niedziela, 7 czerwca 2015

Fotoobiekt - Fotografia przekaz i odbiór

Fotoobiekt - Fotografia przekaz i odbiór


Autor: Lucjan T


Świat jest skomplikowany, galopuje w niespotykanym dotąd tempie, głównym czynnikiem odbioru jest jednak niezmiennie punt, z którego na niego patrzymy - jak zmienia siebie i nas. Przeglądamy setki aukcji internetowych w poszukiwaniu wymarzonego przedmiotu, oglądamy wiele broszur, katalogów, ulotek.


Większość z tych materiałów zawiera treści nakłaniające do kupna jakiegoś produktu lub skorzystania z usługi jakiejś firmy. Przyciągają one naszą uwagę w mniejszym lub większym stopniu – dlaczego? Treści w nich zawarte są interesujące, więc czytamy .... i co dalej?

Po opisie czas na zaprezentowanie swojego produktu i tu zaczyna się problem.

Poza tym, że mamy "dobry" produkt musimy go jeszcze w umiejętny sposób pokazać naszemu nabywcy.

Czy wystarczy zdjęcie w aukcji motoryzacyjnej naszego wspaniałego pojazdu zrobione telefonem komórkowym? Są tacy sprzedający, którzy twierdzą że tak ... tiaaa, ale czy potencjalny klient myśli tak jak ten sprzedający? Otóż nie ! Ogromna konkurencja na rynku, doskonała dostępność wszelkiego rodzaju towarów i usług spowodowała że konsument musi zatrzymać się właśnie przy TWOIM PRODUKCIE, inaczej wszystko inne jest bez znaczenia!!! Co z tego że mamy doskonały opis, że towar jest extra i my to wiemy jako sprzedawcy, skoro nie wie tego ON - nasz klient (nasz?)


Sama fotografia nie wystarczy....
... niestety to za mało. Potrzebuje ono odpowiedniej oprawy, musi zawierać niejednokrotnie głęboki przekaz emocjonalny - wtedy ta szansa jest większa!
Chciałbyś wybrać się w podróż pociągiem ze Szczecina do Rzeszowa po swój wymarzony pojazd, który znalazłeś w aukcji z mglistym zdjęciem z dopiskiem "stan BDB"!? - Powodzenia! :-)

Fotografia Motoryzacyjna

Fotografia Motoryzacyjna


viwaro

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wizerunek firmy - jak stworzyć dobrą nazwę firmy

Wizerunek firmy - jak stworzyć dobrą nazwę firmy


Autor: Fox


W poprzednim artykule wyjaśniliśmy czym jest wizerunek firmy i od czego zależy sposób jego postrzegania przez klientów i partnerów biznesowych. Wiemy już jak ważne jest stworzenie dobrego wizerunku firmy. W tym artykule szczegółowo zajmiemy się jednym z elementów wizerunku - nazwą firmy.


Nazwa firmy - przez wiele firm jest to sprawa niedoceniana. Ileż "poważnych" firm nosi "niepoważne" nazwy! Często przy wyborze nazwy dla firmy kierujemy się chęcią zarzucenia klienta informacjami czym zajmuje się firma oraz dorzucamy akcenty osobiste. Przykład? "Firma usługowo-budowlana Zdzich-Bud. Nie dość, że nazwa jest długa i skomplikowana, to w dodatku dodatek "Zdzich" na starcie dyskwalifikuje ją w rankingu skojarzeń z profesjonalnymi usługami. Czym, zatem, należy kierować się przy wyborze nazwy? Poniżej przedstawiam kilka zagadnień, które warto wziąć pod uwagę przy tworzeniu nazwy.

1) Nazwa powinna się kojarzyć z daną branżą.

2) Nazwa powinna się łatwo wymawiać oraz być łatwa do zapamiętania.

3) Musi budzić skojarzenia adekwatne do treści przekazywanych przez firmę.

4) Powinna być czytelna.

