środa, 27 lutego 2013

Tradycyjna reklama vs reklama internetowa

Tradycyjna reklama vs reklama internetowa.

Autorem artykułu jest Olek Czech


Artykuł w prostu sposób przedstawia najważniejsze różnice pomiędzy reklamą tradycyjną(prasa, telewizja), a reklamą internetową. Zrozumienie tych różnic to dobry początek do stworzenia skutecznej kampanii reklamowej. Nieustannie rosnąca liczba użytkowników sieci nie mogła ujść uwadze rynku reklamowego, który zagościł w Internecie na dobre. O ile cele, jakie stawia się przed reklamą pozostają niezmienne, bez względu na ich nośnik, o tyle realizacji tych celów służą zupełnie inne sposoby, wykorzystujące nowoczesne rozwiązania informatyczne. Zrozumienie różnic pomiędzy tradycyjną reklamą, a jej odmianą on-line pozwala w pełni wykorzystać możliwości, jakie zwłaszcza dla promocji mniejszych firm daje Internet.



Reklama, bez względu na to za pośrednictwem jakiego medium dociera do odbiorców powinna spełniać trzy podstawowe funkcje. Informować, przekonywać, przypominać. Od tego, która funkcja jest w danym momencie najważniejsza z punktu widzenia promocji zależy kształt przekazu, a także kanały reklamowe, częstotliwość emisji oraz wiele innych czynników. Każdy twórca reklam musi podporządkować przekaz reklamowy jednej, dwóm lub wszystkim z wyżej wymienionych funkcji.



Na to, że reklama powinna np. informować zgodzi się każdy, ale informować można na wiele różnych sposobów. Właśnie sposoby realizacji w praktyce funkcji reklamy stanowią o różnicach pomiędzy reklamą tradycyjną, a internetową.



Zacznijmy od cech reklam tradycyjnych, które są o wiele bardziej zakorzenione w naszej codzienności. Dzięki temu będzie nam o wiele łatwiej zrozumieć na czym polega reklama internetowa, której rozwój wydaje się wciąż nabierać tempa.



Przez reklamę tradycyjną rozumiem głównie tą, zamieszczaną w mediach, takich jak telewizja, radio, czy prasa, a także reklamę na bilbordach. Ta krótka lista nie zamyka wszystkich możliwości, jakie oferuje „tradycyjna” reklama, ale na ich przykładzie można uchwycić najważniejsze cechy tej formy przekazu promocyjnego.



OFF-LINE



O tradycyjnych formach reklamy mówi się często, że są typu PUSH(pchać). Oznacza to, że odbiorca reklamy ma żaden lub bardzo niewielki wpływ na moment, w którym obcuje z przekazem. Jego rola ogranicza się głównie do pasywnej percepcji reklamy. Często moment obcowania z reklamą jest nad wyraz niedogodny z punktu widzenia odbiorcy. Wie o tym każdy, komu choć raz spoty reklamowe przerwały kulminacyjny moment, ulubionego filmu.



Kolejną istotną cechą tradycyjnej reklamy jest ograniczony jej dostęp do grupy docelowej. O ile w przypadku reklamy w prasie można w przybliżeniu ocenić, jacy czytelnicy sięgną po czasopismo, o tyle w przypadku reklamy umieszczonej na bilbordzie jej odbiorcami będą przypadkowe osoby, które przechodziły w jego sąsiedztwie.



Nie tylko bardzo trudno określić, czy grupa docelowa, która nas interesuje będzie miała okazję zetknąć się z reklamą, równie niełatwym zadaniem jest monitorowanie skuteczności kampanii. W przypadku reklamy telewizyjnej, czy prasowej można jedynie w przybliżeniu określić liczbę osób, które zetknęły się z przekazem.



Właśnie brak precyzyjnych wskaźników mówiących, kto zobaczy naszą reklamę i jak dużo czasu będzie w stanie jej poświęcić jest głównym powodem, dla którego w reklamach tradycyjnych najważniejszą funkcją jest funkcja przekonywania. Reklamy te starają się dotrzeć do naszych emocji i rozbudzić w nas pragnienie posiadania reklamowanego przedmiotu lub marki. Twórcy reklam zdając sobie sprawę, jak trudno przykuć naszą uwagę na dłużej, dlatego przekaz ma być czytelny natychmiast, choćby na poziomie podświadomym.



