sobota, 26 września 2015

Gdy myślę Coca-Cola, widzę święta...

Gdy myślę Coca-Cola, widzę święta...


Autor: Dorota T.


Jak wielką moc ma symbol i identyfikacja wizualna, wie każdy spec od wizerunku marki. Raz stworzona nazwa firmy oraz logo na stałe ze sobą połączone pozwalają na ich przywołanie w pamięci nawet po zamknięciu oczu. Dobrze wypromowana marka zapada bowiem w pamięć. Tak bardzo, że tworzy rzeczywistość i często klimat najważniejszych dni w roku.


Dlatego pewnie nie należę do mniejszości i pierwsze symptomy zbliżających się świąt (zwłaszcza Świąt Bożego Narodzenia) notuje, oglądając reklamę Coca-Coli, bezskutecznie starając się wyrzucić z pamięci dżingiel „coraz bliżej święta...”. Aż dziwne, że tak nie było zawsze.

Początki
Marka Coca-Cola powstała w XIX wieku. Napój o charakterystycznym brązowym kolorze i słodkim smaku wynalazł farmaceuta z Atlanty, niejaki J.S. Pemberton, łącząc liście koki i orzechy kolo. Początki nie były obiecujące, jednak prosty manewr w postaci zmiany właściciela marki i wprowadzeniu kilku zabiegów marketingowych sprawił, że Coca-Cola jest dzisiaj najpopularniejszą i najszybciej rozpoznawalną marką na całym świecie.

Legendarna forma i treść
Początkowo Coca-Cola oferowana była jedynie w butelkach (kształtem przypominających kobiecą figurę, następnie w butelkach konturowych i sześciopakach), później zaczęto podawać ją w puszkach.
Przez wiele lat nie zmieniło się jedno – mimo prób „udoskonalenia składu”, zakończonego falą protestów – Coca-Cola dzisiaj i w roku 1886, kiedy powstała, smakuje tak samo. Pomimo wielu inicjatyw, zapoczątkowanych już 1891 roku, stworzenia analogicznego, równie dobrego napoju, próby podrabiania Coca-Coli szybko okazały się nieopłacalne. Straciły one siły rozpędowe w 1893 roku, kiedy w Amerykańskim Urzędzie Patentowym po raz pierwszy zarejestrowano znak towarowy Coca-Coli.

Reklama kreująca rzeczywistość
Po pierwszych reklamach na bilboardach w 1929, szybko przyszła chwila na stworzenie i wylansowanie znanego dzisiaj każdemu sympatycznego, grubszego staruszka w czerwonym kubraku – Świętego Mikołaja, który obecnie nie jest tylko symbolem marki Coca-Cola, ale towarzyszy nam uśmiechając się z wielu produktów podczas każdych świąt Bożego Narodzenia. Kolejne napoje: Fanta, Sprite, Cherry Coke, Vanilla Coke nie przyćmiły sukcesu Coca-Coli. Nie wylansowały też niczego, co mogłoby konkurować z sylwetką starszego brodatego pana.

Rozpoznawalne logo
Milionowa sprzedaż to nie tylko sukces smaku, wizerunku świętego Mikołaja, ale także perfekcyjna kreacja logo, które jest dzisiaj najlepiej rozpoznawalnym znakiem firmowym na świecie. Nie jest potrzebny mu rebranding, ani inne tego typu modyfikacje. Dla podtrzymania sukcesu przez lata wystarczyły drobne zmiany grafiki i systematyczne odpowiadanie na potrzeby zmieniającej się rzeczywistości.

Gdy świat ogarnęła mania odchudzania, pojawiła się dietetyczna Coca-Cola. Gdy na nowo zakochano się w igrzyskach sportowych po wojnach i rewolucjach politycznych, które wstrząsnęły całym światem, Coca-Cola stała się oficjalnym napojem ważnych wydarzeń sportowych. I tak pozostało aż do dnia dzisiejszego. Marka podąża za nowymi trendami, wspiera ważne inicjatywy i przypomina o sobie przez cały rok: w święta, wakacje, czy podczas Euro 2012.