Ad 1) Skojarzenie z branżą

Klient słysząc nazwę, powinien ją jednoznacznie kojarzyć z branżą, w jakiej działa firma. Przykładem może być "Świat Herbaty", nazwa która może być dobra zarówno dla herbaciarni, jak i specjalistycznego sklepu z artykułami do parzenia herbaty. Ważne jest to, że kojarzy się jednoznacznie z tym, co oferuje firma. W dzisiejszych czasach coraz trudniej o dobrą nazwę skojarzoną z branżą. Problemem jest duża ilość firm. Jeszcze 20-30 lat temu kwiaciarnia mogła nazywać się "Frezja". Dzisiaj taką nazwę noszą tysiące kwiaciarni i stała się ona zbyt powszechna, przez co nie budzi już odpowiednich skojarzeń. Kluczem do sukcesu jest, zatem taka nazwa, która kojarząc się z branżą jest również niespotykana i intrygująca.

Ad 2) Łatwość wymówienia i zapamiętania

Czy mieliście kiedyś problem z wymówieniem nazwy Leroy Merlin, Compaq czy Tally Weijl? Jeśli tak, to dokładnie wiecie o co chodzi. Potencjalny klient nie zadzwoni do firmy, której nazwy nie potrafi wymówić. Trudności sprawiają nie tylko nazwy obcojęzyczne, ale również zbyt długie i złożone, które trudno jest zapamiętać. Paradoksalnie skróty mogą również sprawić wiele problemów, zwłaszcza, jeśli brakuje w nich samogłosek, przykład: KFŁ, HTT.

Ważnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę jest język. Obcojęzyczne nazwy polskich firm nie są dzisiaj czymś niezwykłym. Jeśli firma konkuruje na rynkach zagranicznych jest to bezpieczny sposób na uniknięcie przykrych niespodzianek w wymowie, czy znaczeniu wyrazów (przykład firmy OSRAM pokazuje jak bardzo należy uważać). Pamiętajmy jednak, że jeśli firma funkcjonuje na rynku polskim, wyrazy obcojęzyczne powinny być powszechnie znane i rozumiane, a także muszą być łatwe w wymowie. Dobrym przykładem mogą być: Red Fox lub Lemon Tree.

Ad 3) Skojarzenia adekwatne do zamierzonego przekazu

Nazwa firmy ma wywoływać u odbiorcy określone skojarzenia i emocje, powinien być to efekt zamierzony. Bardzo dobrym przykładem skojarzenia pozytywnego są firmy takie jak Milka, czy Wedel. Samo słowo bez odpowiedniego kontekstu nic nie znaczy, ale poprzez aktywną reklamę firmy te uzyskały odpowiednie skojarzenia w umysłach swoich odbiorców (w tym przypadku uczucie przyjemności).

A co powiecie na zakład pogrzebowy "Hades", "Charon" albo "Styks"? W stosunku do naszej kultury i zwyczajów pogrzebowych nazwy te wydają się być nieco nie na miejscu. A lombard "Midas"? Mimo najlepszych chęci właściciel firmy, zdaje się, nie zdawał sobie sprawy z tego, jakie skojarzenia może budzić ta nazwa.

Na marginesie: król Midas znany był ze swojej chciwości, a mądrością również nie grzeszył. Zainteresowanych odsyłam do mitów greckich, gdzie można znaleźć kilka historii o Midasie. Niestety żadna z nich nie świadczy na korzyść władcy.

Pamiętajmy, zatem, że nazwa to również emocje. Ale skojarzenie musi być spójne z przesłaniem firmy. Firma cukiernicza - przyjemność, sklep ze sprzętem komputerowym - profesjonalizm, studio graficzne - kreatywność i tym podobne.


