na bieżąco monitorowany. Oznaczać to może, że reklamy niezwiązane tematycznie ale z wyższym CPC mogą dawać lepsze eCPM i odwrotnie -- reklamy o niższej stawce za kliknięcie ale lepszą klikalnością mogą dawać lepsze zyski.

Drugą kwestią, która może zniechęcać do korzystania z filtra, jest istnienie jednego filtra dla całego konta AdSense! Oznacza to, że mając kilka witryn na różne tematy nie masz możliwości blokowania reklam tylko na jednej z nich. A reklama źle dopasowana do witryny A wcale nie musi nie pasować do bloga B...

Ja z filtra reklam konkurencyjnych nie korzystam. Zakładam, że Google dostatecznie dobrze dba o moje dochody a reklamy witryn konkurencyjnych mi się nie wyświetlają.

---

Krzysztof Lis Zarabianie na blogach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rola ogłoszeń w reklamie i promocji produktów i usług

Rola ogłoszeń w reklamie i promocji produktów i usług.

Autorem artykułu jest Zofia Biegańska


Opis automatycznego systemu zamieszczania darmowych ogłoszeń o zasiegu globalnym Rola ogłoszeń w reklamie i promocji produktów i usług.

Wykorzystywanie możliwości zamieszczania darmowych ogłoszeń na stronach do tego przeznaczonych jest bardzo popularną i tanią metodą docierania do potencjalnych klientów.
Stosuje ją wiele osób zarówno w Polsce jak i na świecie, z tą jednak różnicą, ze w Polsce musimy to robić ręcznie, co jest procesem długim,żmudnym i mało wydajnym. W przodującej pod tym względem , jak zwykle z resztą w tej dziedzinie, Ameryce istnieją programy, które za niewielką opłatą pozwalają powierzenie automatom całego zadania. Automaty umieszczają dostarczony tekst, link do strony, telefon i adres nadawcy cały czas i powiadamiają nas o wynikach submisji. Ogłoszenia zamieszczane są na tysiącach innych darmowych Classifields, w wyszukiwarkach i katalogach. Niektóre strony Classifields przyjmują darmowe ogłoszenia na 3 dni, inne na siedem, dwa tygodnie lub miesiąc. Można przystąpić do systemu i być odbiorcą setek ogłoszeń, zdobywać nowe kontakty, a co za tym idzie wiedzę, czym zajmują się inne osoby z różnych stron świata.
Oprogramowanie przyjmuje wszystkie znaki, a wiec można także umieszczać ogłoszenia w języku polskim. Wszystkie portale ogłoszeniowe posiadają również opcję ogłoszeń odpłatnych, bardziej atrakcyjnych dla klientów, ponieważ umożliwiają przedstawienie szerszej, ilustrowanej oferty na dłuższy okres czasu. Przydatne linki można kliknąć na stronie www.blog.eagleblogs.com ---

Eagleblogs-Classfields Poland - darmowe , dwujęzyczne ogloszenia o zasięgu globalnym

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak mała firma może wyrównać przewagę kampanii reklamowej dużej firmy??

Jak mała firma może wyrównać przewagę kampanii reklamowej dużej firmy??

Autorem artykułu jest Bartosz Inerowicz Bartosz Inerowicz


artykularnia_import

Obecnie Internet jest jednym z głównych kanałów przekazu informacji. Wyparł on dotychczasowe środki masowego przekazu, takie jak telewizja czy radio. Nic w tym dziwnego Polacy coraz częściej i chętniej siadają przed komputerem niż przed telewizorem. Internet stał się, zatem głównym sposobem na dotarcie do informacji.


Dlaczego by tego nie wykorzystać?


Wraz ze wzrastającą liczbą użytkowników wzrasta ilość nowych kampanii reklamowych, które mają na celu dotrzeć do ludzi korzystających z sieci. Duże korporacje wykorzystały już ten moment i w tej chwili pozyskują nowych klientów z tej formy reklamy.Często mniejsze firmy nie mogą sobie pozwolić na kosztowne kampanie reklamowe i na samy starcie przegrywają w tym „wyścigu”. Jest jednak sposób na wyrównanie tej przewagi. Internet oferuje masę możliwości, jeżeli chodzi o darmową reklamę. Jedną z takich form jest katalog firm. Jest to baza firm podobna do katalogu, jakim jest panorama firm. Oba spisy działają na takich samych zasadach, skupiają w sobie wpisy (wizytówki) różnych działalności gospodarczych. Jednak darmowy katalog firm oferuje możliwość zawarcia większej ilości informacji.


Jak działa taki katalog?


Dodając wpis wypełniamy skrupulatnie wszystkie pola formularza. Od adresu po ofertę firmy. Wpis zostaje od razu zaakceptowany i stajemy się widoczni w Internecie. Dużo ludzi korzysta z takich katalogów, szukając kontrahentów lub klientów. Dlaczego nie miałbyś wykorzystać takiej okazji? Często tracimy takie szanse przez naszą niewiedzę.


Katalogi oferują jeszcze masę dodatków niestety odpłatnych. Nie są to jednak tak duże pieniądze jak w przypadku potężnych kampanii reklamowych. Za dodatkową opłatą możemy utworzyć konto PREMIUM.


Jest to konto, które oferuje:



- Wysoką pozycję na liście wyszukiwania ze specjalnym wyróżnieniem

- Emisja Loga Twojej firmy

- Szczegółowe opisanie działalności aż w 4 obszernych działach takich jak: Oferta, O Firmie i 2 stworzonych przez Ciebie

- Emisja aż 4 fotografii przy opisie Twojej firmy.

- Link do twojej strony www (bardzo przydatne, zwiększa ilość linków prowadzących do twojej strony)

- Wyświetlenie kontaktu oraz adresu e-mail



A jakie profity zyskasz, jeśli dodasz wpis?



- Zostaniesz widoczny w Internecie. Ludzie surfujący po sieci będą odwiedzali stronę z twoim wpisem.


- Zamieścisz linka do twojej strony www, przez co skierujesz ruch na swoją stronę.


- Twój wpis zostanie zauważony przez wyszukiwarki takie jak google czy onet


- Pozyskasz nowych klientów bądź kontrahentów.


- I masa innych, o których przekonasz się w trakcie użytkowania.



Podstawowy wpis jest uboższy nie zamieścimy w nim tyle informacji, co we wpisie premium, często lepiej jednak jest wydać parę groszy więcej, i zwiększyć swoje szansę niż zostawić je w kieszeni i patrzeć jak sukces odnoszą inni.


Dobrze jest podać również adres swojej strony internetowej (ta opcja jest dostępna tylko w koncie PREMIUM). Wiadomo, że po szczegóły potencjalny klient sięgnie do strony www. Podanie adresu strony ma jeszcze masę pozytywnych aspektów, jeżeli chodzi i pozycjonowanie waszej strony www. Zwiększa się ilość linków prowadzących do waszej strony a co za tym idzie zwiększa się PageRank i strona wędruje wyżej w wyszukiwarkach. Jednak jest to już temat na następny artykuł.


Jeżeli twoja firma nie ma jeszcze strony www to jak najszybciej zleć jej wykonanie. Obecnie katalogi proponują pomoc w tej dziedzinie wystarczy tylko skontaktować się z administratorem takiego katalogu.



Drugim sposobem na reklamę naszej firmy jest dodanie naszej strony www do katalogu stron. Obecnie jest ich cała masa w Internecie. Po wszystkich tych zabiegach należy uzbroić się w cierpliwość. Efekty nie będą widoczne już na drugi dzień, do tego potrzeba czasu.


Jednak jest to lepsze niż patrzenie na konkurencję, która także nie śpi i może właśnie teraz także czyta ten artykuł?


--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego reklama w GPTR się Opłaca?

Dlaczego reklama w GPTR się Opłaca?

Autorem artykułu jest Sandra Madalinska


Dużo ostatnio napisano o tym, że nie opłaca się reklamować w serwisach typu GPTR. Czy rzeczywiście reklama w GPTR się nie opłaca? W moim przekonaniu zdecydowanie nie. W moim odczuciu jest to tania i skuteczna reklama. Skrót GPTR (ang. Get Paid To Read) oznacza po prostu „bierz kasę za czytanie”. Użytkownik serwisu za spędzenie określonego czasu przed komputerem i zapoznanie się z materiałami reklamowymi, przeczytanie e-maili otrzymuje stosowną premię.

Mogę się zgodzić, że w systemach GPTR nie opłaca się reklamować bardzo dużym firmom, którym zależy na zwiększeniu oglądalności rzędu kilkuset tysięcy wizyt dziennie. Jednak te firmy stać na poważne kampanie w serwisach typu Interia, Onet, czy Google.

A co ze stronkami skromniejszych Internautów, którzy mają coś ciekawego do pokazania (albo przynajmniej tak im się wydaje) i chcą zaprezentować to innym użytkownikom?

Osobiście nie wydam kilku tysięcy czy choćby kilkuset złotych na kampanie na Onecie. Owszem, gdybym się na to zdecydowała to znacznie więcej ludzi zobaczyłoby mojego maila. Ale czy tak wydane pieniądze mogłyby do mnie wrócić? Na allegro można znaleźć mailingi w serwisach GPTR (niektóre z nich łączą swoje siły oferując większy nakład). W cenie około 10-20pln można otrzymać do 6000 unikalnych odwiedzin z kampanii. Przeważnie między 2000 a 4000, a często jako dodatek, oferowane są gratisy w postaci bannera w rotatorze bannerów lub linka na stronie.

W takich systemach działają przeważnie młodzi ludzie w wieku od 15 do 30 lat, którzy chcą sobie dorobić do kieszonkowego czy wypłaty. Ciężko określić ich zainteresowania, ale na pewno kusi ich zarabianie przez Internet i ogólnie pojęta pracą w domu: najlepiej bez inwestycji, szybko i dużo. W GPTR pozornie inwestować nie trzeba. Niejeden serwis obiecuje szybki i duży zarobek, co powoduje, że młody człowiek zapisuje się najpierw do jednego, później do kilku następnych “firm” i klika w linki, które są do niego przysyłane. Sama jestem obecna w kilku serwisach, gdzie mam już swoją siatkę poleconych i niejednokrotnie status premiowanego uczestnika.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że przez GPTR trafiłam na kilka fajnych stronek, które przydały mi w taki czy inny sposób. Na przykład, przez mailing w jednym serwisie trafiłam na Złoty Klub w Złotych Myślach a później na Złoty Program Partnerski – gdzie zarabiam w sumie całkiem sporo, głównie dzięki reklamom w serwisach GPTR (dokładniej w swoim systemie i w 3 innych, w których mam status premiowanego uczestnika, więc w zasadzie nie wydaję ani grosza na skuteczną reklamę). Innym razem udało mi się trafić na forum o tworzeniu stron www czy na stronkę z interesującymi darmowymi szablonami. Więc, że dla tych reklamodawców mailing był na swój sposób skuteczny.

W czym tkwi istota skuteczności?
Przede wszystkim w tym, że ja, jako reklamodawca, odnoszę wymierne korzyści z danej kampanii, a jako użytkownik serwisu mam okazję zobaczyć strony, na które najprawdopodobniej nie trafiłabym lub trafiła znacznie później. Na przykład: wydając 10 PLN na mailing do ludzi zainteresowanych zarabianiem przez Internet a tam, gdzie mam status premiowanego uczestnika mam gwarantowane kilka reklam co miesiąc zupełnie za darmo i zyskuję do kilku tysięcy odwiedzin na reklamowanej stronie – jeżeli jestem zapisana w programach partnerskich płacących za klikanie czy wyświetlanie bannerów - zawsze otrzymam jakąś prowizję. W przypadku ZPP do kilkudziesięciu PLN prowizji za sprzedanego e-booka. Jeszcze nie trafiła mi się kampania bez żadnego echa – zawsze coś zarobiłam lub, co także jest istotne, zyskałam kolejnego użytkownika pod sobą, czyli potencjalnego klienta.

Jeżeli chcesz utworzyć legalnie swoją listę mailingową do przeprowadzenia krótkiego kursu, który ma na celu zainteresować danym produktem to mailing w GPTR może okazać się strzałem w dziesiątkę. Ludzie z tych systemów często sprawdzają swoją pocztę i chętnie zapisują się na różne kursy, newslettery, które z kolei mogą umożliwić im zarabianie w Internecie (ja swojej skrzynki nie zamykam – włączam gdy tylko uruchomię komputer, a zamykam dopiero przed wyłączeniem komputera). Kolejny argument ma związek z kwestią zainteresowań uczestników. Skoro ja zatrzymałam się na danej stronie czy forum to czemu ktoś inny miałby tego nie zrobić? Nie tylko ja interesuje się webmasterką, czy pozycjonowaniem. Dużo ludzi (także siedzących w GetPaidach) też się tym interesuje i gdy znajdzie się strona na ten temat czy inny, który zainteresuje użytkownika to zapewne odwiedzi stronę. Każdy, niezależnie od wieku, szuka cennych informacji w danej dziedzinie, które później będzie wykorzystywał.

Jakie są inne powody skuteczności takiej reklamy?
Można podejrzewać, że użytkownik nawet nie spojrzy na reklamowaną stronę, tylko od razu przejdzie do następnego linka. Jednak takie przekonanie jest mylne. W większości skryptów do prowadzenia tego typu działalności osoba musi poczekać na „zaliczenie reklamy”, aby móc kliknąć w następny link danego systemu – wtedy musi być cały ten czas na stronie – chociażby z konieczności. A jeżeli klika w kilku serwisach naraz to i tak musi się pojawić na jednej stronie przynajmniej dwa razy – na początku i na końcu (po włączeniu i przy wyłączeniu zakładki/strony). Podczas pierwszej wizyty musi zobaczyć, jaki jest timer (czas na zaliczenie reklamy) zanim się ta informacja załaduje (przeważnie jest to cienki pasek u góry – ok. 90-100px – czyli szerokość powszechnego bilbordu 750×100 – który na pewno nie raz można było obejrzeć podczas surfowania po sieci.) to zaczyna już się ładować reklamowana strona. Oznacza to, że zanim użytkownik przejdzie dalej, to już obejrzy fragment tekstu czy grafiki, który być może go zainteresuje i sprowokuje do pozostania i przyjrzenia się temu, co zostanie załadowane do końca. Może ponadto przeczytać ofertę (i z niej skorzystać), zapisać się na oferowany kurs czy newsletter. Strona ta zajmuje resztę okna przeglądarki – czyli znaczną większość ekranu. A jeżeli nic się nie zdąży załadować lub to, co zdąży się wyświetlić nie zainteresuje użytkownika, to wejdzie na zakładkę/stronę żeby ją zamknąć i wtedy też będzie musiał zatrzymać się na moment i zobaczyć czy doliczono mu premię. Będzie zmuszony zatem spojrzeć na stronę. Na ogół ten czas wystarcza na to, aby grafika i tekst zdążyły się załadować i być może właśnie wtedy zainteresować oglądającego reklamowaną stroną. Użytkownik ma chwilkę, aby spojrzeć na obrazki, wyróżniony tekst i być może zatrzyma się żeby przeczytać ofertę. Tak czy inaczej użytkownik na pewno zobaczy Twoją stronę, więc reklama osiągnie swój cel, czyli zwiększenie oglądalności. To, czy ktoś na dłużej zatrzyma się na stronie zależy od atrakcyjności oferty przedstawionej w mailu, a przede wszystkim od oferty przedstawionej na stronie, na którą wchodzi oglądający.

Od atrakcyjności oferty zależy w zasadzie każda reklama, w jakichkolwiek mediach - nie tylko w Internecie. Myślę, że te argumenty wystarczą, aby przekonać o tym, że opłaca się inwestować w reklamy w systemach płacących za ich czytanie. ---

Skromna85 - webmasterka Skromny Blog NetBiznes.com iWEBi.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zareklamuj się w internecie

Zareklamuj się w internecie

Autorem artykułu jest Adam Biesik


Reklama Internetowa czy też reklama w internecie to ostatnio najbardziej popularna forma reklamy. Sieć internetowa tak prężnie się rozwija, że reklama w internecie jest tak ważnym czynnikiem w promocji, że nie da się bez tego obejść.

Reklama Internetowa czy też reklama w internecie to ostatnio najbardziej popularna forma reklamy. Sieć internetowa tak prężnie się rozwija, że reklama w internecie jest tak ważnym czynnikiem w promocji, że nie da się bez tego obejść. Kiedyś Internet był w ogóle nie brany pod uwagę, aczkolwiek zmieniło się to w 1993 roku, wówczas powstała przeglądarka Mosaic, mająca funkcję wyświetlania ramek i grafiki.

Początkowo reklama w internecie przybierała formę mailingu i właśnie o tej formie reklamy będzie mowa w dalszej części artykułu. Sieć jest tak prężnie rozwijającą się dziedziną, że teraz już nie tylko taki mailing wchodzi w grę. Mówi się także, że pozycjonowanie stron internetowych ma największe znaczenie, choć uważam, że skuteczniejszą formą reklamy jest mailing.

Mailing jest jedną z form marketingu bezpośredniego i można tą formą reklamy dotrzeć do szerokiego grona internautów. Taka formy reklama skuteczna jest dopiero wtedy, gdy użytkownicy wyrażają zgodę na otrzymywanie takich maili, wówczas takie przesyłki nie są traktowane jak Spam i mają skuteczność.

Rewolucja w mailingu to lata 2002-2007 wówczas powstawały pierwsze programy mailingowe, proponujące zarabianie za klikanie. Tzw zarabianie w internecie, które obecnie jest na TOPie ze względu na wakacje. Programy mailingowe, to taka forma reklamy, zapisują się userzy by zarobić, następnie reklamodawca kupuje mailing, osoby zapisane otrzymują premie za zainteresowanie reklamą. To prosty sposób na dużą oglądalność, mailing skuteczny jest bardziej gdy maile są powtarzane co jakiś czas - tzw bulk e-mails, czyli np 5 maili co 3dni.

Taka forma reklamy jest bardzo tania, jednakże nie do końca zauważana przez reklamodawców z zewnątrz, nie doceniana, ze względu na to, że niektóre programy GPTR, zakładane są dosłownie przez dzieci w wieku 13lat, co mija się z celem. Jednakże web-ads.pl jest inne, tutaj reklama jest skuteczna i tania - takie połączenie jest możliwe tylko w web-ads.pl.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zamówić dobre torby reklamowe?

Jak zamówić dobre torby reklamowe?

Autorem artykułu jest Jarosław Pinkwart


Chcesz zamówić torby reklamowe z nadrukiem zdjęciowym lub zwykłe reklamówki? Artykuł ten pomoże uniknąć wielu pułapek. Tematem tego artykułu są procesy produkcyjne, na które należy zwrócić uwagę podczas planowania zamówienia foliowych toreb reklamowych z indywidualnym nadrukiem. Temat nie jest banalny o czym możemy przekonać się obserwując na co dzień w czym ludzie noszą zakupy, w co firmy pakują swoje materiały reklamowe, w co każdy z nas podczas zakupów w hipermarketach pakuje swoje wybrane towary. I co widzimy? Najczęściej są brzydkie i rozrywają się, a więc nie spełniają swojej roli. Z czego to wynika?
Torby reklamowe produkowane są w procesie wieloetapowym. Standardowo reklamówki produkuje się z folii HDPE, LDPE i ich modyfikacji czyli z folii MDPE. Z folii HDPE (szeleszcząca) w większości przypadków produkuje się torby typu Koszulka - masowo rozdawane w hipermarketach i mniejszych sklepach. Z grubszej filii HDPE można produkować torby typu Market (uchwyt w postaci wycięcia na palce) lub Market DKT (uchwyt w postaci wycięcia na palce z dodatkową podklejką) uzyskując efekt "mrożonego szkła". Z folii LDPE (miękka) i MDPE (efekt pośredni pomiędzy HDPE i LDPE) wytwarza się torby Market, Market DKT lub Market z dogrzanymi rączkami.

Folie produkuje się z granulatów w procesie wytłaczania. Proces ten nadaje jej określoną grubość i kolor. Jednak producenci często zaniżają grubość folii. Ponadto często do wytłaczania folii wykorzystują tzw. regranulat, który oprócz zmielonej makulatury foliowej zawiera także przemielone szmaty i inne odpady. Wszystko w celu zaniżenia kosztów produkcji. Torby wykonane z takiego materiału nie mają gładkiej, błyszczącej powierzchni i będą się rozrywać, a podczas procesu nadruku uzyskanie nasyconych kolorów staje się niemożliwe.

Kolejnym istotnym czynnikiem jest nadruk, czyli stworzenie projektu graficznego i sposób przeniesienia go na folię. Tutaj ogromną rolę ma grafik, który przygotowuje wcześniej utworzony projekt pod nadruk fleksograficzny (najbardziej niewdzięczny rodzaj druku). Musi to być wysokiej klasy specjalista, znający ten rodzaj druku.

Następnym etapem jest wykonanie matryc fotopolimerowych przenoszących wzór graficzny z wałków drukujących na folię. Powinna wykonywać to wyspecjalizowana firma mająca wzór kalibracyjny maszyny na której będzie wykonywany nadruk. Szczególnie jeżeli projekt jest typu "zdjęciowego" i drukowany jest z CMYK'a.

W procesie druku istotne znaczenie ma oczywiście sama maszyna drukująca oraz, o ile nie najważniejsze, zespół drukarzy. Najlepiej jak maszyna drukująca może tworzyć obrazy w wysokich rozdzielczościach (ok. 120 lpi - lines per inch) a drukarze w trakcie całego procesu stale kontrolują jego przebieg.
Po zadbaniu o prawidłowe spełnienie powyższych czynników związanych z drukiem uzyskamy nasycony, wyrazisty, dobrze spasowany obraz i unikniemy tego, że planowana reklama stanie się antyreklamą.

Na trwałość toreb duży wpływ ma jakość wykonanych zgrzewów. Jeżeli zgrzana torba ma postrzępione brzegi lub zgrzewy są wręcz "przegrzane" (folia w tym miejscu jest prawie spalona) to w efekcie jej przydatność spada do zera.

Mam nadzieję, że opisany tutaj proces produkcji toreb reklamowych pomoże czytelnikom uniknąć wielu rozczarowań po otrzymaniu gotowego produktu.
Reklamówki naprawdę różnią się jakością i klasą! ---

Torby reklamowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Usługi poligraficzne a skuteczna rekalma

Usługi poligraficzne a skuteczna rekalma.

Autorem artykułu jest Bartosz R


Nie trzeba nikogo przekonywać jak ważna jest reklama aby odnieść sukces w biznesie. O skuteczna reklamę nie musimy sie martwic sami istnieje wiele firm które przeprowadza kampanie reklamowa za nas. Firmy te wykonują usługi poligraficzne, badania marketingowe żeby zbadać jaka kampania będzie dla na... Nie trzeba nikogo przekonywać jak ważna jest reklama aby odnieść sukces w biznesie. O skuteczna reklamę nie musimy sie martwic sami istnieje wiele firm które przeprowadza kampanie reklamowa za nas. Firmy te wykonują usługi poligraficzne, badania marketingowe żeby zbadać jaka kampania będzie dla nas najlepsza.
Na usługach poligraficznym może się teraz skupimy. Usługi poligraficzne obejmują wszelkiego rodzaju nadruki,( na koszulkach kubkach i innych gadgetach reklamowych), a także plakaty ulotki które drukowane da przez specjalne drukarnie. Możliwy jest również druk wielkoformatowy, ale nie wszystkie drukarnie oferujące usługi poligraficzne je oferują. Myślę tutaj o usługach poligraficznych takich jak drukowanie ogromnych banerów reklamowych. Drukarnie do tego celu muszą posiadać specjalne drukarki wielkoformatowe. Drukarnie oferują coraz bardziej wyszukane usługi poligraficzne dzięki czemu akcja reklamowa jest przeprowadzana w coraz bardziej barwny i finezyjny sposób. ---

Multimedia dla ciekawskich - www.multimedia.words.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Programy Partnerskie na Świecie – część 2

Programy Partnerskie na Świecie – część 2

Autorem artykułu jest Zofia Biegańska


Omówienie sposobów reklamy swojego portalu, bloga lub programu partnerskiego Programy partnerskie dotyczą niemal wszystkich rodzajów produktów i usług, z którymi stykamy się w internecie. Możemy przeważnie za darmo przystąpić do sprzedawania cudzej oferty, począwszy od akcesoriów i drobiazgów, poprzez sztukę, muzykę, samochody, komputery, usługi hotelarskie i finansowe, rozrywkę, produkty dla zwierząt i wiele innych. Możemy posiadać całe sklepy gromadzące linki do atrakcyjnych towarów i usług. Możemy promować jeden, kilka lub nieskończoną liczbę programów, o ile taka będzie nasza decyzja. Wszystkie programy mają jedną cechę wspólną, a jest nią konieczność reklamy i rozpowszechnienia każdym możliwym sposobem
informacji o wybranym przez nas programie. Jakie mamy możliwości?