Tylko na marginesie należy dodać, że każdemu zdarzają się wpadki. Przykład? Kontrowersyjna reklama Coca-Coli emitowana w Hiszpanii, pokazująca Polaka jak osobę ciężko pracującą za granicą i niemającą pieniędzy na odwiedziny rodziny w Polsce... Dla jednych kreacja pozytywna, dla innych całkowicie chybiona. Temat otwarty do dyskusji.


Słowa ubrane w zyski: Napiszemy.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nowoczesny sposób na zmianę koloru samochodu

Nowoczesny sposób na zmianę koloru samochodu


Autor: Małgorzata Sieraszewska


Jednym ze sposobów na skuteczne odnowienie samochodu jest oklejenie go folią. Mam tu na myśli nie tylko oklejenie samochodu folią z nadrukiem reklamowym, ale całkowitą zmianę koloru pojazdu. Oczywiście możliwe jest nadrukowanie na folii jakiejś formy grafiki.


Jeśli ktoś chce zareklamować swoją firmę, bardzo skuteczne okazuje się oklejenie samochodu folią reklamową. Bardzo dużo osób zastanawia się także, czy zmienić kolor samochodu oddając samochód do lakiernika, czy po prostu zastosować coraz popularniejsze oklejanie samochodu folią. Trzeba sobie zdawać sprawę, że decydując się na usługę w profesjonalnej firmie zajmującej się lakierowaniem pojazdów, mamy pewność rzetelnie wykonanej pracy. Lakier jest położony równo i jest to lakier wysokiej jakości. W takich zakładach pracują z reguły wysoko wykwalifikowani pracownicy, dobrze znający swój fach. Potrafią doradzić co do koloru i sposobu wykonania usługi. Cena w takich firmach z reguły nie jest niska. Za to mamy pewność, że taki lakier będzie cieszył oko przez długie lata.

Jeśli nie chcemy ponosić tak wysokich kosztów, a jednocześnie mieć ładnie odnowiony samochód, alternatywą dla drogich firm lakierniczych jest oklejanie samochodów folią. Istnieją co prawda tańsze zakłady lakiernicze, gdzie niewielkim kosztem można polakierować samochód, jednak jakość w takich firmach pozostawia wiele do życzenia. Koszt oklejenia samochodu folią jest zbliżony do usługi w tańszych firmach lakierniczych, ale jakość wykonanej usługi jest zdecydowanie lepsza. Istnieje wiele gatunków folii. W zależności od tego, na jaki fragment samochodu ma być naklejona, pracownicy firm zajmujących się oklejaniem samochodów doradzą, jaki rodzaj będzie najlepszy, aby osiągnąć zamierzony efekt. Samochód po oklejeniu go folią wygląda, jakby wyjechał świeżo od lakiernika, a jeśli lakier, na który była nałożona folia był dobrej jakości, po kilku latach można taką folię zdjąć i wrócić do oryginalnego koloru samochodu.

Firm, które wykonują usługę polegającą na oklejeniu samochodu folią, jest na rynku bardzo dużo. Są to przeważnie agencje reklamowe, które poza oklejaniem pojazdów wykonują projekt graficzny i przygotowują wizualizację samochodu, więc klient może zobaczyć, jak będzie wyglądał samochód po oklejeniu go folią. Nie należy bać się, że kolor na ekranie komputera będzie się różnił od rzeczywistego. Nowe technologie stosowane przy oklejaniu samochodów pozwalają na stuprocentowe odwzorowanie zarówno koloru, jak i wzoru na folii reklamowej.

Ale oklejanie samochodów to tylko jedna z wielu możliwości zastosowania folii. Folie takie nałożone np. na szyby w zakładach usługowych, w których kładzie się szczególny nacisk na prywatność, pozwalają obserwować ruch uliczny będąc w pomieszczeniu, przy czym z zewnątrz nie widać, co się dzieje w środku. Ma to znaczenie np. w zakładach fryzjerskich, solariach czy zakładach kosmetycznych.

Folie również zdają egzamin w codziennym życiu, przy oklejaniu zniszczonych powierzchni sprzętu agd czy rtv. Są odporne na ciepło, wilgoć, i zadrapania, więc można ich używać praktycznie w każdych warunkach. Tak odnowione sprzęty wyglądają znowu jak nowe.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Strategia wprowadzenia nowego produktu

Strategia wprowadzenia nowego produktu


Autor: Emil Kowalski


Opracowaliśmy właśnie swój autorski projekt. Opiera się on na innowacyjnym wdrożeniu produkcji lub jest samym produktem albo usługą, które jeszcze nie istnieją na rynku. Krótko - jesteśmy wynalazcami i chcemy to sprzedać.


Oczywiście nowe produkty opatentujemy, lecz nie gwarantuje to, że unikniemy konkurencji i będziemy czerpać 100% zysków.

Aby mieć pewność, co do powodzenia we wprowadzeniu produktu lub usługi na rynek oraz do późniejszych zysków, musimy przygotować odpowiednią strategię.

Opatentowanie nie jest gwarancją i w momencie, gdy ujawnimy pomysł,od razu pojawi się wiele firm, które będą tworzyć produkt podobny i pomimo wszelkich patentów, jest to dozwolone.

Jest pewne rozwiązanie, dzięki któremu zminimalizujemy ryzyko fiaska wprowadzenia nowego artykułu.

Kampanię reklamową nie rozpoczynamy od razu. Powinniśmy się skupić na pozyskaniu lojalności potencjalnej konkurencji. Podpisując odpowiednie umowy o współpracę, zobowiązujemy swoich partnerów do współdziałania na rzecz dobra obustronnego. Gdy nasz nowy produkt jest już gotowy, opracowujemy strategię promocyjną wśród partnerów. Ujawniamy całość projektu dopiero, gdy będziemy mieć komplet odpowiednich umów. Dopiero gdy zabezpieczymy się przed większością, która może stać się konkurencją, możemy tworzyć kampanie reklamowe.

W tworzeniu promocji, mamy już na uwadze, fakt, że posiadamy zawarte umowy o współpracy. Przy jednoczesnym uzgodnieniu warunków prowizyjnych i korzyści, angażujemy firmy partnerskie w działania promocyjne. Tutaj opracowujemy strategię elastyczną, w której na uwadze mamy wizerunek własnej marki oraz obraz marek partnerów.

Kampania musi być elastyczna. Produkt także nie może być "twardy". Innowacyjne jego wprowadzenie na rynek jest możliwe w przypadku gdy główny producent - wynalazca, określi obszerne prawa autorskie, polegające na możliwości przypisania produktu do kilku marek. To zmniejsza teoretycznie oryginalność i własność lecz daje nam gwarancję na większe zyski i potencjalne możliwości, przy mniejszych kosztach reklamy i promocji. Korzyści są obustronne, dla każdego partnera działającego na rzecz kampanii.

Nie każdy wynalazek gwarantuje zysk, często bywa, że pierwotny pomysłodawca, zostaje zauważony przez małą liczbę zainteresowanych lub też promocja odbywa się w ogóle bez echa. I okazuje się, że sam innowacyjny produkt staje się niejako zdublowany przez inną firmę (jako np. substytut produktu, który jest opatentowany lecz nie został odpowiednio wprowadzony i stał się niewidoczny), która bardziej skutecznie przeprowadziła proces promocji.


Emil Kowalski - ASIB Art. Biurowe, Usługi dla firm

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Najważniejsza rzecz w pozycjonowaniu

Najważniejsza rzecz w pozycjonowaniu


Autor: Tomasz Mocny


Ponieważ coraz więcej osób szuka różnych produktów w Internecie, pozycjonowanie stron internetowych staje się coraz popularniejszą formą szukania klientów.


Oczywiście jest to usługa, która pozwala sprzedawać więcej. Warto jednak wiedzieć, że dobra strategia pozycjonerska nie jest wcale czymś łatwym do opracowania, prostym i oczywistym. Naprawdę nie wystarczy po prostu ‘walić linkami’ w naszą stronę w myśl zasady, że ‘im więcej tym lepiej’. W skrajnych przypadkach, gdy ktoś w ogóle nie ma żadnej strategii, takie postępowanie (kupowanie ogromnych ilości linków na aukcjach i forach) może doprowadzić wręcz do spadku pozycji strony w rankingu wyszukiwarki, a nawet do tzw: filtra, czyli bardzo dużego spadku (na przykład o pięćset pozycji w dół).

Taki filtr ma na szczęście charakter czasowy, jednak myślę, że nie jest to wielkim pocieszeniem dla przedsiębiorców, którzy z dnia na dzień stracili większość potencjalnych klientów i ich biznesy po prostu przestały funkcjonować. Nigdy nie wiadomo dokładnie ile taki ‘filtr’ będzie trwał – może być to miesiąc, a może być to pół roku. Warto więc z rozwagą podchodzić do tego rodzaju promocji w Internecie.

Najważniejszą więc rzeczą, którą możemy zrobić, jest dobra analiza naszej strony, jej słabych i mocnych stron. Wiele informacji można pozyskać za darmo, choćby korzystając z narzędzi dla webmasterów Google, które pokazują szczegółowe informacje o naszej stronie i tym, jak widzą ją wyszukiwarki. Możemy również w podobny sposób przyjrzeć się stronom konkurencji, by porównać, gdzie mają one przewagę nad naszą witryną. Taka analiza pozwoli nam na wypracowanie przemyślanej strategii, która będzie skuteczna i pozbawiona ryzyka negatywnych ‘skutków ubocznych’.


Autor zajmuje się marketingiem a w szczególności takimi tematami jak sprzedaż w szerokim znaczeniu tego słowa (nie tylko w Internecie) i powiązane z tym szkolenia sprzedażowe.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak promować film?

Jak promować film?


Autor: Michał Pieróg


Kubki, koszulki, plastikowe figurki i kopie rekwizytów z filmów – to tylko kilka ze sposobów na promowanie filmów, które właśnie debiutują na dużym ekranie. Coraz więcej kinowych premier wspieranych jest przez odpowiednie gadżety reklamowe. Dotyczy to zwłaszcza światowych superprodukcji


Firmy specjalizujące się w produkcji gadżetów reklamowych i zabawek powinny wystawić pomnik ze szczerego złota reżyserowi Gwiezdnych Wojen George’owi Lucasowi. To on jako pierwszy wpadł na pomysł, by premierę swojego filmu (czyli pierwszych Gwiezdnych wojen) wesprzeć kampanią reklamową wykorzystującą gadżety reklamowe i zabawki. Początkowo mało kto wierzył w to, że znajdą się chętni na plastikowe figurki bohaterów filmu albo miniaturowe pojazdy czy rekwizyty (z kultowymi mieczami świetlnymi na czele). Wyniki sprzedaży tych gadżetów były zaskoczeniem. Okazuje się, że gadżety reklamowe mogą być większą żyłą złota niż sam film! Oczywiście najwięcej gadżetów reklamowych towarzyszy filmom skierowanym do młodszej publiczności. Gry komputerowe, klocki, zabawki, koszulki i czapki z daszkiem, plecaki szkolne (i ogólnie przybory szkolne) czy kubki z nadrukiem – to wszystko (a także dużo więcej) może towarzyszyć kinowej premierze filmu skierowanego właśnie do młodszych widzów. Zdarzają się też bardziej oryginalne pomysły na gadżety reklamowe promujące dany film. Na przykład fanki sagi Zmierzch mogą się zaopatrzyć w kosmetyki pozwalające stworzyć makijaż wzorowany na głównych bohaterach. Jak łatwo się domyślić, te kosmetyki są zauważalnie droższe od porównywalnych, lecz pozbawionych nadruku z filmowym logo. W końcu wiele firm kosmetycznych ma w swojej ofercie rozświetlający puder z drobinkami albo czerwony błyszczyk.

Myliłby się ten, kto uznałby, ze gadżety reklamowe związane z filmem kierowane są tylko do dzieci i nastolatków. Niedawno w jednym ze sklepów z całkiem dorosłą garderobą można było kupić koszulki z motywami z Ojca Chrzestnego. Sądząc po tempie, w jakim znikały, można uznać je za przebój, zwłaszcza, że były wyraźnie droższe niż T-shirty z innymi, nieinspirowanymi filmami nadrukami.


Impala

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.