Ad 4) Czytelność

Ostatnim aspektem, jaki poruszymy w dzisiejszym artykule będzie czytelność nazwy. Przez wiele osób sprawa ta jest niedostrzegana. Jednak w kontekście powielania nazwy na różnych nośnikach i tworzenia znaku graficznego firmy jest to sprawa istotna. Dobrze dobrana nazwa firmy powinna być czytelna na pierwszy rzut oka. Nie może sprawiać trudności w rozróżnianiu znaków i zmuszać odbiorcy do jej przeliterowania. Powinna również dobrze wyglądać pod względem graficznym, co znacznie ułatwi zaprojektowanie dobrego logo w dalszym etapie prac nad wizerunkiem firmy. Problemem może być użycie zbyt długiej nazwy, lub zlepka inicjałów i wyrazów, np. "Pracownia Projektowo-Architektoniczna Zielone Ogrody" lub "DB Agro". Rozwiązaniem może być użycie nazwy skróconej "Zielone Ogrody" lub "Agro" i używanie sloganu do przybliżenia działalności firmy.

Przeanalizowaliśmy, zatem zagadnienia, na które warto zwrócić uwagę przy tworzeniu nazwy firmy. W następnym artykule zajmiemy się kolejnym etapem tworzenia profesjonalnego wizerunku firmy - projektowaniem logo.


Anna Monika Gurba
Senior Graphic Designer
Studio Graficzne "RedFox"
www.grafikdowynajecia.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nowe trendy w Digital Signage

Nowe trendy w Digital Signage


Autor: Anna Mur


Rozwiązania digital signage odważnie weszły na polski rynek reklamowy. Początkowe analizy wróżyły im dynamiczny rozwój, a branżowi specjaliści śmiało ogłaszali zmierzch tradycyjnych mediów.


Potem, może na skutek kryzysu gospodarczego, a może po prostu po opadnięciu pierwszych emocji związanych z cyfrową reklamą wzrost wydatków na DS przyhamował, przekreślając jednocześnie szanse na osiągnięcie prognozowanych przez CR Media Consulting w 2009 roku wyników. Jako, że aktualnych, krajowych badań nt. branży DOOH wciąż brakuje, aby choć w przybliżeniu przewidzieć kierunek jej rozwoju musimy posiłkować się zagranicznymi publikacjami. Wydany w 2010 roku przez Digital Signage Association raport 'Digital Signage Future Trends' jednoznacznie wskazuje na dalszy rozwój tego sektora – z jednej strony ponad 50% przebadanych respondentów planuje zwiększyć swoje budżety przeznaczone na cyfrową reklamę, z drugiej - 80% dostawców zamierza rozbudować swoje sieci o nowe nośniki.

Wśród powodów, dla których firmy decydują się na zwiększenie inwestycji w zakresie DS, oprócz tak oczywistych zalet jak oszczędność kosztów, ogromna elastyczność w zakresie kontentu, czy możliwość wyróżnienia się na tle konkurencji, ponad 50% badanych wskazała na doznania, jakich doświadcza klien podczas kontaktu z przekazem marketingowym. Reklama na nośnikach cyfrowych, jak żadna inna potrafi nie tylko przyciągnąć jego uwagę, ale również wciągając w interakcję, zatrzymać na tyle długo, aby stworzyć odpowiednią atmosferę dla skutecznej komunikacji. Naszym zdaniem to właśnie ta cecha, tj. łatwość budowania zaangażowania odbiorcy, najbardziej wpłynie na kierunek rozwoju nośników DS. Jest to opinia w pełni spójna z tezami raportu DSA, według którego głównymi czynnikami mającymi zyskać na znaczeniu w kontekście reklamy cyfrowej w najbliższym czasie są interaktywność oraz technologia wielodotykowa.

Z całej gamy rozwiązań pozostających do dyspozycji reklamodawców wymienić można chociażby: podłogi i ściany interaktywne oraz ekrany MultiTouch i stoły dotykowe. Pierwsze działają w oparciu o czujniki podczerwieni lub kontrolery wykrywające ruch, dzięki czemu wyświetlane na ekranach (np. LCD czy LED) reklamy reagują na przechodzące osoby animując się w określony sposób. Każdy może samodzielnie odsłonić lub pokolorować promocyjne zdjęcie, poodbijać wirtualne, ruchome logo lub włączyć projekcję spotu reklamowego przechodząc tylko obok ekranu. Nośniki te doskonale sprawdzają się również jako interaktywne gry, w których widzowie mogą kopać piłkę, łapać spadające przedmioty lub odbijać animowanego ping-ponga, a wszystko z odpowiednio dopasowaną do konkretnej firmy grafiką. Ekrany i stoły MultiTouch to urządzenia, które doskonale sprawdzają się w przypadku obszerniejszych prezentacji firmowych, lub produktowych. Nośniki te dają użytkownikom możliwość przeglądania wysokiej jakości fotografii i filmów, przestrzennych schematów, opisów i stron www. Niezwykle intuicyjna nawigacja sprawia, że kontakt z reklamą staje się dla użytkownika zabawą i interesującym doświadczeniem. Dzięki rozwiązaniom dotykowym, klient aktywnie angażuje się w przekaz i sam dobiera interesujące go treści, co skutkuje większą uwagą i zainteresowaniem. Permisywny charakter nośników wykorzystujących technologię MultiTouch czyni tą formę promocji mniej inwazyjną i natrętną, a tym samym wpływa na jej pozytywną ocenę w oczach konsumentów.

Z naszego doświadczenia wynika, że systemy wciągające odbiorców w zabawę i umożliwiające interakcję z nośnikiem, czy to poprzez ruch czy dotyk znacząco poprawiają zapamiętywalność prezentowanych treści. Zmieniając odbiorcę reklamy w jej aktywnego i zaangażowanego uczestnika możemy wpłynąć na skuteczność oddziaływania komunikatu reklamowego.

Potwierdzają to badania przeprowadzone na przełomie maja i czerwca 2010 r. przez niezależny instytut badawczy Business Process Institute na grupie ponad 800 respondentów – klientów sieci Multikino wychodzących z seansów filmowych. Blisko 67% z nich deklarowała, że widziała reklamy animowane na podłodze interaktywnej, podczas gdy reklama on-screen została zauważona jedynie przez 50% badanych. Dla porównania - żadna inna forma promocji obecna w kinie (roll-upy, plakaty, reklama przy kasie, itp.) nie osiągnęła wyniku większego niż 16%. Z udzielonych przez respondentów odpowiedzi wynika również, że reklamodawcy obecni na interaktywnej podłodze byli najczęściej zauważani spośród wszystkich promujących się w tym czasie w kinie. Nazwa marki promującej swoją ofertę na interaktywnej reklamie podłogowej była spontanicznie wymieniana przez 43% respondentów w sytuacji, gdy na nośniku obecny był tylko jeden reklamodawca oraz przez 33% respondentów, jeśli wyświetlano reklamy trzech firm. Świadomość wspomagana w analogicznych warunkach wzrasta do niemal 90% oraz 50%.

Kończąc statystyki należy zaznaczyć, że zdecydowana większość respondentów wyraziła pozytywną ocenę interaktywnej reklamy – na pytanie o opinie na temat takiej formy promocji, ponad 80% badanych udzieliło odpowiedzi 'podoba mi się' lub 'bardzo mi się podoba'. Oznacza to, że konsumenci zwyczajnie lubią reklamę na interaktywnych nośnikach DS, co w kontekście informacji o wszechobecnym clutterze czy rekordowo wysokich wskaźnikach irytacji reklamą jest niezwykle istotne. Na rynku reklamy poszukuje się mediów dobrze dopasowanych i angażujących, publikę, a taki właśnie jest DOOH.

Rekordowo wysoką popularność nośników DOOH wśród konsumentów dodatkowo możemy tłumaczyć podstawową marketingową regułą: aby produkt odniósł sukces musi dostarczyć odbiorcom realnej korzyści. W przypadku Digital Signage, korzyść ta może przyjąć postać nie tylko aktualnej informacji, atrakcyjnej kreacji, czy też doznań emocjonalnych (wywołanych np. poprzez wyświetlane na interaktywnych nośnikach gry i zabawy) - w odróżnieniu od tradycyjnego outdooru współczesny Digital Signage to nowoczesne instalacje udostępniające użytkownikom porty ładujące telefony komórkowe, darmowy dostęp do Wi-Fi, kamery oraz aplikacje łączące się z portalami społecznościowymi. Integracja rozwiązań DS z innymi multimedialnymi kanałami, takimi jak wspomniane social media, Internet czy marketing mobilny to naszym/moim zdaniem kolejny umacniający się trend.

Ogromne zainteresowanie największych reklamowdawców interaktywnym i dotykowym DOOH, upowszechnianie się tych rozwiązań oraz adaptowanie ich przez inne niż reklamowa branże (m.in. eventową, muzealną, gastronomiczną), może dawać nam nadzieję na dalszy postep w zakresie wykorzystywanych rozwiązań. Cyfryzacja przekazu reklamowego, informacyjnego, czy edukacyjnego wydaje się być nieuchronna, a biorąc pod uwage tempo zmian zachodzących w technologicznym świecie może nastąpić szybciej niż nam się wydaje.


Aduma prowadzi sprzedaż nośników interaktywnych, systemów dotykowych wraz z całym oprogramowaniem, a także oferuje wynajem produktów pod różnego rodzaju kampanie, eventy, targi. Sztandarowymi produktami firmy są : podłoga interaktywna iFoot, ściana interaktywna, stół interaktywny, bar interaktywny, witryna interaktywna, kinowa gra interaktywna, technologia dotykowa, plazmy bezszwowe.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wizerunek firmy, czyli jak Cię widzą Twoi klienci

Wizerunek firmy, czyli jak Cię widzą Twoi klienci


Autor: Fox


Na rynku pojawia się coraz więcej nowych firm. W związku z natłokiem informacji, wiele z nich pozostaje niezauważonych przez swoich potencjalnych klientów. Jak zaistnieć w świadomości odbiorcy, nie ponosząc ogromnych nakładów na nieskuteczne kampanie reklamowe? Zacznijmy od sprawy podstawowej - od stworzenia wizerunku firmy.


Czym jest wizerunek firmy i dlaczego jest on tak ważny?

Wizerunek firmy jest wyobrażeniem tego czym jest Twoja firma i co może zaoferować swoim klientom i partnerom. Wizerunek jest subiektywnym odczuciem, jest skojarzeniem wywołanym po usłyszeniu nazwy, bądź rozpoznaniu znaku graficznego. Nie zawsze musi pokrywać się z rzeczywistością, ale zawsze ma wpływ na to, jak Twoja firma odbierana jest przez otoczenie.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: nasza firma potrzebuje osoby do prowadzenia księgowości. Na rozmowę zgłosiły się dwie osoby. Jedną z nich jest miła pani, około pięćdziesiątki, z lekką nadwagą, w okularach, ubrana w starannie wyprasowaną garsonkę w ciemnym kolorze. Drugą osobą, natomiast, jest niegrzeczny młody człowiek w wytartych dżinsach, sztruksowej marynareczce i na dodatek z kolczykiem w uchu.

Którą z tych osób, na pierwszy rzut oka, chciałbyś widzieć na stanowisku księgowego w Twojej firmie? Wybór wydaje się oczywisty – ktoś kto wygląda jak dobra, doświadczona księgowa, musi być dobrą, doświadczoną księgową.

W ten sposób właśnie patrzą potencjalni klienci – nie mają czasu na dogłębne analizy. Jeśli szukają taniej usługi, idą do firmy, którą postrzegają, jako tanią. Jeśli szukają profesjonalisty w danej dziedzinie, idą do firmy, która wydaje się być profesjonalną.

(Tymczasem prawda wcale nie musi się pokrywać z rzeczywistością. Po wnikliwej analizie może okazać się, że młody człowiek ma odpowiednie wykształcenie i duże doświadczenie w prowadzeniu księgowości w firmie, a nobliwie wyglądająca pani jest niedawno przekwalifikowaną pomocą w przedszkolu)

Dlatego najważniejsze jest pierwsze wrażenie.To dzięki niemu klient wybiera firmę, której wizerunek jest najbliższy jego oczekiwaniom. Jego lojalność będzie zależała od tego, czy dana firma wywiąże się ze swojej obietnicy. Jeśli jego oczekiwania nie zostaną zaspokojone poszuka innej firmy, kierując się tymi samymi kryteriami.

Poniżej przedstawimy trzy elementy, którymi zajmiemy się szczegółowo w następnych artykułach, a które są niezbędne do stworzenia dobrego wizerunku firmy. Są to: odpowiednia nazwa firmy, logo oraz system identyfikacji wizualnej. W następnych artykułach omówimy szczegółowo te zagadnienia.


Anna Monika Gurba
Senior Graphic Designer
Studio Graficzne "RedFox"
www.grafikdowynajecia.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Reklama to Twój sprzedawca

Reklama to Twój sprzedawca


Autor: Jacek Pietrasiuk


Większość firm zanim zatrudni handlowca, najpierw określi ile dany handlowiec powinien sprzedać, aby koszty jego zatrudnienia się zwróciły i aby jeszcze przyniósł zysk dla firmy.


Taki już zatrudniony sprzedawca otrzymuje każdego miesiąca cele sprzedażowe, które powinien zrealizować. Jeśli dana osoba się nie sprawdza i nie ma perspektyw, aby to się zmieniło, to firma kończy z nią współpracę.

Podobnie powinno być z reklamą. Reklama również powinna na siebie zarabiać. Nie chodzi o to, aby reklamować się dla samego reklamowania. Każda reklama powinna mieć konkretne cele sprzedażowe. Jeśli firma zna zwrot z inwestycji w reklamę i wie że na każde 1000 zł wydane na reklamę zarabia np. 2000 zł, to może bez ryzyka zainwestować jeszcze więcej. Większość firm natomiast zleca po prostu zrobienie reklamy i nigdy nie stara się dowiedzieć, czy ta konkretna reklama przyniesie w ogóle zwrot z inwestycji.

Wracając do naszego handlowca, czy zatrudnisz na to stanowisko osobę, która świetnie się prezentuje, jest wygadana i zabawna, ale niestety nie potrafi sprzedawać ? Większość firm nie zatrudni takiej osoby. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zleciły przygotowanie tego typu reklamy. Spora część reklam ładnie wygląda i jest zabawna. Niestety nie ma to żadnego przełożenia na sprzedaż.

Tak jak zatrudniając handlowców firmy dążą do tego, aby zatrudnić osoby osiągające najlepsze wyniki, tak też powinny dążyć do maksymalnej skuteczności swoich reklam. Zanim firma zatrudni właściwą osobę na stanowisko handlowca często musi wcześniej przetestować kilka innych osób. Ostatecznie wybierze osobę, która ma najlepsze efekty. Podobnie powinno być z reklamą. Firma powinna porównywać różne media i typy reklam, aby wybrać te, które przynoszą najlepsze rezultaty.

Czym charakteryzuje się skuteczny handlowiec ? Dobry sprzedawca dowiaduje się jaki problem ma potencjalny klient i dąży do jego rozwiązania. Skupia się na kliencie, a nie na sobie. Nie wymienia czym zajmuje się jego firma, tylko mówi o korzyściach jakie odniesie klient. Mówi językiem klienta, aby ten go zrozumiał. Tak samo powinna wyglądać skuteczna reklama. Reklama powinna spełniać takie same cele jak handlowiec, dlatego zawsze traktuj reklamę jak swojego sprzedawcę.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.