Kolejną niezmiernie istotną cechą reklamy off-line jest jej koszt. Kampanie reklamowe w telewizji, a czasem w kilku mediach naraz pozostają w zasięgu jedynie największych firm, które stać na taki wydatek. W największej porze oglądalności cena za minute może sięgać wielu tysięcy złotych. W trakcie gali rozdania Oscarów mówimy tu już o sumach sięgających 2 milionów dolarów za 30 sekundowy spot.



ON-LINE



W Internecie funkcje reklamy realizowane są w zgoła odmienny sposób. W odróżnieniu od tradycyjnych reklam typu PUSH o reklamie internetowej najczęściej mówi się, że jest typu PULL(ciągnąć). Oznacza to, że odbiorca odgrywa czynną rolę w percepcji reklamy. To on decyduje, czy chce się zapoznać z reklamą, czy nie.



Kolejną cechą, która odróżnia reklamę tradycyjną od internetowej jest o wiele bardziej precyzyjny dostęp do konkretnych grup docelowych. Na przykład w przypadku wyszukiwarek reklama trafia tylko do osób, które są zainteresowane dokładnie obszarem reklamowanej działalności. Dzieje się tak ponieważ reklama (np. link sponsorowany) wyświetla się po wpisaniu konkretnego wyrażenia kluczowego, które opisuje poszukiwaną informacje. Także w przypadku wykupienia listy mailingowej często otrzymujemy dosyć precyzyjne dane demograficzne osób, do których zostanie wysłana reklama.



Kolejną atrakcyjną z punktu widzenia reklamodawców cechą Internetu jest możliwość precyzyjnego określenia skuteczności oraz kosztów kampanii w Internecie. Decydując się na baner, czy link sponsorowany można precyzyjnie określić liczbę osób, które kliknęły w reklamę oraz liczbę osób, które skorzystały z naszej oferty i zawarły z nami transakcje.



Bezpośrednio z tą cechą łączy się kolejny element reklamy internetowej, mianowicie interaktywność. W zdecydowanej większości przypadków reklama internetowa jest nie tylko atrakcyjną prezentacją marki, ale także hiperłączem umożliwiającym dostęp do większej ilości szczegółów na temat oferty. Reklama internetowa umożliwia najczęściej natychmiastową możliwość dokonania transakcji i tym sposobem skorzystania z oferty. Reklama internetowa to także łatwiejszy kontakt z firmą, który nie wymaga opłat za połączenie telefoniczne, fax itp.



Wyżej wymienione cechy, czyli np. osobiste zaangażowanie odbiorcy powoduje, że reklama w Internecie o wiele częściej realizuje funkcje informacyjną i wchodzi w dialog z odbiorcą reklamy.



Kolejną, być może najistotniejszą cechą reklamy internetowej jest jej cena. Ze względu na precyzyjną segmentacje grup docelowych, na reklamowanie się w internecie może pozwolić sobie o wiele więcej firm. Nie bez znaczenia jest także możliwość bardziej precyzyjnego planowania budżetu kampanii. Nie oznacza to bynajmniej, że w Internecie na kampanie reklamową nie można wydać fortuny.


ON, czy OFF-line



Zestawiając cechy reklamy tradycyjnej i internetowej można odnieść wrażenie, że przyszłość bezwzględnie należy do Internetu. Niewątpliwie można mówić o prawdziwej rewolucji w reklamie. Firmy, które lekceważą Internet, jako medium za pomocą którego można skutecznie promować produkty i marki mogą mieć nie lada kłopot z naprawianiem tego błędu potem.



Nie oznacza to jednak, że reklama tradycyjna stoi na przegranej pozycji. Ludzie w dalszym ciągu są bardziej przywiązani do czegoś co nazwałbym fizycznym aspektem reklamy, z jakim mamy do czynienia w przypadku prasy, i wielu innych nośników. Wciąż niezmienne pozostaje także większe zaufanie do tego co już znamy. Internet jest wciąż dla wielu osób ziemią nieodkrytą, a prze to niezbyt godną zaufania.



Także Internet zmienił się pod wpływem większego zainteresowania reklamodawców. Nie tylko spam, ale także wszechobecne banery, a także okienka typu pop up stały się zmorą użytkowników sieci. Reklamy w internecie mogą być równie irytujące, co telewizyjne. Jak pokazują badania internauci do tego stopnia uodpornili się na przekaz reklamowy w sieci, że powstał nawet termin „ślepota banerowa”.



Zasadniczą różnicą jakościową Internetu wobec reklamy OFF-line jest nastawienie samych odbiorców. Wydaje się, że internauci chcą być informowani o ciekawych promocjach, produktach, czy usługach. Jednakże warunkiem skutecznego dialogu jest dostarczenie im tych informacji w formie i o czasie, który wybiorą sami użytkownicy. To wydaje się być największym wyzwaniem dla przyszłości reklamy w Internecie.



Dla wszystkich reklamożerców, którzy nie wyobrażają sobie telewizji bez reklam, a których straszy się śmiercią tradycyjnej reklamy wato przytoczyć słowa Philipa Kotlera, który w rozmowie z dziennikarzami gazety wyborczej stwierdził, że „Reklama będzie zawsze. W telewizji, radiu, prasie, na billboardach, w internecie, na poczcie i nawet w toaletach”* ---

Bezcenna wiedza, która nic nie kosztuje

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy po tej reklamie zaufasz intuicji młodej freelancerki?

Czy po tej reklamie zaufasz intuicji młodej freelancerki?

Autorem artykułu jest Joanna Wiejak


Rzadko słucham reklam w telewizji. Tak jak większość z was. Wychodzę zaparzyć sobie kawę, zrobić kolację, albo nastawić pranie. Tym razem też byłam już jedną nogą w przedpokoju, gdy w uszach zadźwięczała mi reklama z "antyradą dla zawodowców", tak ją nazwałam. I chyba nie bez powodu.

Antyrada dla zawodowców?

Rzadko słucham reklam w telewizji. Tak jak większość z was. Wychodzę zaparzyć sobie kawę, zrobić kolację, albo nastawić pranie. Tym razem też byłam już jedną nogą w przedpokoju, gdy w uszach zadźwięczała mi reklama pewnego banku.

Młoda freelancerka lansując założenie bankowego konta, argumentowała to stwierdzeniem: wpłacam na lokatę, bo intuicja mi podpowiada, aby nie inwestować w nieruchomości…. Co, co? Aż się cofnęłam zdziwiona. Jakiż to bank?

Niby instytucja zaufania publicznego, chce zadbać o nasze pieniądze, skusić do założenia lokaty, a każe zaufać intuicji jakiejś młodej freelancerki? Nie odwołuje się ani do sytuacji panującej na rynku, ani do wykonanych badań, statystyk lub analiz, tylko do intuicji?

Cóż to za nowy autorytet?

Czy decyzje finansowe powinniśmy podejmować w ten sposób, emocjonalnie? Czy w reklamie przeważyła wyższość kreacji artystycznej nad profesjonalnym zawodowstwem? A może przemyślana strategia? Może bank nie ma pieniędzy na udzielanie kredytów hipotecznych? – pomyślałam nieco zdziwiona, ale i nieco rozbawiona.

Reklama skierowana jest do ludzi wolnych zawodów. Ale cóż to za dobra rada: nie inwestuj, tylko wpłacaj pieniądze na konto? Oczywiście najlepiej w reklamowanym banku. Czy to jednak właśnie ludzie wykonujący wolne zawody, zaradni, ambitni, samodzielni, nie powinni bardziej niż reszta społeczeństwa zainteresować się inwestowaniem?

Czas kryzysu, to także czas wielu okazji inwestycyjnych. Wkrótce będzie ich naprawdę wiele, także na rynku nieruchomości. Aż chciałoby się krzyknąć: ludzie myślcie, nie dajcie ogłupiać się reklamom!

Joanna Wiejak
Redaktor Naczelny
CashFlow&You
http://Cashflowandyou.pl


---

Joanna Wiejak

- Zobacz, jak zostać profesjonalnym inwestorem >>
- Przyjdź i spełnij swoje finansowe marzenia >>

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Reklama internetowa w dobie kryzysu

REKLAMA INTERNETOWA W DOBIE KRYZYSU.

Autorem artykułu jest Klaudia Rudzik


Artykuł o reklamie internetowej na tle recesji. Prognozowanie. Wszędzie dookoła słyszymy o recesji i o wielkim kryzysie. Czy już jest, czy już się pojawił ? Gdzie szukać oszczędności? Jak obniżać koszty firmowe, a co najważniejsze jak w dobie zapaści rynkowej wciąż istnieć jako stabilna firma, dobrze rozpoznawalna na rynku ? Jaki więc wpływ może mieć recesja na rynek reklamy internetowej? Zdania są podzielone. Będą cięcia wydatków na reklamę on-line? Niekoniecznie.


JAKIE PROGNOZY ?

Analitycy DM Millennium piszą np., że wpływy z reklam w gazetach, spadną w tym roku o 15 proc., a w przyszłym o kolejne 10 proc., zaś reklama internetowa będzie rosła w tempie ok. 15 proc. rocznie. Tomasz Bonek (redaktor naczelny Money.pl ) uważa, ze światowy kryzys finansowy wpłynie na wartość rynku internetowego, ale nie bezpośrednio. Część firm może bowiem zmniejszyć budżety na reklamę, w pierwszej kolejności w telewizji (tu spoty są najdroższe), później także w Internecie. Z drugiej strony, banki będą promować teraz swoje lokaty, walczyć o kapitał. Trzeba pamiętać, że branża internetowa bazuje na popycie wewnętrznym (e-commerce), a ten tak szybko jeszcze nie zwolni. W dodatku, internautów z miesiąca nie miesiąc przybywa.

Piotr Wrotek z IDMnet kreśli trzy możliwe scenariusze. W pierwszym, optymistycznym nastąpi odpływ budżetów z prasy, radia i TV do Internetu, przez co spadki w Internecie nie będą odczuwalne, a wręcz będziemy mówić o mocnej dynamice. W drugim obserwować będziemy równomierny odpływ budżetów ze wszystkich mediów. W tym wypadku Internet nie zyska, ponieważ reklamodawca zostanie zatrzymany w innych mediach lepszą ofertą, ceną, rabatem, dodatkowymi usługami. W końcu w trzecim scenariuszu na rynku internetowym będziemy obserwować bardzo ostrą walkę największych wydawców, sieci reklamowych oraz portali. - Czyste kampanie banerowe i billboardowe nie wystarczą, żeby pozyskać najlepsze budżety. Oprócz cen i rabatów będzie decydował również najlepszy pomysł na reklamę - mówi Wrotek, który uważa, że najbardziej prawdopodobny scenariusz drugi i trzeci.


DLACZEGO REKLAMA ON-LINE ?

W Internecie możesz znaleźć najbardziej efektywne kanały i skuteczne narzędzia wsparcia sprzedaży. Recesji nie ulegną tylko te firmy, które będą dynamicznie zwiększać sprzedaż, a w Internecie możliwości sprzedażowych jest sporo. Pomimo kryzysu Polacy wciąż chętnie kupują w sieci. Warto ten fakt wykorzystać i sięgnąć po skuteczną reklamę internetową, efektywne rozwiązania w zakresie e-commerce, innowacyjne działania e-PR, oraz wykorzystać możliwość niezwykle precyzyjnego dotarcia do pożądanych grup docelowych. „Stała optymalizacja podejmowanych działań to tylko niektóre z atutów, jakie może wykorzystać współczesna firma w budowie przewagi konkurencyjnej, w oparciu o możliwości, jakimi dysponuje Internet. Co więcej, działania w sieci gwarantują niezwykle wysoką stopę zwrotu inwestycji. W sytuacji recesji jest to wyjątkowo ważne. Nikt przecież nie chce wydawać pieniędzy na darmo.”-mówi Grzegorz Skuza.

Zdecydowaną przewagą reklamy sieciowej jest jej dokładna mierzalność oraz reklama w wyszukiwarkach, która już na wejściu daje możliwość pozyskania nowych klientów. Znaczącą rolę odegrają też blogi. Ich rozkwit przekłada się też na wzrost dynamiki reklamy blogowej.

Reklama w czasie kryzysu ma zalety bo na pewno w ramach ostrej walki konkurencyjnej będzie o wiele tańsza niż do tej pory. Należy pamiętać też, że reklamą pracujemy zawsze na późniejsze efekty, więc w kryzysie jednak będziemy istnieć, a gdy nastaną lepsze czasy, będziemy górą !




---

effectPROJECT.pl - wykraczamy poza pojmowanie reklamy...

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Oklejanie samochodów - reklama samochodowa

Oklejanie samochodów - reklama samochodowa

Autorem artykułu jest Marek Kosiński


Oklejanie aut zdjęciami i hasłami firmowymi to najbardziej popularna i opłacalna forma reklamy. Reklama samochodowa odnosi sukces w każdej branży. Zdjęcia na samochodach bądź całe wydruki wielkoformatowe doskonale prezentują każdy rodzaj działalności i precyzyjnie realizują jej cel. Oklejanie aut zdjęciami i hasłami firmowymi to najbardziej popularna i opłacalna forma reklamy. Reklama samochodowa odnosi sukces w każdej branży. Zdjęcia na samochodach bądź całe wydruki wielkoformatowe doskonale prezentują każdy rodzaj działalności i precyzyjnie realizują jej cel.

Wykonanie profesjonalnej reklamy na samochodzie to przede wszystkim doskonała jakość prezentowanych zdjęć na samochodzie i precyzyjne oklejenie samochodu wydrukami wielkoformatowymi. Materiał czyli wydruki doskonale dopasowują się do oklejanej powierzchni przez co są niebywale trwałe i estetyczne. Taka reklama na samochodzie czy innych środkach transportu gwarantuje najwyższe tempo zwrotu poniesionych nakładów finansowych na reklamę.

Oklejanie aut w Katowicach - innymi słowy, dużych aglomeracjach - jest niebywale efektowne. Reklama samochodowa jest dobrze zauważalna, ma wielu odbiorców, a dobra jakość wykonania grafiki czy samych zdjęć na autach stanowi wyraźną wizytówkę firmy i prezentuje informacje o jej podstawowej formie działalności.

Wielkie miasta oferują także ogromny wybór reklamodawców, którzy kuszą atrakcyjną ceną. Warto jednak zastanowić się czy każda reklama okaże się rentowna i przyniesie korzyści firmie w przypadku, gdy okaże się po roku czasu, że grafika samochodowa źle zniosła warunki pogodowe, kolory przebarwiły się, a hasło reklamowe, czyli zasadniczo przekaz reklamy nie jest już czytelny. Zgodnie z zasadą lepiej więc nie mieć reklamy wcale niż pokazywać taką, której sami się wstydzimy.

Wydruki na autach jak każda grafika samochodowa wymagają przemyślanej filozofii marketingowej, określenia zasad prezentacji i uwzględnienia założeń polityki sprzedażowej firmy. Wszystkie te elementy muszą być ujęte w zdjęciach na autach i grafice samochodowej. Tylko doświadczona agencja reklamowa może być autorem udanych, zakończonych sukcesem kampanii reklamowych.

Doświadczenie i profesjonalny park maszynowy gwarantują reklamę na najwyższym poziomie na rynku. Jedynie właściwa kreacja wizerunku firmy i kompleksowa reklama w profesjonalnym studio graficznym czy agencji reklamowej pozwoli w pełni przygotować i poprowadzić kampanię reklamową. ---

Crimson Oak - http://www.oak.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Stoiska degustacyjne - ważny element promocji.

Stoiska degustacyjne - ważny element promocji.

Autorem artykułu jest Robert Kiesiak


Firmy reklamowe i promocyjne prześcigają się w pomysłach na przeprowadzenie udanej degustacji w sklepach. Istotną rolę w przyciągnięciu klient odgrywają stoiska degustacyjne. Hostessy prowadzące promocję produktów spożywczych muszą być schludnie ubrane i uczesane. Włosy nie mogą spadać na proponowane klientom do skosztowania smakołyki. Twarz powinna być gładka i nie pryszczata. Makijaż delikatny. Na twarzy sympatyczny uśmiech.

Podobnie samo stoisko. Dobry wygląd stoiska do degustacji jest wynikiem wysokiej jakości jego wykonania. Dobre, trwałe i łatwe do rozstawienia stoisko z profesjonalnie zrobionym nadrukiem gwarantuje pozytywny postrzeganie promowanych produktów spożywczych. Najpopularniejsze stoiska degustacyjne wykonane są dobrej jakości masy plastikowej i produkowane w Europie. Podobne lecz tańsze podróbki z Chin mają dużo mniejszą żywotność i gorszą estetykę.

Realia wyglądają nieco gorzej. Obraz niechlujnie odzianej, w rozwianych włosach, pryszczatej dziewczyny przy brudnym, rozwalającym się stoisku z odklejającą się grafiką nie należy niestety do rzadkości. Do dziś pamiętam jedną smutną hostessę próbującą namówić mnie raczej żółtym uśmiechem do zakupu jakiegoś wspaniałego serka. Tego typu sytuacje są niewątpliwie efektem wyboru najtańszych ofert. Tanie agencje promocyjne i tanie stoiska degustacyjne nie wróżą dobrego odbioru akcji degustacyjne zwłaszcza w odniesieniu do produktów spożywczych.

Podsumowując: tak hostessy jak i stoiska do degustacji powinny wyglądać schludnie i czysto. Trybunka powinna być dobrze rozstawione, grafika nie może nigdzie odstawać. Sama grafika - zarówno lada degustacyjna ja również toper - muszą być dobrze zaprojektowane i wydrukowane. Soczyste kolory dodatkowo przyciągają konsumenta. Blat trybunki musi być na bieżąco sprzątany.
---

Scandinavia Display Systems Int. jest generalnym i wyłącznym importerem na Polskę systemów wystawienniczych szwedzkiej firmy Mark Bric.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl