środa, 22 października 2014

Atrakcyjna zabudowa stoisk targowych – porady

Atrakcyjna zabudowa stoisk targowych – porady


Autor: Patrycja Szambowska


Targi to ważny moment dla każdej firmy, która w ten sposób pragnie się promować – duża liczba zwiedzających to szansa na reklamę marki oraz pozyskanie nowych klientów. Duże znaczenie ma wtedy atrakcyjna zabudowa stoisk targowych, która przyciąga uwagę, pozwala na prezentację i rozmowę.


Wybierając się na targi, jako wystawca, musisz zadać sobie kilka pytań i opowiedzieć na nie w zakresie tego, jaka zabudowa stoisk targowych będzie najlepsza dla Twojej firmy. Warto pamiętać, że stoisko musi być przedłużeniem wcześniej kampanii reklamowej, powinno być spójne z przyjętą polityką marketingową i strategią pozyskiwania klientów. Warto, abyś rozważnie wybrał typ stanowiska, by w maksymalny sposób osiągnąć swoje cele.

Zabudowa_stoisk_targowych_1

Po pierwsze – rodzaj stoiska. W branży dostępnych jest wiele różnych typów stoisk targowych – wysepka, stoisko otwarte jednostronnie, dwustronnie lub trzystronnie). Aby wybrać odpowiedni rodzaj przemyśl, jak chcesz podejmować zainteresowanych: czy przy biurku a może stoliku kawowym, przy ladzie informacyjnej a może stworzysz otwartą przestrzeń z siedziskami? Warto też wiedzieć, ile osób ma obsługiwać stoisko, czy zależy Ci na dużym kliencie czy na grupie mniejszych. Dzięki takim decyzjom wybierzesz typ zabudowy dostosowany do Twoich wymagań.

Po drugie – wyposażenie stoiska. Zastanów się, jakie elementu chcesz wprowadzić – ulotki, foldery, katalogi, prezentacje multimedialne, prezentacje produktów, portfolio itp. Wybierz odpowiednie sposoby na wyeksponowanie materiałów reklamowych i informacyjnych, zadbaj o dobór kompetentnej kadry.

Po trzecie – obsługa stoiska. Niech obsługa stoiska będzie spójna, kompetentna i uprzejma, świadoma swojej roli i Twoich oczekiwań. Wytłumacz pracownikom, jak ważny jest elegancki uniform i dbałość i zainteresowanych. Wykorzystaj potencjał stanowiska, ludzi i samej imprezy.

Zabudowa_stroik_targowych_2

Zabudowa stanowiska targowego nie jest łatwą sprawą – pamiętaj również o jej kolorystyce! Niech kolory będą tożsame z barwami logo Twojej firmy, Waszych materiałów reklamowych itp. Możesz takie elementy wpleść też w uniform pracowników. Klient często tylko kojarzy markę, warto więc, aby zapamiętał Twoją firmę – gdy zobaczy Wasze materiały, czy stronę, wyzwoli to wspomnienia i zwiększy Twoją szansę na pozyskanie nowego klienta.


Patrycja

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Współczesne technologie marketingowe

Współczesne technologie marketingowe


Autor: Tadeusz Morawski


Współczesne technologie z gatunku marketing i technik public relations zdominowały sferę medialną. Wydaje się, obserwując codzienne wiadomości telewizyjne, że to nie dziennikarze przygotowują dziś serwisy informacyjne. Nie tam tworzy się informacja. Jeśli nie tam, to gdzie?


Odpowiedź leży w branży public relations. W fakcie, że dziś każdy musi mieć swojego spin doktora, czy też doradcę wizerunku i Personal Brandingu. Tak mówi przynajmniej o tym najlepszy wydaje się dziś na naszym rodzimym spec, Eryk Mistewicz w "Anatomii władzy", ksiązki napisanej wraz z Michałem Karnowskim, którą ze wszech miar wszystkim polecam.

eryk_mistewicz

Posłuchajmy więc Mistewicza: Najpierw - przekonuje - pojawia się świadomość, że adwokatów prowadzących praktykę we Wrocławiu czy Katowicach jest dwustu, trzystu może i więcej, a liczyć się mogą na rynku co najwyżej jedna, może dwie kancelarie. To oni zostaną mistrzami lokalnej palestry, to do nich będą uderzali klienci, to oni tych klientów będą wybierać skupiając się tylko na najciekawszych sprawach i dużych budżetach. Pozostali zajmować się będą sprawami z przydziału, koszmarnie nudnymi, frustrującymi. Mogą - oczywiście - zdać się na łut szczęścia i liczyć, że ktoś ich wytężoną pracę zauważy. Droga na dziesięciolecia, bez gwarancji zwycięstwa. Lub postawić na profesjonalną kampanię zleconą specjalistom od PR, z przekazem, że mamy do czynienia z najlepszą kancelarią w regionie.

Albo architekci. Dlaczego jedne projekty architektoniczne już od początku są traktowane z namaszczeniem, nazwę jednej pracowni wymawia się z szacunkiem i pietyzmem, jest ona wręcz PROSZONA o przystąpienie, w swej łaskawości, do konkursu? Jeszcze lepszy przykład – bo także wymierny, wyliczalny co do złotówki - to menedżerowie. Co sprawia, że pozyskanie przez spółkę giełdową menedżera, który zainwestował w budowanie swojego wizerunku, w swoje historie, natychmiast lewaruje jej akcje? Co sprawia, że informacja „ X. będzie prezesem firmy, której akcje ma nasz fundusz”, lewarują i to czasami o dobre kilkanaście czy kilkadziesiąt procent cenę akcji danego funduszu? No i dlaczego jeden aktor może zażyczyć sobie od dyrektora teatru wielkiej gaży, a dyrektor na to przystaje, bo wie, że nazwisko aktora przyciągnie tłumy, a inny aktor w tym czasie będzie ledwo wiązał koniec z końcem?

Wydawałoby się, że przynajmniej w sporcie tylko wynik, tylko wynik jest ważny. Znów nie tak. To nie wynik decyduje o tym, czy sportowiec jest na reklamach i może ubiegać się o ważne transfery, wielkie dochody, i fascynację świata. Ma to wszystko często tylko dlatego, że wcześniej niż konkurenci zrozumiał, że poza ćwiczeniami na siłowni, treningami, powinien mieć nie tylko menedżera, nie tylko prawnika, ale też profesjonalną obsługę wizerunkową, z użyciem naprawdę bardziej wysublimowanych środków, niż perwersyjna sesja zdjęciowa dla tabloidów. Powinien mieć własnego story-spinnersa produkującego historie, którymi będzie żył lud. Lud z nabożną czcią będzie powtarzał jego nazwisko, poważne miesięczniki i agencje reklamowe będą zabiegały o jego udział w sesjach. A konkurencja zaciskać będzie zęby.

Eryk Mistewicz mówi o prawnikach, architektach, menedżerach, sportowcach, po to, aby pokazać – na innych rynkach, w innych krajach - swoistą powszechność usług PR-owców wyspecjalizowanych w budowaniu wizerunku osób publicznych, w Personal Brandingu. Pamiętajmy, że także w Polsce każdego roku szkoły marketingu i PR kończy więcej osób, niż jest nie tylko polityków, ale też niż jest firm w kraju. Tak jak kiedyś kształciliśmy włókniarki i górników, tak teraz wykształciliśmy masę PR-owców i marketingowców.

Przekonujące? Jak dla mnie, aż za bardzo. Niestety, "Anatomia władzy" Eryka Mistewicza i Michała Karnowskiego należy do tych lektur, które spać nie dają.


Tadeusz Morawski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Adwords a Usability strony

Adwords a Usability strony


Autor: Paweł_M


Już od trzech miesięcy reklamuję się w Adwords, reklamy uzyskują dużo wejść, ale dlaczego nie mam żadnych klientów? O co chodzi? Prawdopodobnie problemem nie jest Adwords.


Zacznijmy od początku. Podejmujemy decyzję o rozpoczęciu reklamowania się w Internecie. Pierwszym krokiem jest zlecenie wykonanie strony internetowej wg naszych upodobań. Kilka najważniejszych zakładek: „O nas”, „Oferta”, „Kontakt”. Później dodajemy informację o firmie, dane kontaktowe i rozpoczynamy kampanie Adwords. Potencjalni klienci wchodzą na naszą stronę, koszty rosną a zleceń brak. Dlaczego? Wiele osób twierdzi, iż jeśli już ktoś wejdzie na stronę internetową to z bardzo dużym prawdopodobieństwem zostanie naszym klientem jednak w rzeczywistości tak nie jest.

Zadaniem dobrze zoptymalizowanej kampanii kampanii Adwords jest pozyskanie jak najwięcej kliknięć w reklamę (a więc wejść na stronę) przy jak najniższym koszcie. Poprzez odpowiednie działania stosowane przez wykwalifikowanych specjalistów Adwords można znacznie zmniejszyć koszty takich wejść. Jednak drugim niezwykle ważnym aspektem jest sama strona internetowa, która to ostatecznie zachęci lub też zniechęci do korzystania z usług (produktów) danej firmy.

Przede wszystkim należy zadbać o jasną i przejrzystą prezentację oferty firmy. Przykładowo dla kwiaciarni mającej stronę internetową najbardziej przyciągającym uwagę klienta elementem będą zdjęcia kompozycji kwiatowych zamiast zwykłej treści opisującej działalność. W branży finansowej natomiast bardziej pożądany będzie tekst. Klienta najbardziej interesuje unikalność oferty, to czym się wyróżnia dana firma od innych podobnych na rynku.

Drugim ważnym elementem jest podanie widocznych i aktualnych danych adresowych. Często się zdarza, iż aby skontaktować się firmą trzeba szukać numery telefonu czy adresu maila co dodatkowo zniechęca do współpracy. Znaczniej gorzej gdy dane są nieaktualne bo wtedy sami „zamykamy” drzwi przed klientem.

Kolejny aspekt to szybkość ładowania strony. Internauta nie jest zbyt cierpliwy i jeśli nie zobaczy w ciągu 2-3 sekund po kliknięciu żądanej strony lub treści najczęściej rezygnuje z wizyty i przechodzi do strony konkurencyjnej. Jeśli nie jest wymagana posiadanie kilku wersji językowych zalecamy nie zmuszać internautę do wyboru języka.

Bardzo istotną rzeczą jest prosta i łatwa nawigacja na stronie. Optymalne rozwiązaniem jest aby do dowolnej strony w serwisie można było przejść klikając tylko dwa razy. Nie należy zmuszać klienta aby kliknął pięć lub więcej razy by trafić na żądaną podstronę czy treść.

Ostatecznie należy przyjrzeć się swojej stronie internetowej zanim powie się, iż Adwords jest mało skutecznym lub nieskutecznym narzędziem promocji. Poprawa kilka drobnych elementów może skutecznie zwiększyć liczbę klientów. Najogólniej mówiąc strona powinna być prosta w użyciu.


Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Paweł M.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wino i akcesoria do wina jako gadżety reklamowe

Wino i akcesoria do wina jako gadżety reklamowe


Autor: JBmedia


W dziedzinie gadżetów reklamowych trudno jeszcze zaskoczyć czymś klientów. Długopisy reklamowe, notesy, szklanki z firmowym logo zalegają w szafach lub lądują na śmietniku. A może wino będzie tym, co przyciągnie klientów do Twojej firmy?


Romantic wine bottle by fire

Wino uchodzi za podarunek elegancki i świadczący o dobrym guście. Oczywiście, o ile jest odpowiedniej jakości. Dla przypomnienia dodajmy, że bułgarska Sophia czasy świetności ma już za sobą...

Dla jakiej firmy wino i akcesoria to dobre gadżety reklamowe?

Rzecz jasna – butelka wina to idealny gadżet reklamujący firmę mająca związki z winiarstwem i alkoholami. To naturalny prezent reklamowy, gdy prowadzimy sieć restauracji, sklepów lub hurtowni alkoholowych, a także gdy importujemy wina. Butelka przedniego trunku może reklamować nasze kursy somelierskie i degustacje a nawet... wydawnictwo wprowadzające na rynek publikacje o tematyce win. Taki gadżet reklamowy będzie wówczas świetnym uzupełnieniem informacji prasowej przeznaczonej dla dziennikarzy i powinien być uwzględniony w działaniach marketingowych. Co więcej, wino i ekskluzywne akcesoria winiarskie mogą być świetnymi gadżetami reklamowymi dla niemal każdej firmy z segmentu premium. Przykład? Salon samochodów luksusowych może wysłać efektowne skrzynki z dobrym winem do swoich najlepszych klientów. Wysokogatunkowy szampan może z okazji Nowego Roku trafić do klientek drogerii w stylu concept store specjalizującej się w starannie wyselekcjonowanych markach kosmetycznych. Rzecz jasna, szampan wspaniale komponuje się też z diamentami, jest więc idealnym gadżetem reklamującym ekskluzywny salon jubilerski. Taki podarunek na pewno na długo zapadnie w pamięć i wzmocni pozytywne skojarzenia z naszą marką.

Jak skomponować winny podarunek?

Wino musi być dobrej jakości – to podstawa. Jeśli nasza branża nie ma nic wspólnego z winiarstwem, warto skorzystać z opinii i rady profesjonalisty, bo pomyłka może fatalnie odbić się na wizerunku firmy. Po wybraniu wina czas dopasować do niego odpowiednią oprawę. Idealna będzie elegancka, drewniana skrzynka, którą możemy dodatkowo spersonalizować, ozdabiając dyskretnym logo firmy, a po wewnętrznej stronie wieczka grawerując dedykację dla klienta. Jesli taki podarunek wydaje nam się zbyt drogi, zastąpić go może elegancka skrzynka z akcesoriami do wina i szampana, którą także możemy spersonalizować. To również będzie ciekawy gadżet reklamowy.

Komu nie dawać wina?

Choć brzmi to zaskakująco, nie zawsze wino i akcesoria winiarskie będą dobrym gadżetem reklamowym. Komu lepiej sprezentować inny upominek? Przede wszystkim klientom i kontrahentom z muzułmańskiego kręgu kulturowego, w którym picie alkoholu jest potępiane ze względów religijnych. Z zupełnie innego powodu lepiej nie wręczać butelki wina importerowi alkoholi czy właścicielowi sieci restauracji specjalizujących się w winach z całego świata. Dlaczego? Cóż, może to ujść za nietakt i przytyk. Specjalista w dziedzinie win może poczuć się pouczany w dziedzinie, jaką świetnie zna. Jest też ryzyko, że trafimy kulą w płot i podarujemy mu wino, jakie nie nalezy do najlepszych.

Więcej o gadżetach reklamowych znajdziesz tutaj


Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zakupy grupowe sposobem na skuteczną promocję

Zakupy grupowe sposobem na skuteczną promocję


Autor: scribulonek


Wiele firm szuka tanich, ale zarazem skutecznych sposobów na wypromowanie się i zaistnienie na szeroką skalę. Formy książek telefonicznych czy przyulicznych banerów odchodzą do lamusa, ponieważ dziś, dającą najlepsze rezultaty formą, jest internet.


Wiele firm szuka tanich, ale zarazem skutecznych sposobów na wypromowanie się i zaistnienie na szeroką skalę. Formy książek telefonicznych czy przyulicznych banerów odchodzą do lamusa, ponieważ dziś, dającą najlepsze rezultaty formą, jest internet. Jednak nie tylko strona internetowa, czy reklamy na zewnętrznych serwisach daje gwarancję zdobywania nowych klientów, o wiele skuteczniejsze są cieszące się coraz większym zainteresowaniem wśród internautów zakupy grupowe i serwisy takie jak Groupon, Wgrupie czy Klub Zniżek, je oferujące. Firma, działająca w konkretnym mieście, może zamieścić swoją ofertę, na przykład na tańsze usługi gastronomiczne, czy fryzjerskie, albo markową odzież, określając przy tym minimalną ilość osób, muszących z promocji skorzystać. Jeśli grupa się zbierze, transakcja zostaje zrealizowana. Oczywiście, warunkiem, jest przyznanie rabatu, a więc na przykład proponujemy internautom voucher o wartości 9 złotych na zestaw obiadowy wartości 22 złotych i warunkiem jest wykupienie go przez na przykład 50 osób. Tracimy cześć marży, ale korzyści mamy sporo. Przede wszystkim na szeroką skalę promujemy swój lokal w sieci, opisując go, podając adres strony internetowej, szczegółowe dane internetowe. Po drugie wiele inwestorów, a w tym i Digital Invest Poland na stronach swojego serwisu Klub Zniżek pozwala na umieszczenie dokładnej mapki dojazdu, logo firmy, a także udostępnia ruchomą galerię zdjęć salonu, bądź restauracji. Rzadko też jest tak, że klient wykorzysta tylko voucher, przeważnie zamówi podczas wizyty dodatkowe produkty, albo zabiegi, za które zapłaci już normalną cenę, a ponadto, jeśli będzie zadowolony z naszych usług, to powróci do nas jako stały klient. W internecie zawsze warto reklamować się tam, gdzie przewija się duża osób, a portale typu Groupon czy Klub Zniżek właśnie to gwarantują, codziennie bowiem zagląda na nie spora liczba internautów, zainteresowana aktualnością dnia, ponieważ na bieżąco jest wystawiana jakaś nowość w serwisie. Jednak co jest jeszcze korzystne, to fakt, że reklama o firmie nie znika wraz z zakończeniem aukcji, a pozostaje w ofertach zrealizowanych, gdzie co prawda internauta z promocji już nie skorzysta, ale za to wciąż będzie miał informacje o danej firmie jak i samych usługach. Ponadto to właściciel sam ustala, jakiego rabatu chce udzielić i czy oferta proponowana przez internautów jest korzystna. Dlatego w ostatecznym rozrachunku jeśli kwota proponowana jest niekorzystna, ma prawo do wycofania oferty, a osobom, które wpłaciły pieniądze, zostają one zwrócone przez serwis.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.