sobota, 6 czerwca 2015

Ogrom gadżetów reklamowych - i problem z ich wyborem

Ogrom gadżetów reklamowych - i problem z ich wyborem


Autor: Aleksandra Maj


Dziś z każdej niemal strony otaczają nas najprzeróżniejsze gadżety reklamowe. Kubki, koszulki, nawet garnki - ale który z tych gadżetów jest naprawdę skuteczną reklamą i na jaki typ firmy decydują się najczęściej?


Wśród zalewu reklamowych i marketingowych gadżetów, które mają nam, klientom umilić życie, a przy okazji ściągnąć do firmy znaleźć można najdziwniejsze rzeczy. Od klasyków, po pomysły całkiem niestereotypowe. Które z nich wybrać, by firma, rzeczywiście zyskała i dlaczego jedne przedsiębiorstwa trafiają w dziesiątkę a inne zostają potem z masą nieprzydatnych gadżetów reklamowych?

Popularne gadżety:

kubki, koszulki, naszywki, balony, długopisy - absolutny standard, na którego reklamowe przesłanie klienci zdążyli się już nieco uodpornić...

Torby reklamowe wielokrotnego użytku to ostatnio gadżet reklamowy, z którego korzysta coraz więcej firm, a zwłaszcza sklepów. Ich zalet jest sporo. Przede wszystkim klient może z nich korzystać za każdym razem idąc na zakupy, a wówczas promuje wtedy konkretne przedsiębiorstwo. Dodatkowo jest to rozwiązanie ekologiczne, a więc kupując takie torby zarówno przedsiębiorcy, jak i ich klienci przyczyniają się do ochrony środowiska.

Wśród wielu rozmaitych gadżetów promujących przedsiębiorstwa, pojemniki reklamowe zajmują szczególne miejsce, ponieważ występują w niezliczonych wariantach. Mogą to być na przykład pojemniki na przybory do pisania lub na podkładki pod piwo w barze, pojemniki na mydło, podstawki pod pieniądze, bądź pudełeczka na żywność. Firma reklamowa może dla nas wykonać nadruk z logo właściwie na wszystkim.

Wizytowniki reklamowe możemy wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszy z nich to zakup wizytownika z nadrukowanym logo naszego przedsiębiorstwa i samodzielne używanie go do własnych wizytówek. Drugi to z kolei zamówienie większej ilości takich wizytowników, również z nadrukowanym logo, ale o mniejszych rozmiarach, i wręczanie ich wybranym kontrahentom.

Trudno jednoznacznie powiedzieć, które z tych akcesoriów powinna wybrać firma. Najważniejsze jest to, żeby nie przesadzić - klient zarzucony reklamą z każdej możliwej strony raczej będzie na daną markę zły, niż zadowolony z tego, co jej ona podsuwa. Przedsiębiorcy zatem: z rozsądkiem, z rozsądkiem!


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zlecić projektowanie profesjonalnego logo firmy?

Jak zlecić projektowanie profesjonalnego logo firmy?


Autor: Brandfan


Jeśli nie prowadzisz osiedlowego warzywniaka, to potrzebujesz logo. Jeśli masz logo, ale jest ono przestarzałe, brzydkie, nie pasuje do Twojej firmy, to potrzebujesz nowego. Jasne, ale jak się do tego zabrać?


1. Kto mi zrobi logo?

Poszukiwanie właściwego wykonawcy to pierwszy problem na Twojej drodze. Jeśli nie masz stałego freelancera (osoby pracującej na własną rękę) lub agencji, której zawsze zlecasz projekty graficzne, musisz przedrzeć się przez gąszcz internetowych stron, na których swoje usługi polecają agencje, freelancerzy, studenci i amatorzy.

Nawiąż kontakt z wykonawcami, napisz czego oczekujesz i zobacz, co i za ile są Ci w stanie zaproponować. Przejrzyj ich dotychczasowe projekty. Nie spiesz się, zwróć uwagę na komunikatywność, fachowość i szybkość udzielania odpowiedzi na Twoje pytania. Ważne, żebyś w kontakcie z wykonawcą nie czuł się jak ktoś gorszy tylko dlatego, że nie znasz pojęć graficznych, którymi designer się posługuje. Profesjonalista będzie potrafił przekazać Ci wszystko słowami zrozumiałymi dla ludzi spoza branży. Nie daj sobie też wmówić, że nie powinieneś się o nic martwić, bo na pewno będziesz zadowolony i „jakoś się dogadamy”.

Jeśli wykonawca jest niekontaktowy, nie dotrzymuje terminów telefonów, czujesz się przez niego lekceważony, to uciekaj. Ze współpracy z taką osobą czy agencją nic dobrego nie wyniknie.

2. Za ile?

Określ swój zakres finansowy, to zdecydowanie ułatwi Ci wybór. Nie jest powiedziane, że logo za 4000 zł będzie lepsze od tego za 1000. Ale cena świadczy też o pewnym poziomie. Kupując logo za 300 złotych nie będziesz miał możliwości ingerencji w pracę grafika, na pewno nie dostaniesz dodatkowych projektów wizytówek czy papieru firmowego. Jest też prawdopodobieństwo, że Twoje logo firmowe nie będzie zbyt oryginalne i dopracowane. Jeśli zależy Ci na logo tylko do celów internetowych, to faktycznie tańsze rozwiązanie (no, może nie 300 zł, ale do 1000 zł) powinieneś wziąć pod uwagę.

Jeśli Twoje logo ma pojawiać się w druku czy na szyldzie, potrzebujesz też dodatkowych projektów akcydensów oraz chcesz mieć instrukcje stosowania (księgę znaku czy księgę corporate design), to bądź przygotowany na większy wydatek. Ceny rzędu kilku tysięcy za całość prac nie powinny budzić Twojego niepokoju czy zdziwienia – wiele zależy od tego, czy kupisz pakiet z propozycjami z kilku różnorodnych kierunków koncepcyjnych, czy zdecydujesz się na pakiet minimum. Naturalnie cały czas mowa o UNIKALNYM, zaprojektowanym tylko dla Ciebie logo, a nie przerobionym szablonie z internetu.

Pamiętaj, że projektowanie logo, to nie jest godzina pracy przed komputerem. Wielu grafików opracowuje projekty ręcznie, tj. ołówkiem, kredkami itp., a dopiero zadowalające efekty przenoszone są na monitor. Ale to tylko praca końcowa. Dużym nakładem jest analiza Twoich oczekiwań, wartości Twojej firmy, tożsamości wizualnej Twoich konkurentów. Dopiero po tych czasochłonnych procesach można siadać do projektowania. Zatem jeśli ktoś Ci obiecuje logo w 24 godziny, to nie spodziewaj się zbyt wiele.

3. Jak mam uczestniczyć w pracach wykonawcy?

Załóżmy, że wybrałeś swojego wykonawcę. Na pewno zostaniesz poproszony o wypełnienie formularza (tak zwanego briefu lub briefu kreatywnego – to jest właśnie ten żargon graficznych, którego nie musisz znać) dotyczącego Twojej firmy i Twoich oczekiwań. Dołóż starań, aby możliwie dokładnie i precyzyjnie odpowiedzieć na postawione pytania – robisz to przecież we własnym interesie. Nie oczekuj, że designer będzie wiedział z powietrza, że Twoja firma zamierza podbijać rynek azjatycki oraz że nie lubisz koloru zielonego.

Zastanów się, jakie wartości są ważne dla Twojej firmy, jak chcesz, by była postrzegana. Jak określiłbyś swoją firmę: dynamiczna, tradycyjna, kreatywna, konserwatywna... Pomyśl jacy są Twoi klienci i jacy będą, jeśli zamierzasz poszerzać działalność. Czy są to 50-latkowie kupujący u Ciebie dodatkowe zabezpieczenie emerytalne na straość czy 20-latkowie, którzy zaopatrują się u Ciebie w nowe modele telefonów? Logo musi trafić do Twoich klientów, wzbudzić w nich zaufanie i pozytywne skojarzenia. Zgromadź sobie na kartce dane Twoich obecnych czy przyszłych konkurentów – grafik musi poznać ich logo, aby Twoje się od nich odróżniało.

W formularzu padną pewnie pytania o Twoje preferencje graficzne: może nie chcesz, by logo zawierało niebieskie elementy, albo może nie powinno być okrągłe? Szczere i wyczerpujące odpowiedzi na takie pytania zaoszczędzą Ci rozczarowań i przyspieszą przebieg prac.

4. Po czym poznam czy logo jest dobre?

Jeśli Twój wykonawca się przyłożył, przeanalizował Twoje potrzeby i oczekiwania oraz Twoją konkurencję, a Ty starannie wypełniłeś formularz wstępny i podczas prac na bieżąco dawałeś znać, gdy coś Ci nie odpowiadało, to na pewno logo będzie dobre. Naturalnie wszystko najlepiej weryfikuje życie, więc długofalowe efekty działania loga, jego zdolność do zapadania w pamięć czy przyciągania uwagi, ocenić będzie można z czasem.

Ale są rzeczy, które można ocenić od razu: czy logo dobrze się prezentuje i jest czytelne w małym i dużym wymiarze? Czy kolory nie kojarzą się negatywnie i pasują do Twojej branży (wyobraź sobie różowe logo domu pogrzebowego) i Twojej firmy? I w końcu czy logo naprawdę Ci się podoba.

5. Co z prawami do logo?

Solidni wykonawcy przekazują Ci pisemnie autorskie prawa majątkowe do logo. W taki przekazaniu sformułowane są szczegóły co do wykorzystania logo, jego ewentualnych przeróbek, odsprzedaży, licencjonowania itd. Zwróć uwagę, abyś otrzymał prawa do wykorzystania logo w różnych mediach – ograniczenia w tym zakresie nie są dobrą praktyką.

Pamiętaj, że nie otrzymasz do logo praw autorskich – to nie jest po prostu możliwe, ponieważ prawa autorskie są niezbywalne. Jeśli ktoś zapewnia Cię, że takie prawa Ci przekaże, to wprowadza Cię w błąd.

Moim zamiarem było przekazać Ci na co musisz zwrócić uwagę i jak wygląda w praktyce cały ten proces. Nie wolno zapominać, że lepiej jest zastanawiać się nad wyborem agencji przez dwa tygodnie, niż wybrać pochopnie – raz wprowadzone do użycia logo będzie bardzo ciężko zastąpić innym i nie chodzi tu tylko o koszt finansowy. Mam nadzieję, że powyższe wskazówki ułatwią Ci podjęcie decyzji.


Agencja Kreatywna MOVINGO

www.movingo.pl

Stworzymy dla Twojej firmy system identyfikacji wizualnej, wykreujemy nazwę z wolną domeną, przygotujemy profesjonalne teksty. Zmieniamy wizerunki firm NA DOBRE!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czcionka ma znaczenie - emocje i skojarzenia związane z czcionką

Czcionka ma znaczenie - emocje i skojarzenia związane z czcionką


Autor: Brandfan


Wiele osób wie, że kolory mają siłę oddziaływania inną niż tylko estetyczną. Dużo mniej osób uświadamia sobie jednak fakt, że podobne znaczenia niesie ze sobą pismo, a właściwie jego kroje czyli czcionki.


Wiele osób wie, że kolory mają siłę oddziaływania inną niż tylko estetyczną. Czerwony kojarzy się z siłą, pomarańczowy z energią, niebieski z nowoczesnością, spokojem, czarny z elegancją ale i żałobą (tylko w naszym kręgu kulturowym; w Japonii kolorem żałoby jest biały). Dużo mniej osób uświadamia sobie jednak fakt, że podobne znaczenia niesie ze sobą pismo, a właściwie jego kroje czyli czcionki. Czcionka też może działać energicznie, uspokajająco, dostojnie, elegancko, dynamicznie itd. Takie działanie czcionki często wykorzystuje się, aby wywołać emocje u czytelnika nie tylko przez treść tekstu, ale też przez jego wygląd.

Podstawowe zasady:

- antykwa renesansowa symbolizuje dostojeństwo i działa uspokajająco (przykłady czcionek: Garamond, Galliard, Gentium, Liberation, Lucida Bright, Minion, Palatino),

- antykwa klasycystyczna niesie przejrzystość, szlachetność, dobry smak (Bookman, Didot, New Century Schoolbook, Walbaum),

- antykwa bezszeryfowa przekazuje rzeczowość, konkretność, konstruktywność, pewność (Arial, Century Gothic, Eurostile, Frutiger, Futura, Helvetica, Impact, Tahoma, Verdana, Trebuchet MS),

- czcionki oparte na piśmie odręcznym działają dynamicznie, fantazyjnie, często intymnie i osobiście, czasem też elegancko (Chopinscript, Comic Sans, FF Mister K, Zapfino)

- teksty pisane czcionką łamaną sprawiają wrażenie starych (Germanica, Old English, Old London, Schwabacher),

- mocne czcionki symbolizują dominację, siłę, ale też ociężałość, leniwość (Helvetica, Coolvetica, Frutiger, Impact),

- delikatne, lekkie czcionki kojarzą się z delikatnością, subtelnością, powściągliwością (Asenine, Capsuula, Castorgate, Rawengulk Sans, Resselle),

- kursywa, czyli pismo pochylone w prawo, wyraża dynamikę.

Wystarczy spojrzeć na poniższy obrazek z przykładami nazw firm, aby zobaczyć, że wartości firmy są przekazywane nie tylko przez nazwy czy slogany, ale też przez czcionkę użytą w logo firmy. Czy nazwy pisane innymi czcionkami kojarzą się z tym, czym dana firma się zajmuje?

Warto więc czasem przemyśleć użycie danej czcionki w konkretnym przypadku, przeanalizować skojarzenia i znaczenia, które czcionka ze sobą niesie. Informacje na stronie firmy Apple nie są pisane czcionką stylizowaną na egipskie hieroglify, a rzeźnicy na swoich szyldach nie używają eleganckiego pisma ręcznego. Tabloid „Fakt” w nagłówkach nie stosuje czcionek komiksowych, a jubilerzy unikają masywnych czcionek bezszeryfowych. Czcionka nie może nieść komunikatu sprzecznego z treścią tekstu nią napisanego.


Agencja Kreatywna MOVINGO

www.movingo.pl

Stworzymy dla Twojej firmy system identyfikacji wizualnej, wykreujemy nazwę z wolną domeną, przygotujemy profesjonalne teksty. Zmieniamy wizerunki firm NA DOBRE!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy reklama w internecie jest opłacalna?

Czy reklama w internecie jest opłacalna?


Autor: Konrad Semma


Z całą pewnością większość z was korzysta z internetu, niektórzy nawet codziennie. Wśród użytkowników sieci są zarówno studenci, urzędnicy i jak i przedstawiciele większości profesji. Obecnie to medium stało się bardziej popularne niż telewizja, i wszystko wskazuje, że w najbliższych latach ta tendencja się utrzyma.


Co sprawia, że tak kochamy internet? Na pewno mnogość stron i treści, które możemy przeglądać, a ponadto możliwość interakcji sprawia, że surfowanie w sieci jest tak popularne. W końcu w ostatnich latach powstało wiele interesujących portali takich jak YouTube, bądź Facebook, a cały czas powstają nowe rzeczy. Chcesz prowadzić bloga? Proszę bardzo. Potrzebujesz wysłać wiadomość? Nie ma problemu? Szukasz filmu na wieczór, lub rezerwacji stolika w restauracji? To też da się zrobić. Właśnie dlatego internet jest obecnie nieodzownym elementem życia setek milionów osób na całym świecie, a z jego dobrodziejstw korzystają także i firmy.

Popularność internetu sprawia, iż stał się on idealnym miejscem budowania wizerunku, kreacji różnych trendów, jak i zdobywania nowych klientów. Jaka jest najbardziej wydajna forma promocji i reklamy w internecie? Reklama w Google z całą pewnością wiedzie tutaj prym, gdyż jest to najbardziej popularna na świecie wyszukiwarka. Pomyśl sam, jeżeli szukasz informacji, to gdzie zazwyczaj zaczynasz poszukiwania? Właśnie tam. Dzięki specjalistom pracującym w Google powstał system linków sponsorowanych dzięki któremu możemy emitować reklamy skierowane do określonej grupy odbiorców. Pomyśl sam, analizujesz branże, dobierasz słowa kluczowe, ustalasz budżet i uruchamiasz kampanię. Niestety wiele osób uważa iż może samemu prowadzić kampanię, a często fakty temu przeczą. Trzeba wiedzieć jak właściwie dobrać słowa, jak optymalizować kampanię, jak wykorzystać konwersję w celu zwiększenia ROI. W tym celu trzeba także dobrze zaprojektować swoją stronę www, a to wymaga często specjalistycznej wiedzy z zakresu programowania i usability. Tak samo jest w przypadku pozycjonowania, które jest drugim sposobem na skuteczną reklamę w sieci. W skrócie, wszystko polega na tym, aby znaleźć się jak najwyżej w wynikach wyszukiwania na określone słowa kluczowe. Aby tego dokonać trzeba jedynie wiedzieć jak zoptymalizować swoją stronę i w jaki sposób zdobywać linki. Jest to długotrwały proces, wymagający cierpliwości oraz wiedzy.

Jaka jest konkluzja? Warto się reklamować w internecie, a już na pewno w wyszukiwarkach, takich jak Google. Z całą pewnością trzeba zasięgnąć opinii specjalistów, tak aby nie wyrzucać pieniędzy w błoto. Jest wiele dobrych firm, dlatego każdy znajdzie odpowiednią agencję interaktywną, która doradzi i pomoże prowadzić kampanię reklamową w sieci. Wykorzystajcie potencjał internetu, a zobaczycie, że przepis na sukces jest zawsze taki sam. No to zanotujcie sobie: dobra strona, świetna oferta, doskonała kampania i już możemy się cieszyć z tego jak rosną obroty naszej firmy.


Efektywność w reklamie to podstawa. Nasza agencja sem to skuteczne i wydajne kampanie reklamowe w sieci.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy kalendarz może być skutecznym gadżetem reklamowym?

Czy kalendarz może być skutecznym gadżetem reklamowym?


Autor: krystian Kowalski


Z tego artykułu dowiesz się, czy kalendarze książkowe (lub też zwykłe) mają szansę na jakąkolwiek skuteczność jeśli wykorzystać je w roli gadżetów reklamowych.


Odpowiedź na pytanie postawione w temacie artykułu jest dość skomplikowana. Jak zapewne się już domyślasz nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy kalendarze są skutecznym gadżetem reklamowym. Jak to zwykle bywa, najlepsza odpowiedzią na tytułowe pytanie jest: „to zależy”. Od czego, co ma na wpływ na skuteczność gadżetów? Tego dowiesz się z poniższego artykułu.

Tytułem wstępu kilka słów o tym, jakie w ogóle powinny być gadżety – ta wiedza zapewne wyjaśni Ci większość zagadnienia. Po pierwsze, aby gadżet (jak na przykład kalendarze książkowe) był skuteczny musi być użyteczny dla Twoich odbiorców, klientów, czy też potencjalnych klientów. Wydawałoby się, że kalendarze przydają się wszystkim. Teoretycznie tak, ale w praktyce jednym przydają się bardziej niż innym. Komu zatem kalendarze książkowe będą bardziej przydatne, a komu nie? Zdecydowanie nie – dzieciom. Po co dziecku terminarz? Zdecydowanie tak – osobom, które muszą notować różne ważne terminy i noszą ze sobą tego typu kalendarz lub co najmniej mają blisko siebie. Jak widzisz, pierwszy element skuteczność to użyteczność gadżetu. Ale to nie wszystko.

Kolejna rzecz to pożądanie gadżetu. Najlepiej jeśli osoby, którym chcesz go rozdać czują potrzebę posiadania takiego właśnie artykułu. Kiedy czuje się potrzebę posiadania kalendarza? Oczywiście, że pod koniec danego roku, kiedy to w starym kalendarzu brakować zaczyna kartek, a nasze plany zaczynają sięgać już nowego roku i trzeba je gdzieś zanotować. Tak więc mamy drugi element – pożądanie, potrzeba. A i to jeszcze nie wszystko.

Trzeci i ostatni z najważniejszych elementów to kojarzenie Twojej firmy, marki, produktu właśnie z tym gadżetem. Jak to osiągnąć? Co najmniej poprzez nadruk Twojego logo na okładce, na kartkach. Kalendarz może też być w kolorach Twojej firmy, możesz go rozdawać podczas zakupu jakiegoś produktu u Ciebie – możliwości masz bardzo wiele. Znasz już wszystkie główne elementy skuteczności gadżetów, w tym kalendarzy, zatem pozostaje Ci tylko działać.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.