Jeżeli posiadamy własną stronę internetową, możemy reklamować program wymieniając linki, banery reklamowe i pisząc artykuły. Jeżeli posiadamy własną listę mailingową, możemy powiadomić wszystkich, którzy sie na niej znajdują o możliwości włączenia się do danego programu. Jeżeli, jeżeli , jeżeli ...Jeżeli nasza strona jest popularna, będziemy mieli dobrą oglądalność i szansa na sprzedaż wzrośnie, ale jeśli nie jest znana, trzeba zacząć od popularyzacji samych siebie.

Jeżeli nie posiadamy własnej strony, możemy wykorzystać do powyższego celu założonego za darmo Bloga, lub wykorzystać gotowe strony dostarczane przez każdego właściciela programu partnerskiego. Cały czas pozostanie przed nami problem reklamy.

Powinniśmy pamiętać, że pomimo , iż reklama jest droga, można zacząć od licznych darmowych portali ogłoszeniowych. Istnieją one w Polsce i na ogół są bezpłatne, lub wymagają niewielkiej opłaty wniesionej smsem. Ogłoszenia te należy wprowadzić ręcznie, co jest procesem żmudnym i czasochłonnym. Amerykańskie, australijskie, dalekowschodnie i europejskie darmowe portale ogłoszeniowe zawierają w nazwie słowo Classifields i można do nich wprowadzać ogłoszenia ręcznie, albo z automatu. Istnieją niedrogie oprogramowania, tzw power submitters, które wprowadzą wpisaną przez nas treść do tysięcy stron darmowej reklamy, katalogów i wyszukiwarek. Sposób ten łączy dostarczanie naszego ogłoszenia w sposób „otwarty” do wyszukiwarek, z „zamkniętym”, czyli ograniczonym określoną liczbą odbiorców, objętym automatycznym wpisem spisem bliźniaczych stron classifields.

Jednym ze skuteczniejszych sposobów reklamy naszego programu partnerskiego jest przystąpienie do jednej lub kilku tzw. social nets , czyli quazi rodzinnych zgrupowań, w której członkowie poznają się, wymieniają opinię i wzajemnie polecają sobie sprawdzone programy. Sposób ten ma dużą zaletę, jaką jest możliwość zwrócenia się i porozmawiania z konkretnym, żywym człowiekiem, często online. ---

Eagleblogs-Classfields Poland - darmowe , dwujęzyczne ogloszenia o zasięgu globalnym

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kto może być Twoim potencjalnym klientem??

Kto może być Twoim potencjalnym klientem??

Autorem artykułu jest Marek Gawłowski


Większość przedsiębiorców ( szczególnie tych mniejszych ) nie rozumie jak ważne jest by wiedzieć kto może być i kto jest ich klientem. Zastanawiasz się dlaczego to takie ważne?? Dajmy na to, że wykonujesz ogrodzenia - czy jest sens reklamować się wśród mieszkańców blokowisk - raczej nie. Kto może być Twoim potencjalnym klientem??
Już kilka razy w innych artykułach pisałem o tym, jak ważne jest by wiedzieć kto może być i kto jest naszym klientem. Dlaczego to takie ważne?? Dajmy na to , że prowadzisz sklep z częściami do samochodów francuskich – czy jest sens byś reklamował go wśród, posiadaczy samochodów niemieckich?? – raczej niewielki.

Tak samo, dajmy na to, że wykonujesz ogrodzenia - czy jest sens reklamować się wśród mieszkańców blokowisk - chyba niezbyt.

A więc jak określić kto może być naszym potencjalnym klientem??



Siądźmy z kartką i długopisem, i na samej górze kartki napiszmy co sprzedajemy.

A niżej wypisujmy wszelkie grupy społeczne, które mogą u nas kupować, np.

CZĘŚĆI DO AUT FRANCUSKICH:

* Kierowcy
* Wlaściciele aut francuskich
* Warsztaty samochodowe
* Prywatne firmy
* Itd.



Teraz zadajmy sobie pytanie jaki będzie efekt reklamy skierowanej tylko i wyłącznie do danej grupy.

Czy np. reklama wśród wszystkich użytkowników aut ( w mieście, w którym mieszkamy) da rezultat- owszem, ale jaki, np. ze 100 osób ile z nich skorzysta z naszej oferty.

I dalej tak samo analizujemy. Czy jeśli reklamę skierujemy do wszystkich właścicieli aut francuskich na terenie naszego miasta, to ilu z nich może być naszymi potencjalnymi klientami - 100%.

I wynik procentowy zapisujemy przy danej grupie.

Widzicie już dlaczego analiza do kogo skierowany jest nasz biznes jest taka ważna??

To tak jak by reklamując powyższy biznes ( części do aut francuskich) wkładalibyśmy wizytówki naszego sklepu za wycieraczki wszystkich aut ( także tych np. produkcji niemieckich)- czy nie bezsensowne??

Wiedząc kto w głównej mierze może być naszym klientem - kierujemy reklamę do niego.

Ale jeśli jest grupa, wśród której 20% osób może stanowić naszych potencjalnych klientów - to nie zapominajmy o niej- to są nasi potencjalni klienci- należy zastanowić się czy możemy reklamę jakoś sprecyzować do tych osób( niejako wyłuskać te osoby z grupy). Np. prywatne firmy, wiadomo że muszą mieć w swoim taborze auta francuskie - więc reklamę kierujemy do konkretnych firm- tych które mają auta francuskie.

Z tym, że nie zapominajmy o proporcjach, jeśli mamy możliwość skierowania reklamy do grupy, w której 100% osób to nasi potencjalni klienci -to przeznaczmy na ten cel większość środków ( z puli przeznaczonej na reklamę) i czym dana grupa ma mniejszy procentowy udział naszych potencjalnych klientów, tym mniej na nią przeznaczamy środków reklamowych. No chyba, że od samego początku nastawiamy się na klientów niszowych( ale to już temat na inny artykuł).

Ktoś mógłby powiedzieć, że proporcje powinny być odwrotne, bo skoro reklama i tak trafi do odpowiedniej grupy, to można zminimalizować środki potrzebne na ten cel - tak ale jeśli nie mamy konkurencji. Bo jeśli jest to musimy jakoś wybić się ponad nią, a do tego są potrzebne środki i odpowiedni pomysł.

Dopiero jak mamy pewność, że nasza grupa docelowa nas zna i u nas kupuje to zmieniamy proporcje pieniędzy przeznaczanych na reklamę -> czyli wtedy większość pieniędzy przeznaczamy na grupy z mniejszym procentem potencjalnych klientów.

Taka analiza jest niezbędna przy zakładaniu biznesu, bo dzięki niej dowiemy się czy nas biznes ma rację bytu. Niejednokrotnie spotykałem się z narzekaniem przedsiębiorców na brak klientów i gdy powyższą metodą przeanalizowaliśmy, jego biznes - w odniesieniu do ilości klientów- okazywało się , że dany biznesmen działa w zbyt małym mieście ( jak na swój biznes) i jedyne wyjście jakie mu zostało to rozszerzyć swoją ofertę o inne produkty lub wyjść ze swoim dotychczasową ofertą poza granice swojego miasta.

Taka analiza jest prosta, jeśli dołączymy do niej konkretne liczby ( potencjalnych klientów) i konkretne sumy ( ile dziennie lub miesięcznie zostawią w naszej kasie) to mamy nasz utarg - i już wiemy czy wyjdziemy na swoje czy nie. Oczywiście jest to tylko poglądowo, bo na nasz utarg wpływ mają także inne czynniki np. konkurencja czy zasobność portfeli społeczeństwa w danym mieście - niemniej jednak będziemy mieli już jakieś podstawy do obmyślania dalszych działań marketingowych.

Należy przypomnieć przy tym temacie o zasadzie 20/80, czyli że 20% naszych klientów przynosi nam 80% zysków( dokładniej o tej zasadzie w innym artykule). Czyli, że np. główny dochód mogą nam przynosić nie indywidualni klienci, ale np. warsztaty mechaniczne( w odniesieniu do powyższego przykładu) i tutaj jeszcze raz należy przeanalizować podział funduszy na reklamę dla poszczególnych grup. ---

Marek ( marketingowy ) Gawłowski TRADYCYJNY BIZNES ( marketingowy.blox.pl )

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Jak popularyzować naszą stronę www

Jak popularyzować naszą stronę www

Autorem artykułu jest Zofia Biegańska


Promocja stron www w światowych wyszukiwarkach. Opis oprogramowania, które wprowadza linki automatycznie. JEDEN KLIK I 750 000 ODBIORCÓW O NAS WIE

Poniższy artykuł może być szczególnie interesujący dla właścicieli stron, które posiadają wersje w językach obcych.
Wszystkie osoby, które posiadają strony internetowe stają przed tym samym problemem: co zrobić, aby przebić się przez miliard innych stron umieszczonych w światowej sieci. Jednym z szeroko stosowanych sposobów , który przynosi niezłe rezultaty jest wprowadzanie linku i informacji o naszej stronie do wyszukiwarek, katalogów i stron z darmowymi ogłoszeniami.
Liczba potencjalnych odbiorców informacji o nas jest ogromna, ale ręczne wprowadzanie tekstu na wielką skalę jest praktycznie niewykonalne, a to właśnie z powodu ogromnej ilości tych stron w kraju i na świecie. Jeżeli do tego uświadomimy sobie fakt, że informacje należy dostarczać na nowo dzień po dniu i miesiąc po miesiącu, może nas ogarnąć uczucie zwątpienia, gdyby nie możliwości ukryte w oprogramowaniach, z których możemy skorzystać, bynajmniej przy tym nie bankrutując. Mamy do własnej dyspozycji kreator meta tagów, kreator i analizer słów kluczowych, możliwość sprawdzenia popularności linku, kreator strony wyjściowej, automat do ścieżki FTP. Możemy wprowadzać informację do nas automatycznie do Google w poszczególnych krajach, Yahoo, Lycos, Northernlight, HotBot i wielu innych.
Nie bez znaczenia jest fakt, że w każdej chwili możemy zmienić treść, usunąć lub dodać dowolną ilość kampanii reklamowych. Nasza strona jest wprowadzana do 750,000 odbiorców za pomocą jednego kliknięcia i wszyscy ci odbiorcy czekają i dziękują nam za powiadomienie ich o naszym istnieniu, a więc nie ma to nic wspólnego z tępionym wszędzie na świecie spamem.

---

Eagleblogs- darmowa reklama i promocja dla firm. Pisz ciekawie i zainteresuj internautów - będziesz mógł zarabiać w Google Adwords. Skorzystaj z darmowych ogloszeń po polsku i angielsku

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Treść jest królem

Treść jest królem

Autorem artykułu jest Zofia Biegańska


Treść strony www. Jak dobrać słowa kluczowe, aby szybciej zaistnieć w wyszukiwarkach, promować swoją usługę lub produkty i zwiększyć sprzedaż. Pomocne oprogramowania. Pisząc treść swojej strony internetowej należy pamiętać, że nie jest obojętne co na niej napiszemy, gdzie umieścimy ważne dla nas słowa i frazy i do kogo treść tę skierujemy.
„Treść jest Królem, czyli po angielsku Content is King” i słusznie jest jej przypisana taka rola, ponieważ od tego co wychwycą roboty wyszukiwarek zależy zaistnienie naszej strony i pozycja w rankingach. Musimy dobrać słowa kluczowe w taki sposób, żeby przyciągnęły wyszukiwarki do naszych słów i fraz. Najważniejsze miejsce i słowa kluczowe, to te, które związane są z tytułem strony i informacją na temat jej treści. Dobierając słowa kluczowe dobrze jest skorzystać ze specjalnych oprogramowań, które analizują podaną przez nas frazę i podają nam wyniki w kategoriach:
Wynik – Popularność – Ilość stron konkurencyjnych.
Oprogramowanie dokonuje analizy frazy w Google i innych wiodących wyszukiwarkach. Widzimy, ze niektóre frazy mają duży popyt, a stosunkowo niewiele stron konkurencyjnych.
Takich słów powinniśmy użyć, aby łatwiej pozycjonować swoja stronę. Otrzymane wyniki można zinterpretować następująco: 0 – 10 to wynik słaby. Fraza ma dużą konkurencję.
10 – 100: wynik średni, dający sporą szansę dotarcia do pierwszej dwudziestki.
100 – 400: wyniki doskonałe a powyżej 400 to prawdziwy skarb.

Otrzymane wyniki pomogą nam również napisać dobry skrót informacji dotyczącej naszej strony i za pomocą tego samego oprogramowania umieścić nasz link w głównych światowych wyszukiwarkach.

DWA RODZAJE TREŚCI NA NASZEJ STRONIE WWW

Treść A ( Web content ) to przeważnie artykuły, ale mogą być to również nagrania audio lub video oraz zdjęcia. Zadanie jakie elementy te spełniają to dostarczenie odwiedzającym informacji lub rozrywki. Pomagają one również zarabiać pieniądze online promując naszą usługę lub produkty.

Treść B ( Web copy ) to tekst na naszej stronie, którego celem jest otrzymanie odpowiedzi od odwiedzających, bezpośrednio zachęcić ich do kupna produktu, dokonania subskrypcji newslettera lub kliknięcia na linki. Tekst copy to logo firmy, slogan i linki.

Treść A może sama zwiększyć naszą sprzedaż pod warunkiem, że postaramy się spełnić kilka warunków:
a)zapewnij najwyższą jakość dostarczanej przez siebie treści. Przyciągnie ona więcej odwiedzających, a jeśli jest dobrze napisana „ pod wyszukiwarki”, przyciągnie linki ( back links ), co również poprawi oglądalność.

b)Pisz często i odświeżaj treść zamieszczana na stronie. Twoi goście chcą przeczytać nowe informacje i jeżeli będą je znajdować, będziesz miał stały i powiększający się krąg gości. Idealnym rozwiązaniem jest pisania co tydzień, a przynajmniej raz na miesiąc.
c)Treść powinna byś atrakcyjna. Pisz o sprawach, które są popularne. W tym zadaniu analiza słów kluczowych może również odegrać niebagatelną rolę.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tworzymy atrakcyjny banner reklamowy

Tworzymy atrakcyjny banner reklamowy

Autorem artykułu jest Jarosław Miazga


Istotną rzeczą w dzisiejszym świetle marketingu jest reklama. Objęła ona swoim zasięgiem słowo pisane, mówione oraz z biegiem lat wkroczyła na strony internetowe w formach bannerów reklamowych, bilboardów, linków, buttonów itp.

Istotną rzeczą w dzisiejszym świetle marketingu jest reklama.

Objęła ona swoim zasięgiem słowo pisane, mówione oraz z biegiem lat wkroczyła na strony internetowe w formach bannerów reklamowych, bilboardów, linków, buttonów itp.


W tym tutorialu przedstawimy Wam jak można stworzyć bardzo atrakcyjny banner reklamowy w technice flash.

Do naszej pracy potrzebny nam będzie program Adobe Flash Mx 2004 lub Adobe Flash 8.


Wersję trial można pobrać stąd


Jeżeli już mamy Flasha przystąpimy do działania.

Z menu FILE wybieramy New, a następnie Flash Document i klikamy OK.


Ukaże się nam obszar pracy, na który klikamy i z panelu Properties ustawiamy rozmiar naszego banneru. My ustawimy sobie 468x60px. (Jest to domyślny rozmiar banneru reklamowego).



Ustawiamy sobie jakiś kolor tła i przystępujemy do wymyślenia jakiegoś specyficznego sloganu reklamowego.



My przypuszczamy, że prowadzimy firmę z branży rur i nasz slogan może brzmieć:


"Nie wierz w bzdury, kupuj tylko u nas rury!" Tworzymy nową warstwę i wpisujemy ten nasz slogan. Następnie zaznaczamy nasz slogan i wciskamy CTRL + D. W ten sposób odseparowaliśmy każdą literę od całego zdania. Zaznaczamy jakiś fragment zdania (może to być jedna litera, jeden wyraz lub kilka wyrazów)


Tworzymy tyle nowych warstw, ile mamy fragmentów. Wycinamy z jednej warstwy nasz fragment, przechodzimy do nowej warstwy i wklejamy w tym samym miejscu (prawy przycisk myszy -> Paste in Place). W ten sam sposób postępujemy z każdym naszym zaznaczony fragmentem.


Pora teraz na animacje naszego tekstu. Zaznaczamy wszystkie warstwy i klikamy na nie prawym przyciskiem myszy i wybieramy: Create Motion Tween. Przechodzimy teraz do 25 klatki i zakładamy tam klatkę kluczową (klawisz F6). W klatce 25 przenosimy każdy odseparowany wyraz na nasze pole robocze, kombinując nad innym ich rozmieszczeniem niż miało to na początku. Tym sposobem uzyskaliśmy bardzo ciekawy efekt animacji tekstu. Można byłoby jeszcze dodać na początku kolor alfa uzyskując w ten sposób wyłanianie się teksty zza mgły.


Wstawiamy kolejną klatkę kluczową w klatce 50. Dzięki czemu uzyskamy chwilę na przeczytanie przez odbiorcę naszego sloganu. Do naszego tekstu można, a nawet należy dodać logo firmy. W kolejnym etapie dobrze by było opisać trochę cele działania oraz nasze produkty. Można to zrobić stosując Motion Tween .


Bardzo ważnym elementem każdego bannera reklamowego jest odsyłacz, który nas przeniesie po kliknięciu na stronę firmy. Zacznijmy od narysowania dużego prostokątu zakrywającego nasz cały banner. Następnie zaznaczamy go i wciskamy F8 - wskazujemy na button i zatwierdzamy. Teraz mamy już nowy symbol. Nie zapomnijmy ustawić przezroczystość w mikserze kolorów (Alpha - 0%) Kiedy mamy już button poraz na przypisanie mu akcji do wykonania po kliknięciu w niego.


Otwieramy panel action i wpisujemy:

Pamiętamy, żeby zamienić www.TwojaFirma.PL na adres własnej firmy.


I tym sposobem uzyskaliśmy bardzo ciekawy banner reklamowy. Oczywiście można dodać tam również zdjęcia produktów, logo firmy, jakieś inne obrazki. Wszystko zależy od wyobraźni twórcy.



Pobierz gotowy banner

---

Jarosław Miazga jest dobrym webmasterem. Prowadzi kilka swoich seriwsów internetowych. Najbardziej znanym jest Portal o reklamie - Advt.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

NAZWA Firmy i LOGO Firmy

NAZWA Firmy i LOGO Firmy

Autorem artykułu jest namecreator namecreator


artykularnia_import











Nazwa Firmy Produktu Usługi Domeny www to fundament sukcesu...

Jak nazwać firmę produkt domenę?


Czy myślisz, że Coca-Cola osiągnęłaby swój globalny sukces z inną nazwą?



Wyobraź sobie sukces Mercedesa bez tej nazwy?


Tak samo ciężko sobie wyobrazić sukces Twojej firmy bez profesjonalnie brzmiącej i wyglądającej nazwy.



Wydawać by się mogło, że NAZWA Firmy, Produktu, Usługi, Domeny www to mało znaczący element grafiki brandingowej. To tylko kilka liter... może słów..., które są dodatkiem do całości. Całości zwanej brandem.



Jednak w świetle badań marketingowych przeprowadzonych w USA klucz do sukcesu MARKI Firmy, Produktu, Usługi czy Domeny www tkwi w samej NAZWIE, bo jak czytamy w raporcie z tego badania "o ile nasza świadomość lepiej zapamiętuje brandy, to już do naszej podświadomości trafiają lepiej same NAZWY". Chcąc wyrazić tą myśl językiem komputerowym, można by powiedzieć, że świadomość "czyta" lepiej pliki graficzne, a nasza podświadomość lepiej radzi sobie z plikami tekstowymi.



Badania perswazyjności najbardziej znanych BRANDÓW nie umniejszają roli GRAFIKI, ale stawiają ją w innym świetle. GRAFIKA owszem jest niezbędna w procesie perswazyjnej komunikacji, jednak jej rola w długofalowej perswazji jest znacznie mniejsza. GRAFIKA służy głównie do przyciągnięcia uwagi, ale to NAZWA Marki jest rzeczywistą "siłą" brandu w długim okresie.



Jak działa ten mechanizm i jak wykorzystać nazwę w budowaniu podświadomego wizerunku firmy?



Jest wiele sposobów nazywania firm, produktów czy usług. Wśród namingowców są zwolennicy nazywania na podstawie nazw już istniejących, drudzy są zwolennikami tworzenia neologizmów, trzeci próbują łączyć nazwy istniejące z nieistniejącymi, dodając na przykład końcówkę lub przedrostek.



Jedno jest pewne, z czym zgodzić musimy się wszyscy.



Nazwa jest dla klienta, a nie dla właściciela lub jakiegokolwiek innego wewnętrznego interesariusza.



Bardzo często o tym zapominamy. A nic nie znaczące dla klienta nazwy typu WALDIX, ZDTiM, MAJAN są tego najlepszym przykładem.



NAZWA musi przenikać do podświadomości ludzkiego umysłu i "pobudzać" określone emocje, bo emocje te wpływają na proces podejmowania decyzji konsumenckich.



Oczywiście sama NAZWA cudu nie uczyni, jednak w połączeniu z wysoką jakością wyrobów lub usług stanie się gwarancją sukcesu, rozwoju, zwiększenia udziałów rynkowych, wartości użytkowej produktu lub usługi. Dobrze dobrana NAZWA to skuteczna metoda zaistnienia na rynkach zagranicznych bez ryzyka nie przyjęcia się produktu lub usługi.

MARKI FIRMY krok po kroku:


ETAP 1


Określamy przedmiot działalności firmy.


ETAP 2


Badamy otoczenie bliższe i dalsze (konkurencja oraz inne grupy interesu).


ETAP 3


ANALIZA SWOT: Ustalamy mocne oraz słabe strony działalności oraz możliwości i zagrożenia dla firmy.


ETAP 4


Badamy oczekiwania klientów.


ETAP 5


Na podstawie ETAPÓW 1-4 kreujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu potencjalnych wariantów nazewniczych.


ETAP 6


Przeprowadzamy badanie jakościowe NAZWY Marki (test perswazyjności).


ETAP 7


Przeprowadzamy analizę lingwistyczną i astrologiczną wariantów nazewniczych.


ETAP 8


Przeprowadzamy analizę znaków towarowych (R, TM, EM)


ETAP 9


Przeprowadzamy analizę domen (.com, .eu, .pl, .com.pl)


ETAP 10


Na podstawie ETAPÓW 6-9 dokonujemy selekcji wariantów nazewniczych, wykreowanych na etapie 5.


ETAP 11


Tworzymy GRAFIKĘ Brandingową (Logo Firmy, Logotyp firmowy, Sygnet)


ETAP 12


Przeprowadzamy badanie jakościowe BRANDU (test perswazyjności grafiki)


W ten sposób otrzymany BRAND Firmy, Produktu, Usługi, Domeny www jest świetnym narzędziem perswazji marketingowej, która wraz z naszą codzienną i wytrwałą pracą staje się Marką Firmy, będącą kluczowym czynnikiem biznesowych sukcesów.


I takich sukcesów życzymy Twojej Firmie...


NameCreator :: Perswazja poprzez słowo i kolor...


www.name-creator.com







---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Domy_działki_gospodarstwa...

Domy_działki_gospodarstwa...

Autorem artykułu jest Romuald Szczypek


Opis możliwości nowego kwartalnika internetowego Domy_działki_gospodarstwa...

Taki jest tytuł kwartalnika internetowego http://republika.pl/eres9596

Kwartalnik ten odżył wtedy, gdy napisałem w Artelisie http://artelis.pl/art-784,6,15,Biznes_i_Gospodarka,Czy_moje_strony_internetowe_sa_prasa_.html
To nowe życie to uzyskanie numeru ISSN i wejście do światowej ewidencji stałych wydawnictw..

Sama nazwa - bardzo sucha w swoim brzmieniu – nic jeszcze nie sugeruje, ale wejście faktyczne do światowej sieci jest mobilizujące. Można powiedzieć noblesse oblige,(fr) czyli: szlachectwo obowiązuje (do szlachetnego postępowania).

Czytając teksty „do przedruku” widzi się różne tendencje myślowe i aspiracje piszących.
Lipcowe wydanie kwartalnika będzie obejmowało kilka przedruków i autorski tekst na temat domów drewnianych.

Ten tekst jest wyraźnym zaproszeniem skierowanym do piszących teksty – a mających coś do powiedzenia z zakresu budowy domów – do skorzystania z możliwości publikacyjnych tego kwartalnika.

Kwartalnik ten jest bardzo młody i myśli o dorosłości – a więc szuka wzorców do naśladowania – wiedząc, że już prawie wszystko napisano na temat budowy domów, nawet drewnianych. Wystarczy wpisać do przeglądarki internetowej dwa słowa „domy drewniane”
a otworzy się okno z wieloma adresami stron.

Nie jest jednak prawdą to, że już wszystko na temat domów drewnianych powiedziano. Jeszcze jest wiele aspektów dotyczących możliwości wykorzystania drewna w budownictwie. Ta masa nowych wiadomości powstaje w kraju, ale dociera też z zagranicy. To są idealne czasy dla „łowców nowin”.

Każdy ludzki niespokojny duch ma ogrom nowoczesnych narzędzi komunikowania się. Istnieje portal Artelisu i Artykularni i wielu innych stron czekających na nowiny.

Trzeba tylko chcieć szukać i pisać. Ten tekst do tego zachęca i oferuje wolne strony w swoim kwartalniku. Jeszcze jest wiele niszowych tematów, które mogą stać się inspiratorami naszej ludzkiej działalności.

W numerze pierwszym kwartalnika jest napisane:

„Wielu Polaków korzystając z powstających w kraju warunków
podjęło trud zarabiania "na obczyźnie" i inwestowania w swoim
kraju rodzinnym po powrocie. Tym ludziom ma pomagać ta forma
informacji internetowej.”

Te słowa podpowiadają: jesteśmy w kraju – szukajmy tematów dla tych, co zechcą do kraju wrócić i zainwestować swoje pieniądze – być może w nasz pomysł i skorzystać z naszej pomocy w realizacji naszej propozycji.

A może opiszemy nasz pomysł?


---

http://republika.pl/eres9596/murator.html http://eres9596a.bazarek.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odzież dla pracowników wizytówką Twojej firmy

Odzież dla pracowników wizytówką Twojej firmy

Autorem artykułu jest Emilka Kowalska


Odzież dla pracowników, czyli odzież robocza stanowi ważny element wizerunku firmy. To pracownicy są przedstawicielami firmy. Klienci mając do czynienia z danym pracownikiem podświadomie utożsamia go z firmą. Czy nie warto więc zainwestować w ten wizerunek, ujednolicić go. Jak zadbać o dobrą p... Odzież dla pracowników, czyli odzież robocza stanowi ważny element wizerunku firmy.

To pracownicy są przedstawicielami firmy. Klienci mając do czynienia z danym pracownikiem podświadomie utożsamia go z firmą. Czy nie warto więc zainwestować w ten wizerunek, ujednolicić go? Jak zadbać o dobrą prezencję pracowników?

Odzież robocza pełni nie tylko funkcję ochronną np. fartuchy, koszule robocze, bluzy - ale przede wszystkim stanowi wizerunek firmy. Dlatego bardzo ważna jest ujednolicona kolorystyka odzieży, zgodna z kolorami znajdującymi się na logo danej firmy.

Koszulki, koszulka polo, t-shirty, fartuchy, bluzy, odzież ochronna, robocza powinny być opatrzone logo firmy. Odzież z logo jednoznacznie informuje klienta, z pracownikiem jakiej firmy ma akurat do czynienia. Jest to prosty, ale i niezbędny przekaz. Odzież robocza, to także odzież reklamowa - nie można o tym zapominać.
---

Odzież dla pracowników - koszulki, bluzy, t-shirty, odzież z logo - od projektu po jego realizację. www.jokersc.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wypromować swoją stronę w internecie?

Jak wypromować swoją stronę w internecie?

Autorem artykułu jest Emilka Kowalska


Nie widać Cię - nie istniejesz. To hasło znane jest każdemu webmasterowi. Jeżeli chcemy zaistnieć w internecie musimy się liczyć z jednym faktem - tylko strony znajdujące się na czołowych pozycjach w wynikach wyszukiwania liczą się - reszta stron po prostu nie stanowi żadnej konkurencji, bądź jest t... Nie widać Cię - nie istniejesz. To hasło znane jest każdemu webmasterowi. Jeżeli chcemy zaistnieć w internecie musimy się liczyć z jednym faktem - tylko strony znajdujące się na czołowych pozycjach w wynikach wyszukiwania liczą się - reszta stron po prostu nie stanowi żadnej konkurencji, bądź jest to konkurencja minimalna. Kampanie reklamowe np. linków sponsorowanych bywają kosztowne.

Jak w tej sytuacji skutecznie promować swoją stronę?

Dajemy Ci szansę!

Napisz ciekawy artykuł ze swojej dziedziny i dodaj linki do swojej strony, możesz pisać także o innych ciekawych stronach. Jeżeli tylko zauważyłeś interesujące zjawisko w internecie, nowy portal, unikalny pomysł.. Pisz!

Trzy podstawowe warunki jakie powinieneś spełnić:

1. unikalna treść artykułu
2. tekst wartościowy
3. linki w tekście do stron już istniejących

Zobacz sam jak wartościowy jest Nasz serwis z artykułami! ---

Darmowa promocja stron w internecie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pieczęć prewencyjna, czyli reklama jakich mało

Pieczęć prewencyjna, czyli reklama jakich mało

Autorem artykułu jest Michał Ciałoń


artykularnia_import

Po co pieczęć na fakturze


Wystawiamy faktury i dodatkowo przybijamy pieczęć, na której jest napis "Wierzytelnościami zajmuje się firma windykacyjna XXX. Prosimy o terminowe płatności" albo coś w tym guście.

Używanie takiej pieczęci kosztuje firmę rocznie kilkaset złotych i ma dyscyplinować odbiorców do terminowych zapłat za wystawione faktury.


A może inaczej?


Takie straszenie naszego klienta nie jest moim zdaniem do końca w dobrym tonie. Można to zakomunikować inaczej. Np. przybić pieczątkę: "Polecamy usługi firmy XXX. Skutecznie pomaga spłacać długi." Przy okazji mamy o czym z klientem pogadać, a windykator taniej nam policzy za usługi, jak dzięki nam zdobędzie nowych klientów.


Reklama Twoje firmy, za którą ci zapłacą - czyli superdochód


Która z firm nie chciałaby uruchomić skutecznej kampanii reklamowej z niskimi kosztami? Albo bezpłatnie? Albo, żeby jeszcze ci, co reklamują płacili jej za to kilkaset złotych rocznie? A firmy windykacyjne tak potrafią. Reklamują się na każdej fakturze swoich klientów i na tym jeszcze zarabiają. BRAWO!!!


Pomyśl - może uruchomisz coś podobnego dla siebie?


Są tacy, co zrobią ci reklamę, wyszkolą przedstawicieli handlowych i opłacą ich, znajdą ci klientów i jeszcze dołożą sporą premię....

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kampania sieci PLAY - innowacyjna porażka czy sukces?

Kampania sieci PLAY - innowacyjna porażka czy sukces?

Autorem artykułu jest Marcin Kalisz


Z jednej strony kampania nowej telefonii cyfrowej PLAY należy do najbardziej przekombinowanych i pozbawionych informacji w ostatnich latach, ale z drugiej sam fakt, że o tym piszę świadczy, że kontrowersyjność może roznosić reklamę pocztą pantoflową.

Z jednej strony kampania nowej telefonii cyfrowej PLAY należy do najbardziej przekombinowanych i pozbawionych informacji w ostatnich latach, ale z drugiej sam fakt, że o tym piszę świadczy, że kontrowersyjność może roznosić reklamę pocztą pantoflową.

Czym więc jest ta jakże głośna i nietypowa kampania reklamowa? Nie od dziś wiadomo, że przełamywanie barier w marketingu i reklamie jest tyleż samo opłacalne, co niebezpieczne. Charakterystyczny “glut”, jak domniemywam jest czymś na podobieństwo logotypu choć trudno jednoznacznie stwierdzić czy nie jest nim sam napis PLAY, który czasem pojawia się bez towarzysza. Na widok kolorów marki trudno mi myśleć o czymkolwiek innym niż o czekoladzie z mleka alpejskiego, które to krowy fioletowej barwy dają.

Wrzaskliwy falstart

Pierwsze uderzenie miało wywołać podobną reakcję jak w przypadku Heyah – skoro wszyscy pytali czym jest czerwona łapa, to i pytać powinni czym jest PLAY pojawiające się na końcu niezrozumiałego spotu reklamowego. Przeszło bez echa – nikt nie gadał, nikt nie pytał, a tymczasem do filmów promujacych dodano nową informację: “inna telefonia komórkowa”. Wyczekiwanie na konkrety zostało nagrodzone wykrętem. Nasze porządanie miało się skupiać na obietnicy, że tym razem będzie inaczej. Inaczej? Czyli jak?

Odpowiedź nie nadchodziła. Potencjalny klient atakowany był za to niezliczonymi bannerami wydającymi z siebie dziwaczne bulgoty, znakami wodnymi na popularnych portalach internetowych i billboardami na ulicach miast – to hamburger z plastrem w ciapki, to znów nawiązanie do sławetnego występu Janet Jackson, kiedy to pierś odsłoniła się jej podobno przypadkiem.

Ale o co chodzi?

I kiedy wydawać się mogło, że to wszystko chybione i zupełnie niepotrzebnie zagmatwane nadeszła po części odpowiedź. Jeśli PLAY odniesie sukces nikt dociekał nie będzie czy wyszło to przypadkiem, czy efekt był zamierzony, ale wokół nowej sieci zaczyna powstawać społeczność, a chaotyczna kampania reklamowa zdaje się wykazywać wreszcie odrobinę konsekwencji. Co prawda wciąż jeszcze trudno nazwać to sukcesem, a promująca nurt web 2.0 strona PLAY wydaje się być jedynie namiastką jakiejś większej idei, ale powoli z ciemności wyłania się obraz grupy docelowej firmy. “Internetoholicy” piszą blogi sygnowane logiem PLAY, w wielu zakątkach polskiego internetu trwają gorące dyskusje na temat nowej sieci, a na jednym z popularnych portali oglądamy filmy niczym na YouTube po uprzednim naciśnięciu znaku firmowego “innej telefonii komórkowej”.

Konkretów wciąż jednak nie ma. W dyskusjach królują domysły i różne interpretacje wypowiedzi przedstawicieli nowej sieci. Tymczasem obserwatorzy czekają na informacje: gdzie? ile? w jakiej cenie? Rzucone w kilku ostatnich reklamach ochłapy próbują tuszować realny problem – dlaczego ktoś miałby pofatygować się do PLAY skoro nawet nie wie czy jest sens? Oczywiście grzebiąc dość intensywnie w firmowej stronie www odnajdziemy kilka szczegółów. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że ten cały medialny szum ma za zadanie ukryć to co jest istotą telefonii komórkowej – cennik i warunki. Czas pokaże czy kampania tajemnicy odniesie sukces...

---

Tekst pochodzi z materiałów prasowych firmy Arkas Sp. z o.o. oferującej uchwyty lcd, słuchawki i głośniki mp3, oraz akcesoria Disney stanowiące znakomity prezent dla dziecka.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

ERA SPOTLERA

ERA SPOTLERA

Autorem artykułu jest Aneta Mitko Aneta Mitko


artykularnia_import

Spotler to nie tylko nowe pojecie, ale przede wszystkim - nowe możliwości w branży reklamowej - nowy sposób dotarcia do kilkudziesięciu milionów odbiorców i potencjalnych klientów. Jak wynika z danych GUS – prawie każdy Polak ma dziś komórkę. Pod koniec tamtego roku odnotowano w kraju 37 mln aktywnych kart SIM co oznacza, że tylko w 2006 roku przybyło u nas 7,5 mln kolejnych kart telefonicznych (dla porównania – w 2005 wzrost kształtował się na poziomie 6 mln). I biorąc nawet pod uwagę fakt, że pewien procent tych kart należy z pewnością do tych nieużywanych, a część abonentów ma na przykład dwa telefony, to i tak wynik jest dość imponujący. Według operatorów sieci GSM realna liczba aktywnych, unikalnych użytkowników telefonów to w Polsce ok. 30 – 33 mln.

Idealne narzędzie nowoczesnej komunikacji marketingowej?

Jest duża szansa na to, aby Mobile Advertising i sam spotler stał się już wkrótce jednym z najlepszych narzędzi przekazu reklamowego w rękach marketerów. Na ‘rewolucyjność’ tej metody komunikacji, oraz na jej potencjał składa się kilka istotnych czynników:


telefon to medium o dużym zasięgu, które odbiorca zawsze ma przy sobie,
nowoczesne możliwości technologiczne pozwalają uatrakcyjnić przekaz,
użytkownicy komórek otwarci są na wszelkie nowinki,
można precyzyjnie zdefiniować grupę targetową,
a także dokładnie zmierzyć efekty mobilnej kampanii reklamowej.

Spotler jako kreacja wizerunkowa

Reklama tego typu wyświetla się jako statyczna lub animowana grafika na ekranie telefonu użytkownika przez minimum 5 sekund. Jej format zależy od wielkości wyświetlacza telefonu. Odbiorcy serwowany jest taki plik, który w danym modelu telefonu wygląda najkorzystniej. Ze względu na niewielką szybkość transferu danych, grafika nie może być zbyt ciężka – to w zasadzie jedyny minus takiej formy reklamowej. Prosprzedażowy spotler interaktywny Nieco bardziej zaawansowana forma reklamy mobilnej, szczególnie atrakcyjna dla tych, którzy zainteresowani są pozyskiwaniem bezpośrednich kontaktów z konsumentami i sprzedażą swoich produktów lub usług. Reklama tego rodzaju składa się z trzech elementów: grafiki, krótkiego tekstu reklamowego, oraz elementu "opt-in", dzięki któremu pozyskuje się zgodę użytkownika telefonu na kontakt z nim. Spotler Interactive pełni więc zarówno rolę wizerunkową, jak i sprzedażową (gromadząc stosowne zgody).

Spotler i… krok dalej w stronę użytkownika

Jeszcze bardziej rozbudowana forma Mobile Advertising (z przekierowaniem do mikrostrony zawierającej dodatkowy przekaz reklamowy) zakłada, że po pierwszym kontakcie użytkownika z graficzną reklamą, otrzymuje on prezent w postaci darmowego gadżetu na telefon. Prezent powiązany jest oczywiście z dodatkowymi informacjami o promowanym produkcie lub usłudze. Korzyści wynikające z zastosowania takiego rodzaju reklamy są oczywiste: wzmocnienie wizerunku i świadomości marki u odbiorcy poprzez odpowiednio zaprojektowany element graficzny, pozyskanie pozytywnego nastawienia do marki dzięki wartości dodanej (mobilny gadżet) dla użytkownika telefonu, możliwość naturalnego przekierowania odbiorcy do dodatkowych informacji o reklamowanym produkcie lub usłudze, a także umieszczenia numeru kontaktowego z infolinią.

I jeszcze Advergaming

To dynamicznie rozwijający się element marketingu mobilnego, który zyskuje na popularności wśród marketerów praktycznie każdej branży. Dzięki długiemu i intensywnemu kontaktowi użytkownika z grą, oraz możliwości wszczepienia przekazu promocyjnego w sposób naturalny i nieinwazyjny, advergaming jest doskonałym narzędziem do budowania świadomości marki w grupie młodych ludzi, chętnie korzystających z rozrywki i pozytywnie nastawionych do życia.

35% graczy uważa, że reklamy umieszczone w grach pomagają im w podejmowaniu decyzji zakupowych, a połowa ‘nałogowych graczy’ wręcz lubi pojawiające się w grze reklamy prawdziwych produktów (Nielsen Entertainment 2004). Inne badania wykazują, że wystarczy zaledwie 35 minut gry, aby znacznie zwiększyć nie tylko świadomość, ale i chęć zakupu danej marki, a ponieważ średni wiek graczy jest obecnie wyższy niż kiedyś (29 lat wg Horizon Media) trafiamy w ten sposób do jednej z najbardziej atrakcyjnych grup docelowych.

Gry Java napisane w technologii będącej standardem w telefonach komórkowych należą do najchętniej pobieranych na komórkę produktów. Podobnie jak na rynku PC, dostępne są właściwie wszystkie kategorie gatunkowe gier: przygodówki, wyścigi, strategie, gry logiczne, etc. Dzięki zastosowaniu advergaming'u oferuje się użytkownikowi wartość dodaną wzmacniając w ten sposób atrakcyjność produktu podstawowego.

Jak można wykorzystać gry mobilne do promocji marki - ilustracje --> http://www.telecommedia.pl/advergaming.html

A co sprawdza się najlepiej w m-marketingu z wykorzystaniem gier?

Okazuje się, że największą popularnością wśród użytkowników w Polsce cieszą się kolejno: gry przygodowe, wyścigi, gry o tematyce sportowej (głównie związane z piłką nożną) oraz gry akcji. W przeciwieństwie na przykład do Amerykanów, nie pociągają nas za bardzo gry hazardowe na komórkę, które w USA stanowią jedną z ulubionych rozrywek. W przyszłości trendy tematyczne na naszym rynku pewnie się utrzymają, pojawią się natomiast nowe możliwości technologiczne w telefonii, a co za tym idzie – także nowe pomysły w dziedzinie reklamy mobilnej. Przede wszystkim, w miarę powiększania się bazy telefonów najnowszej generacji, będziemy mieli wkrótce do czynienia z grami 3D, co oznacza duży skok jakościowy w porównaniu z możliwościami graficznymi gier 2D. Poza tym, pojawią się gry typu ‘multiplayer’, które – podobnie jak w grach na PC - pozwalają na udział większej ilości osób w jednej rozgrywce.

Kampanie reklamowe na telefon

W kampaniach reklamowych prowadzonych wśród użytkowników nowoczesnych telefonów komórkowych, a także innych urządzeń mobilnych wykorzystuje się obecnie gry Java, animacje, kolorowe tapety, real tones, clipy video i inne nowoczesne multimedia. Stanowią one dla odbiorcy istotną wartość i są pozytywnie odbierane, co przekłada się także na dobre skojarzenia z promowaną w ten sposób marką. Dzięki temu przekaz marketingowy zostaje lepiej utrwalony.

Może więc warto poeksperymentować i przekonać się na własnej marce?

Więcej o reklamie mobilnej i produktach multimedialnych na telefony komórkowe na www.telecommedia.pl W tekście wykorzystano dane udostępnione przez Agencję Mobile Marketing 2.0 – Telecom Media Aneta Mitko netafora@netafora.pl Konsultantka ds. Internetu, specjalista PR i copywriter. Specjalizuje się w usługach public relations online, oraz w kreacji tekstów i pomysłów reklamowych na potrzeby Internetu. Regularnie publikuje artykuły w prasie fachowej poruszając tematykę nowych mediów i promocji w Internecie oraz prowadzi specjalistyczne szkolenia dla firm z zakresu e-PR i sieciowego marketingu. W branży nieprzerwanie od 1999 roku. Na swoim koncie ma udział w projektach internetowych m.in. dla takich marek jak: 7 UP, BieznesNet, Bluerank, DaimlerChrysler, Digital One, Euro RSCG, DomBank, Hasbro, Mirinda, MultiBank, Pepsi, Quiosque, Rainbow Tours, Real, Renault, Schering, Sony Ericsson, Telekomunikacja Polska, Wyeth, Vileda.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zaistnieć z niedużą stroną firmy w Internecie?

Jak zaistnieć z niedużą stroną firmy w Internecie ?

Autorem artykułu jest Mariusz Gąsiewski


artykularnia_import

Jak wiadomo, najwięcej jest w Polsce małych i średnich firm, których działalności skupia się na ściśle ograniczonym, lokalnym obszarze. Jak powinna coraz więcej ludzi chce wyszukiwać produkty i usługi poprzez Internet. Jednocześnie stosunkowo niska aktywność małych i średnich firm w Internecie sprawia, że nawet nieduża, prosta strona internetowa stworzona według poniżej podanego układu może się stać istotną przewagą konkurencyjną w otoczeniu lokalnym firmy.

Poniższe zestawienie jest fragmentem mojego darmowego przewodnika po rozwoju aktywności w Internecie dla niedużych, lokalnych firm, który jest dostępny:


w postaci HTML pod adresem Jak zaistnieć z niedużą stroną firmy w Internecie ?
w postaci PDF pod adresem http://www.ittechnology.us/sciaganie/Przewodnik-wyszukiwanie-lokalne_1.0.pdf ?

Jeżeli chciałbyś miec prostą stronę WWW dla swojej firmy, ale nie chcesz jeszcze inwestować w promocję w Internecie (np. dopiero startujesz ze swoją firmą) możesz ściągnąć z mojej strony Gotowe strony WWW darmowe szablony stron internetowych. Szablony te są udostępnone na licencji Open Source, mogą być rozpowszechniane i wykorzystywane bez żadnych opłat.

Umieszczona na tej stronie instrukcja pozwoli Ci zrobić podstawową edycję tych szablonów na swój użytek bez pomocy informatyka.

Poniższy artykuł przedstawia obowiązkowe i opcjonalne elementy prostej, ale efektywnej i przyjaznej dla klientów strony niedużej lub średniej firmy.



Podstawowe elementy każdej “lokalnej” witryny internetowej:

Strona Główna



Strona Główna to najważniejsza część witryny. Ją jako pierwszą widzą najczęściej klienci!



Na stronie głównej powinny się znaleźć:


nazwa Twojej firmy;
czym sie zajmuje Twoja firma i kogo ona obsługuje;
miasta, w których Twoja firma operuje;
godziny otwarcia;
przewagi konkurencyjne – napisane jednak w krótki i zwięzły sposób (pamiętaj zbyt dużo treści na stronie utrudnia jej czytanie).



Podstrona usługi (lub produkty)



Podstrona Nasze usługi (Nasze produkty) powinna opisywać najważniejsze elementy działalności. Ważne jest jednak, aby tę działalność przedstawiać od strony potencjalnych korzyści klienta. Napiszmy dlaczego dany klient powinien skorzystać z naszych usług, a nie z usług naszej konkurencji. W tym miejscu warto wykorzystać efekty naszej analizy konkurencji, wspomnianej w poście sdfsa . Ta podstrona to właściwe miejsce na pokazanie naszych przewag konkurencyjnych. Jeżeli nasza firma ma możliwość przedstawienia zdjęć, opisów wcześniej wykonanych prac to powinna to bezwarunkowo zrobić. Jedno zdjęcie może dać więcej niż tuzin opisów.



Podstrona “Kontakt”



Podstrona kontakt powinna zawierać

dokładny, szczegółowy adres firmy, telefon, osoby kontaktowe

formularz mailowy, umożliwiający kontakt z klientem

adres mailowy napisany w sposób zabiezpieczajacy przed spamem, np. w formie: m.klas*twojbiznes.pl (w miejsce * wstaw proszę znak “@”).



Podstrona “Dojazd/Lokalizacja”



Na tej podstronie opisany powinien być w sposób szczegółowy dojazd do firmy. Warto tutaj oprócz standardowej drogi dojazdu dodać dojście od przystanków komunikacji miejskiej, dworca autobusowego, dojście od charakterystycznych miejsc w mieście. Przy opisach dojazdu trzeba mieć świadomość, że często osoba, które je czyta nie zna naszego miasta dobrze, więc suche opisy ulic mogą nie być dla niego pomocne. Warto więc do tych opisów dodać jakieś charakterystyczne punkty orientacyjne, np. firma XXX znajduje się niedaleko Kościeła Mariackiego, firma XXX znajduje się 300 m od Centrum Handlowego “Arkadia” i itp.

Opcjonalne (ale polecane do wykonania) elementy witryny internetowej

Podstrona O firmie

Podstrona to nie może stanowić najważniejszej części strony. Jednocześnie jednak warto zadbać o jej prawidłowe wykonanie.

Na tej podstronie można zawrzeć:


krótką historię firmy (krótką i treściwą, pokazującą jej tradycje i znaczenie w okolicy);
osiągnięcia i nagrody;
rzeczy, które mogą zwiększyc zaufanie potencjalnego klienta do firmy (np. opis taboru transportowego w przypadku firmy transportowej).



Podstrona Polecają nas/Opinie klientów,



Podstrona ta jest miejscem, gdzie możemy pochwalić się opiniami naszych klientów, referencjami wcześniej obsłużonych osób. Co jest ważne, opinie te nie powinny być pustymi “wziętymi z sufitu” wyrażeniami marketingowymi. Jeżeli mieliśmy jakiegoś bardzo zadowolonego klienta poprośmy go o zgodę na umieszczenie na naszej stronie takiej opinii. Niech ta opinia nie będzie sztuczna, ale niech wyraża jego szczere zdanie o naszej firmie w odniesieniu do naszych usług.



Podstrona Porady dla klientów/Jak pomóc sobie w
...



Jeżeli chcemy stworzyć naprawdę dobrą stronę internetową możemy dodać do niej elementy porad dla naszych klientów, które będą dla nich pomocne, a poprzez to pozwolą nam się do nich zbliżyć. Twój klient wie o dziedzinie Twojego biznesu dużo mniej niż Ty wiesz. To, co dla Ciebie jest przysłowiową “kaszką z mleczkiem” dla niego może stanowić poważny problem. Pomóż mu poprzez swoją stronę internetową w rozwiązaniu tego problemu, a prędzej czy później stanie się on Twoim klientem.



Podstrona Partnerzy




Podstrona ta mogła by służyć do rozwoju współpracy z firmami, które wykonują usługi lub produkty współgrające z naszymi. W normalnym życiu często jest tak, że np. firma budowlana, która buduje dom poleca nam kogoś do jego wykończenia.



Dlaczego tego nie przenieść na stronę internetową? Jeżeli jesteś zakładem fryzjerskim porozmawiaj z najbliższymi salonami fryzjerskimi i salonami makijażu o współpracy. Niech np. osoba, która trafi do takiego zakładu po powołaniu się na Twoją witrynę dostaje 10% zniżki w zamian za co klienci zdobyci poprzez stronę internetową salonu fryzjerskiego czy salonu makijażu otrzymają taką zniżkę u Ciebie.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Reklama prasowa w USA

Reklama prasowa w USA

Autorem artykułu jest Przemysław Szczypczyk


Chociaż dynamiczny rozwój reklamy nastąpił dopiero w drugiej połowie XIX wieku w Stanach Zjednoczonych to wydaje się, że potrzeba reklamy towarzyszy ludzkości od jej zarania. Udokumentowana historia reklamy liczy 5000 lat. Odkryto babilońskie gliniane tabliczki, egipskie papirusy czy rzymskie szyldy reklamowe świadczące o tym, że odkąd ludzie wynaleźli handel i usługi musieli także znaleźć sposób na ich zareklamowanie. Początki reklamy

Chociaż dynamiczny rozwój reklamy nastąpił dopiero w drugiej połowie XIX wieku w Stanach Zjednoczonych to wydaje się, że potrzeba reklamy towarzyszy ludzkości od jej zarania. Udokumentowana historia reklamy liczy 5000 lat. Odkryto babilońskie gliniane tabliczki, egipskie papirusy czy rzymskie szyldy reklamowe świadczące o tym, że odkąd ludzie wynaleźli handel i usługi musieli także znaleźć sposób na ich zareklamowanie.

Oczywiście wydarzeniem przełomowym i jednocześnie decydującym o powstaniu reklamy prasowej było wynalezienie prze Jana Gutenberga druku za pomocą ruchomych czcionek. Już w około 40 lat później pewien Londyńczyk wydrukował pierwszą reklamę w Anglii. Była to ulotka z informacjami dla duchowieństwa na czas Wielkanocy. Pierwszą reklamą wydrukowanych w formie ulotek rozrzucanych na ulicach była niemiecka broszura zachwalająca właściwości jakiegoś medykamentu.

Premiera stricte prasowej reklamy miała miejsce w Anglii. W pierwszej tamtejszej gazecie „Weekly News of London” pojawiły się anonse reklamowe w roku 1625. Zaczątkiem dzisiejszych ogłoszeń drobnych były pisane łaciną ogłoszenia o pracy zaczynające się od słów „si qui...” (jeśli ktoś...). Z czasem zaczęły one dotyczyć różnych rzeczy, ale w wielu językach przyjęła się nazwa „siquis” oznaczająca drobne ogłoszenie.

Pojawienie się reklamy w Ameryce i czynniki jej rozwoju.

Pierwsi koloniści, którzy przybyli do Ameryki w XVII wieku znali już ten rodzaj reklamy rozwijający się zwłaszcza w Anglii. Pierwszą amerykańską gazetą publikującą ogłoszenia był „The Boston Newsletter”. Od tej pory w Ameryce podobnie jak w Europie zaczęto ukazywać się coraz więcej tytułów prasowych, w których zamieszczane były anonse, które dziś nazwalibyśmy ogłoszeniami drobnymi lub lokalnymi. Taka sytuacja trwała właściwie aż do drugiej połowy XIX wieku kiedy to miał miejsce w USA ogromny boom gospodarczy i społeczny. Gwałtownie wzrosła liczba ludności, kraj z rolniczego stał się wysoko uprzemysłowiony co spowodowało wzrost ludności miast. Ogólna liczba ludności USA w ostatnich trzech dekadach XIX wieku podwoiła się. Znacznie poprawiła się komunikacja i standard życia. Nastąpił również znaczny postęp techniczny. Wynalezienie elektryczności, silnika spalinowego, maszyny do pisania, telegrafu czy telefonu umożliwiło łatwiejsze komunikowanie się między ludźmi i szybszą wymianę informacji. W dziedzinie drukarstwa duże znaczenie miał tzw. linotyp skonstruowany przez Ottmara Mergenthalera, w którym ręcznie składane czcionki zastąpione zostały automatycznym składem i łamaniem tekstu.

Rozwój amerykańskiej reklamy prasowej

Od czasów kolonialnych gazety cieszyły się w Ameryce popularnością. Dynamiczny rozwój umożliwiły w szczególności wynalazki Richarda Hoe, który w 1846 roku wynalazł rotacyjną maszynę drukarską, a w 1871 roku tzw. Prasę rolkową drukującą po obu stronach zwoju papieru i wypuszczającą złożone arkusze. Zaowocowało to tym, że pod koniec XIX wieku wydawano w Stanach około 1000 tytułów gazet o łącznym nakładzie około 10 milionów egzemplarzy. Do drugiej połowy XIX wieku ogłoszenia reklamowe w zasadzie się nie zmieniały. Obowiązywała tzw. reguła agatu, która określała wielkość czcionki ogłoszenia na 5,5 co sprawiało, że przejrzystość reklam była mocno ograniczona. W przeciwieństwie do obecnych zasad ogłoszenia drukowano na pierwszych stronach i zajmowały one kilka stron.

Jak już wspomniałem największy rozwój reklamy prasowej nastąpił w ostatnich dekadach XIX wieku, a więc po wojnie secesyjnej. Nastąpiło wtedy odrodzenie religijne dzięki czemu publikacje religijne wręcz zdominowały amerykański rynek prasy. Nakład pism religijnych osiągał 400 tysięcy egzemplarzy, a łączny szacuje się na 5 milionów. Dzięki swojej dominacji pisma te skupiły około 75% rynku reklamy. Reklamowano szczególnie przeróżne preparaty medyczne, zawierające nieraz nawet 40% alkoholu. Publikowane natomiast były często w pismach propagujących wstrzemięźliwość od napojów alkoholowych.

Niezmiernie do rozpowszechnienia się reklamy przyczyniły się czasopisma. W końcu XIX wieku pojawiły się liczne czasopisma skierowane do określonej grupy odbiorców. Pojawiły się np. pierwowzory dzisiejszej prasy kobiecej, poradników, pism rozrywkowych itp. Takie czasopisma jak: „Munsey’s”, „Cosmopolotan” czy „Ladies Home Journal” osiągnęły nakład kilkuset tysięcy do miliona egzemplarzy. Duża konkurencja oraz nowe środki techniczne spowodowały spadek cen i tym samym szerszą rzeszę odbiorców prasy. Spowodowało to ogromne zainteresowanie ze strony reklamodawców. Czasopisma dały możliwość reklamy danego towaru w skali całego kraju. Liczba stron zapełnionych reklamami była porównywalna do dzisiejszej i wahała się od 75 do nawet 120 stron. Czasopisma były niejako brakującym ogniwem w zbycie produktów. Reklamy w pismach stanowiły najlepszy sposób na dotarcie z danym produktem do konsumenta w całym kraju. Pierwszym artykułem, który zyskał dużą popularność dzięki reklamie prasowej były płatki śniadaniowe firmy Quaker Oats.

Po zakończeniu wojny secesyjnej w związku z dużą liczbą ludzi rannych i podupadłych na zdrowiu rynek reklamy zdominowali producenci środków medycznych, które sprzedawane bez recepty i często stanowiły jedyną pomoc medyczną. Jednak ich wątpliwa jakość zachwiała zaufaniem do reklamy w ogóle. U progu XX wieku okazało się, że wolna amerykanka w reklamie prowadzi do upadku moralności w gospodarce. Ciągle niezwykle popularne reklamy środków medycznych bez recepty gwarantowały wyleczenie nie tylko ze wszystkich chorób ale nawet tych nieistniejących. Można było dostać np. przyjemne w smaku lekarstwo na raka, ewentualnie na cholerę. Żadne oszustwo, obietnica szybkiej i skutecznej kuracji nie wydawała się zbyt szalona. Już w 1865 roku „New York Herald Tribune” wyeliminował ze swoich łam pewne rodzaje ogłoszeń medycznych. W 1892 roku „Ladies Home Journal” jako pierwszy zakazał reklamy wszelkich lekarstw. Narastający społeczne niezadowolenie doprowadziło do uchwalenia przez kongres w 1906 roku „Ustawy o czystej żywności i lekach” będącej pierwszą ustawą stanowiącą narzędzie nadzoru nad reklamą. Kolejnym krokiem do uregulowania spraw handlu, a zatem i reklamy było uchwalenie w 1914 roku Federacyjnej Komisji ds. Handlu. Zajmuje się ona przeciwdziałaniem nieuczciwej konkurencji oraz rozpowszechnianiu fałszywych, kłamliwych lub mylących reklam.

Wygląd ogłoszeń reklamowych w tym okresie wciąż był dość sztywny jednak zaczęły pojawiać się pewne innowacje. W 1870 roku pojawiła się pierwsza reklama ilustrowana. Reklamy zaczęły obejmować więcej niż jedną szpaltę a z czasem pojawiły się reklamy na całą kolumnę.

Nowym polem działania reklamy stał się okres pierwszej wojny światowej. Agencje reklamowe obok sprzedawania towarów zajęły się wzbudzaniem patriotycznych uczuć, propagowaniem sprzedaży obligacji rządowych czy zachęcaniem do oszczędności. Okres wojny przekonał ludzi, że reklama potrafi być tak samo użyteczna w rozpowszechnianiu idei jak w sprzedaży artykułów konsumpcyjnych. Lata 20-ste to dalszy wzrost gospodarczy USA, a więc także rozwój reklamy, wśród której ciągle najpopularniejsza była reklama prasowa choć miała teraz nowego konkurenta - radio.

Końcem pewnej epoki było wydanie „The Saturday Evening Post” z 7 grudnia 1929 roku, ostatniego przed wybuchem wielkiego kryzysu. Na 268 stron pisma 154 stanowiły reklamy. Nigdy później to czasopismo nie powtórzyło już tego rekordu. Lata kryzysu do drugiej wojny światowej to ukształtowanie się radia jako głównego nośnika reklamy. Wybuch wojny spowodował jeszcze większe użycie reklamy do celów propagandy wojennej. W zaledwie cztery tygodnie po ataku na Pearl Harbour powołano Wojenną Radę ds. Reklamy jako organ Federalnego Biura ds. Informacji Wojennej. Jej zadaniem było niesienie pomocy rządowi w mobilizowaniu narodu do walki o zwycięstwo. Pomysł „reklamy w służbie społeczeństwa” przyniósł bardzo dobre skutki i przyczynił się do zwycięstwa. Z inicjatywy prezydenta Rosevelta organizacja ta przetrwała do dziś pod nazwą Rady ds. Reklamy.

Reklama prasowa dziś

Po recesji początku lat 90. reklama prasowa powoli się podnosi. Na rynku istnieje około 1560 tytułów gazet czyli blisko 200 mniej niż 20 lat wcześniej. Wydawcy się konsolidują chcąc osiągnąć większą skuteczność w rywalizacji o reklamodawców oraz zmniejszeniu kosztów. Największe wyzwanie to spadek czytelnictwa. U progu lat 90. nakład prasy był najmniejszy od 30 lat. Szczególnie niepokojący jest spadek czytelnictwa wśród ludzi w wieku 18-24 lata, ponieważ wykształcenie nawyku czytelnictwa jest decydujące właśnie w tym wieku. Gazety przestały również stanowić podstawowe źródło informacji, rozrywki i reklamy. Zmusza to wydawców do zwiększania wydatków na marketing.

Rozrost podmiejskich osiedli uczynił z broszur reklamowych i gazetek osiedlowych głównych konkurentów w walce o budżety reklamowe firm. Również reklama wysyłkowa i telewizje kablowe sprawiły, że niektórzy detaliści wycofali się z reklamy prasowej. Reklamodawcy chcą większej efektywności poprzez dotarcie do wąsko określonej grupy odbiorców. Dlatego wybierają oni specjalistyczne czasopisma, lokalne wydania gazet czy określone programy telewizyjne, ale także bardziej bezpośrednie środki przekazu jak telefon czy kupony otrzymywane na miejscu sprzedaży. Mimo jednak ciągłego podkopywania fundamentów reklamy prasowej wciąż jest ona rentowna i cieszy się dużą popularnością.

Ciekawym przypadkiem jest natomiast prasa ogólnokrajowa, która mimo swojej teoretycznej potęgi boryka się z niechęcią ze strony reklamodawców. Największą tego typu gazetą w Stanach Zjednoczonych jest „USA Today” stworzony w 1982 roku. Dzienny nakład wynosi ponad 2 miliony egzemplarzy, a krąg czytelników to około 6,5 miliona ludzi. Gazeta ogólnokrajowa to jednak ewenement na amerykańskim rynku. Nie zawiera ona reklam sieci sklepów, dealerów i innych lokalnych kategorii produktów. „USA Today” czerpie główne zyski od firm motoryzacyjnych, komputerowych i oferujących usługi finansowe. Jego oferta dla reklamodawców bardziej przypomina oferty telewizji lub czasopism niż lokalnej prasy. Reklamodawca kupuje konkretny plan emisji z datami i miejscem w gazecie w zamian za zniżki, ale z niewielką możliwością odwołania zamówienia. Po początkowych problemach obecnie „USA Today” dzięki między innymi licznym dodatkom tematycznym staje się coraz bardziej zyskowny.

Rodzaje reklamy prasowej

Można wyróżnić dwa podstawowe rodzaje reklamy prasowej: ogłoszenia drobne i reklamę ramkową (modułową). Pierwszy jej rodzaj czyli ogłoszenia drobne stanowią największe źródło dochodów gazet. Wynika to z tego, że daje ona w zasadzie czysty zysk. Ich koszt ze strony gazet jest w zasadzie żaden. Są one skoncentrowane w kilku kategoriach: ogłoszenia motoryzacyjne (43% wszystkich), ogłoszenia o pracy i nieruchomościach (po 18%). Poza standardowymi rodzajami ogłoszeń drobnych gazety umieszczają także ogłoszenia z ilustracjami w sekcji ogłoszeń drobnych. Są one zwane ogłoszeniami drobnymi ramkowymi i umieszczane są zazwyczaj wśród ogłoszeń motoryzacyjnych i dotyczących nieruchomości. Oczywiście na rynku ogłoszeń drobnych gazety również mają coraz większą konkurencję. Istnieją np. bezpłatne infolinie gdzie zainteresowani mogą uzyskać większość informacji na temat pojazdów i otrzymać pocztą lub faksem odpowiednie oferty. Podobnie rzecz się ma w przypadku informacji o nieruchomościach i pracy, na temat których istnieją ogłoszenia drobne on-line i poprzez telewizje kablowe. Póki co jednak gazety mają tą przewagę, że w świadomości ludzi ogłoszenia takie kojarzą się z gazetami. Dysponują one także szerokimi bazami danych dotyczących produktów na sprzedaż. Współpracują także ze sobą tworząc ogólnokrajowe bazy danych na temat zatrudnienia, nieruchomości i motoryzacji. Mają także wciąż pozycję dominującą na tym rynku co stwarza większe możliwości inwestowania w marketing i w ulepszanie ogłoszeń poprzez dodawanie kolorów, fotografii, mapek itp.

Reklamy modułowe to prawie wszystkie reklamy z wyjątkiem ogłoszeń drobnych oraz ogłoszeń prawnych i publicznych. Są one najczęściej kolorowe i posiadają elementy graficzne. Reklamy te możemy natomiast podzielić na lokalne i ogólnokrajowe. Reklama lokalna dla prasy codziennej to podstawowe źródło dochodów. Jest to każda reklama umieszczona w gazecie przez lokalne firmy, osoby czy organizacje. Wielkie koncerny detaliczne wydają po 100 milionów dolarów każdy na reklamę prasową. Dzieje się tak dlatego, że gazety pozostają dominującym lokalnym nośnikiem reklam. Prócz stacji radiowych i telewizjach kablowych największym rywalem gazet na tym rynku jest reklama wysyłkowa, która dociera do wąsko zdefiniowanych grup odbiorców. W celu skutecznej rywalizacji z reklamą wysyłkową gazety stosują uproszczenia procesu zakupu powierzchni reklamowej. W 1993 roku utworzono tzw. Standardową Fakturę Reklamową, która miała na celu ujednolicenie faktur i rachunków stosowanych w reklamie lokalnej. Taki formularz sprawia, że dokonywanie zakupu powierzchni reklamowej w więcej niż w jednej gazecie jest bardzo wydajne.

Reklama ogólnokrajowa jest dla przemysłu prasowego ciągłym problemem. Wydatki ogólnokrajowych reklamodawców na prasę pozostają niewielkie w porównaniu z innymi mediami. Problemy wynikają z kilku punktów niezgody między nimi a prasą. Jest to zróżnicowanie stawek dla reklamodawców co oznacza, że muszą oni płacić nieraz od 75% do nawet 100% więcej niż ich lokalni odpowiednicy za taka samą powierzchnię reklamową. Reklamodawcy domagają się także standaryzacji, czyli takich samych stawek, rabatów i pozycji co pozwalałoby na zakup reklamy za pomocą jednego zamówienia. Ważnym krokiem ku takiej standaryzacji było wprowadzenie w 1981 roku standardowego modułu reklamowego pozwalającego reklamodawcą ogólnokrajowym na zaprojektowanie jednej reklamy akceptowalnej przez każdą z gazet. Gazety muszą jednak jeszcze pokonać wiele problemów by zwiększyć swój udział w reklamie ogólnokrajowej, chociażby niekorzystny wizerunek u firm i agencji reklamowych, który sprowadza się do postawy: „chcesz to bierz, nie chcesz, to nie bierz”.

Istnieje jeszcze jeden rodzaj reklamy. Jest to tak zwana reklama wspólna. Charakteryzuje się ona tym, że jest zamawiana i planowana przez lokalnych reklamodawców, ale opłacana przez ogólnokrajowych. Producent zwykle dostarcza reklamę z miejscem na logo detalisty. Umożliwia ona reklamodawcą ogólnokrajowym umieszczanie reklam po stawkach lokalnych. Obecnie stanowi ona duże źródło dochodów reklamowych mediów. Cieszą się one dużym zainteresowaniem przemysłu prasowego, gdyż gazety otrzymują ponad połowę wszystkich wpływów na ten rodzaj reklamy.

Suplementy dodawane do gazet

Dawniej do prawie każdej większej gazety załączany był dodatek niedzielny. Obecnie zostały one zastąpione przez publikacje wspólne (syndykowane). W Stanach Zjednoczonych istnieją obecnie około 32 dodatki lokalne do ponad 800 gazet niedzielnych. Rynek ten podbiły dwa wydawnictwa „Parade” i „USA Weekend”. Ten pierwszy na przykład rozprowadzany jest w 345 gazetach w 37 milionach egzemplarzy. Jego dochody z reklam wynoszą około 450 milionów dolarów. Prawie wszystkie lokalne suplementy natomiast można kupić w pakiecie poprzez Sieć Magazynów Niedzielnych (SMN). Dwadzieścia osiem członków SMN szczyci się łącznym nakładem 16 milionów egzemplarzy i dochody w granicach 100 milionów dolarów. Z wyjątkiem nielicznych, większość gazet przekonuje się, że drukowanie własnych dodatków niedzielnych nie jest opłacalne. Ważnym odnotowania jest fakt, że są pewne specyficzne kategorie produktów, które z większą intensywnością wykorzystują gazetowe wkładki reklamowe, są to na przykład firmy produkujące płatki śniadaniowe.

Skuteczność reklamy prasowej

Z danych dotyczących wpływu reklam gazetowych na zwiększenie sprzedaży wynika, że zamieszczenie reklamy w prasie zwiększa sprzedaż danego produktu nawet o kilkadziesiąt procent. W badaniach przeprowadzonych w Chicago zbadano wpływ zamieszczonej w gazecie reklamy na wzrost sprzedaży. Na przykład reklamowany przez sieć Jewela środek do mycia naczyń po umieszczeniu sześciu reklam zwiększył swój udział w rynku o 84%. Również większa powierzchnia ogłoszenia na zwykłych stronach w gazetach ogólnokrajowych przekłada się na zwiększenie sprzedaży, która utrzymuje się jeszcze przez kilka dni po ukazaniu się reklamy. Reklamodawcy produktów szybkiego spożycia za pomocą reklamy budują wizerunek marki oraz informują o innowacjach, ale główny nacisk kładą na promocje kuponowe, które są skuteczniejsze. Reklamy w gazetach w postaci ogłoszeń i wkładek w przeważającej większości wpływają pozytywnie na poziom udziałów w rynku.


Piśmiennictwo:
- J. Thomas, W. Roland Lane, Reklama według Ottona Kleppnera, wyd. Felberg SJA 2000
- Red J.P. Jones, Jak działa reklama, Gdańsk 2004
- K. Albin, Reklama. Przekaz, odbiór i interpretacja, Warszawa-Wrocław 2002
- D. Doliński, Psychologiczne mechanizmy reklamy, Gdańsk 2003
- Aida Media: teoria i praktyka reklamy, Wrocław 1994

autor: Przemysław Szczypczyk; mgr kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim w kierunkach Dzieje i kultura Bałkanów oraz Amerykanistyka. Właściciel i administrator sklepu internetowego www.activebrain.pl
---

www.activebrain.pl - odżywki i suplementy dla mózgu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl